В українських річках плавають авіабомби. Їх шукають водолази-сапери

Grupa nurków-saperów bada rzeki i jeziora pod kątem obecności ładunków wybuchowych, niewybuchów i innych groźnych pozostałościach po wojskach rosyjskich. Tekst publikujemy w języku ukraińskim i polskim. Група водолазів-саперів обстежує водойми на наявність вибухівки. Як це відбувається?

Фахівці з Чернігова уже 2022 року перевірили понад три гектари площі на річці Десні та прибережній території. Водолази-сапери працюють увесь день. І хоч робота нелегка, на труднощі не нарікають. 

 — Підводним розмінуванням наш підрозділ почав займатися 2017 року, — каже Єгор Ошкало, командир групи водолазів-саперів Державної спеціальної служби транспорту Міноборони. — Складність цієї роботи в тому, що зазвичай працюємо у річках, де видимість — не більше метра, дуже сильна течія, в’язкий грунт, а на дні трапляються дерева і кущі. 

Після деокупації Чернігівщини обстежуємо річку Десну та прибережну територію. Ця водойма дуже рельєфна. Через збільшення рівня води піднялося сміття, тому видимість — на відстані 20 — 30 сантиметрів у хорошу погоду на глибині 5 метрів. Течія швидка — півтора метра за секунду. А глибина, де ми працюємо, від 4 до 12 метрів.

 — Як обираєте ділянки для пошуку вибухових об’єктів? 

— Працюємо у районі проведення бойових дій чи колишнього місцеперебування російських військ. Або наші будівельники починають відновлювати зруйновані мости, а ми перед тим маємо перевірити акваторію.

Вибухові пристрої шукаємо підводними металодетекторами, маємо бомбошукачі та інше спецобладнання. Коли видимість добра, застосовуємо візуальний пошук. Якщо боєприпас безпечний, підіймаємо його та підриваємо на організованих полігонах. 

 Якщо ж це неможливо і поряд немає важливих об’єктів інфраструктури, знешкоджуємо на місці. 

 — Що найчастіше трапляється у водоймах? 

 — Чи не щодня знаходимо артилерійські снаряди і снаряди для реактивного залпового вогню "Град". От нещодавно виявили кілька таких, а ще — авіабомбу ФАБ-500. До слова, остання дуже небезпечна, особливо під водою. У будь-який момент може здетонувати. 

 — Скільки загалом водолазам можна перебувати під водою? 

 — Ми починаємо роботу, як тільки зійде сонце, і — до заходу. Жартуємо, що годуємо комарів цілий день. Наш колектив невеликий, змінюємо один одного. Все залежить, на скільки вистачить повітря в балоні. Як тільки воно закінчилося, повертаємося на базу, обслуговуємо обладнання і наступного дня із заправленими балонами — знову до роботи. Жодних обмежень щодо часу праці немає. Особливо нині, коли воєнний стан. Треба працювати на повну силу. Мої колеги — справжні бійці. Я ними пишаюся! Наша робота важка, але всі розуміють її важливість, тому на труднощі ніхто не нарікає. 

Вікторія ТРУДЬКО

W ukraińskich rzekach pełno jest niebezpiecznych niewybuchów - min, bomb lotniczych. Szukają ich nurkowie-saperzy

Grupa nurków-saperów bada rzeki i jeziora pod kątem obecności materiałów wybuchowych. Jak to się odbywa?

W 2022 r. fachowcy z Czernihowa sprawdzili ponad trzy hektary terenu rzeki Desna i obszar przybrzeżny. Saperzy pracują przez cały dzień. I choć praca nie jest łatwa, nie narzekają na trudności.

- Nasza jednostka rozpoczęła zajmować się rozminowywaniem podwodnym w 2017 roku — mówi Jegor Oszkało, dowódca grupy nurków-saperów Państwowej Specjalnej Służby Transportowej Ministerstwa Obrony. - Trudność tej pracy polega na tym, że zwykle pracujemy w rzekach, gdzie widoczność nie przekracza metra, prąd jest bardzo silny, gleba lepka, a na dnie zdarzają się drzewa i krzewy.

Po deokupacji obwodu czernihowskiego badamy rzekę Desnę i obszar przybrzeżny. Ten zbiornik jest bardzo reliefowy. Ze względu na wzrost poziomu wody podniósły się śmieci, więc widoczność przy dobrej pogodzie na głębokości 5 metrów wynosi 20-30 centymetrów. Prąd jest szybki - półtora metra na sekundę. A głębokość na której pracujemy jest od 4 do 12 metrów.

- Jak wybiera się obszar do poszukiwania ładunków wybuchowych?

- Pracujemy w rejonie działań wojennych lub byłej lokalizacji wojsk rosyjskich. Również gdy nasi budowniczowie zaczynają odnawiać zniszczone mosty, my wcześniej musimy sprawdzić akwen.

Poszukujemy ładunków wybuchowych za pomocą podwodnych wykrywaczy metali, dysponujemy wykrywaczami bomb i innym specjalistycznym sprzętem. Gdy widoczność jest dobra, używamy poszukiwania wizualnego. Jeśli amunicja jest bezpieczna, zabieramy ją i detonujemy na specjalnych poligonach.

Jeśli nie jest to możliwe, a w pobliżu nie ma ważnych obiektów infrastrukturalnych, neutralizujemy na miejscu.

- Co najczęściej zdarza się w wodzie?

- Prawie codziennie znajdujemy pociski artyleryjskie i pociski do wyrzutni rakietowej "Grad". Niedawno natrafili na kilka z nich, a także bombę lotniczą FAB-500. Nawiasem mówiąc, ta ostatnia jest bardzo niebezpieczna, szczególnie pod wodą. Może wybuchnąć w każdej chwili.

- Jak długo nurkowie mogą być pod wodą?

- Pracę zaczynamy zaraz po wschodzie słońca i trwa ona do zachodu słońca. Żartujemy, że przez cały dzień karmimy komary. Nasz zespół jest mały, zastępujemy się nawzajem. Wszystko zależy od ilości tlenu w butli. Zaraz po zakończeniu wracamy do bazy, serwisujemy sprzęt, a następnego dnia z napełnionymi butlami wracamy do pracy. Nie ma ograniczeń dotyczących godzin pracy. Zwłaszcza teraz, kiedy jest stan wojenny. Trzeba pracować na pełnych obrotach. Moi koledzy to prawdziwi wojownicy. Jestem z nich dumny! Nasza praca jest trudna, ale wszyscy rozumieją jej znaczenie, więc nikt nie narzeka na trudności.

ПОПУЛЯРНІ
ОСТАННІ