Pracownik kancelarii premiera Ukrainy przez 10 lat szpiegował dla Rosji. Kopiował tajne dokumenty

Od 2007 do 2022 roku, z pięcioletnią przerwą, pracownik sekretariatu rządu przekazywał tajne dokumenty wrogiej służbie specjalnej. Został zdemaskowany dopiero na początku wojny na pełną skalę. A ostatnio Szewczenkowski Sąd Rejonowy w Kijowie wydał wyrok w tej sprawie. TEKST PUBLIKUJEMY PO POLSKU I UKRAIŃSKU. Від 2007-го до 2022-го, з перервою п'ять років, працівник секретаріату уряду передавав ворожій спецслужбі таємні документи. Викрили його лише на початку повномасштабної війни. А нещодавно Шевченківський райсуд Києва ухвалив вирок у цій справі.
Zobacz wideo Putin ogłosił częściową mobilizację. "Tylko obywatele, którzy są w rezerwie, będą podlegać poborowi"

Chodzi o Wasyla Mechedę z obwodu kijowskiego, który pracował w kancelarii premiera Ukrainy. Jak wynika z akt sprawy, od lipca 2000 r. miał posadę w Sekretariacie Gabinetu Ministrów, a od sierpnia 2019 r. pełnił funkcję starszego referenta w Departamencie Analizy Korespondencji i Monitorowania Wykonania Zadań Premiera. Do 2010 roku miał dostęp do tajemnic państwowych oznaczonych klauzulami "tajne" i "ściśle tajne".

Szpieg w kancelarii premiera Ukrainy. Mężczyznę zwerbował kolega

W 2007 roku do współpracy z rosyjskimi służbami specjalnymi Mechedę zwerbował kolega, który pracował jako główny specjalista w sektorze rejestracji i wstępnego opracowania korespondencji Sekretariatu Premiera. Kiedyś poprosił o skopiowanie dokumentów zawierających tajemnicę państwową. W przyszłości takie prośby były powtarzane mniej więcej raz w tygodniu przez kilka miesięcy. Mecheda kopiował tajne dokumenty, w szczególności informacje z zakresu obronności, działalności Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, polityki zagranicznej państwa itp. Za to otrzymał nagrodę w wysokości 3 tys. dolarów.

W tym samym roku kolega zaproponował Wasylowi Mechedzie wyjazd do Moskwy. Tam mężczyźni osobiście spotkali się z dwoma pracownikami 5. wydziału FSB. Zaproponowano im również szpiegowanie na rzecz Rosji oraz wynagrodzenie za szpiegowską działalność.

W 2010 roku kolega Wasyla Mechedy pokłócił się jednak z moskiewskimi mocodawcami. Pracownik FSB zaproponował wtedy Mechedzie, by ten pracował samodzielnie.

Więcej aktualnych treści na stronie głównej Gazeta.pl

Szpieg u premiera Ukrainy. Kopiował tajne dokumenty. Płacono mu w dolarach

Mężczyzna otrzymał pseudonim "Grigorij", dostał też telefon komórkowy, aparat fotograficzny, a także karty pamięci do rejestrowania i zapisywania dokumentów krążących w ukraińskim rządzie. Kilka miesięcy później, w Petersburgu, urzędnik przekazał pracownikowi rosyjskiej służby specjalnej kartę pamięci ze zdjęciami dokumentów, które zawierały informacje o współpracy międzynarodowej, zdolnościach obronnych, projektach infrastrukturalnych itp. Od moskiewskich patronów dostał nagrodę - 5 tys. dolarów.

Mecheda w pewnym momencie przestał kontaktować się ze swoimi przełożonymi z nieznanych powodów, ale nadal miał numer telefonu służb specjalnych. Zimą 2015 roku zadzwonił do niego pracownik FSB i zaprosił na spotkanie w Mińsku, podczas którego zaproponował dalszą współpracę. Po uzyskaniu zgody wydał nowy gadżet z oprogramowaniem do poufnej komunikacji.

Mecheda znów robił zdjęcia i przekazywał mocodawcom oficjalne informacje krążące w systemie obiegu dokumentów Gabinetu Ministrów. Za to płacono mu od 4 do 10 tys. dolarów. Pieniądze przekazywano osobiście podczas spotkań w Azerbejdżanie, Turcji, Białorusi, Armenii i na Cyprze.

Na początku kwietnia br. zdrajcę zatrzymali pracownicy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Wszczęto przeciwko niemu sprawę karną o zdradę stanu. Mecheda twierdził, że żałuje tego, co zrobił. Dodał, że po 24 lutego zerwał wszelkie więzi z moskiewskimi pracodawcami.

Wyrokiem sądu mężczyzna został pozbawiony wolności na 12 lat. Skonfiskowano mu również cały majątek. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny. Według doniesień medialnych prawnik Mechedy złożył już apelację.

Autor: Mykoła ZAWERUCHA

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

***

Працівник секретаріату Кабміну України 10 років шпигував на користь росії: подробиці 

Від 2007-го до 2022-го, з перервою п’ять років, працівник секретаріату уряду передавав ворожій спецслужбі таємні документи. Викрили його лише на початку повномасштабної війни. А нещодавно Шевченківський райсуд Києва ухвалив вирок у цій справі, пише газета Експрес.

Йдеться про уродженця Київщини Василя Мехеду, який працював в апараті прем’єра. Як зазначено в матеріалах справи, з липня 2000 року він перебував на державній службі у секретаріаті Кабміну, а з серпня 2019-го обіймав посаду старшого референта відділу аналізу кореспонденції та моніторингу виконання завдань прем’єр-міністра. До 2010 року мав допуск до державної таємниці з грифами "таємно" та "цілком таємно". 

До роботи на російські спецслужби Мехеду в 2007 році залучив колега, який працював головним спеціалістом сектору реєстрації та попереднього опрацювання кореспонденції секретаріату прем’єр-міністра. Якось він попросив скопіювати документи, що містили державну таємницю. Надалі такі прохання повторювалися приблизно раз на тиждень протягом декількох місяців. Мехеда копіював таємні папери, зокрема відомості у сфері оборони, діяльності СБУ, зовнішньої політики держави тощо. За це отримав 3000 доларів винагороди. 

Zobacz wideo Українські силовики ліквідували російський танк на півдні країни

Того ж року Василь Мехеда на пропозицію колеги разом з ним поїхав до москви, де відбулося особисте знайомство його з двома співробітниками 5-ї служби фсб. Вони запропонували за винагороду шпигувати на користь росії. 

У 2010 році колега Василя Мехеди побив горщика з московськими кураторами. Тож співробітник фсб запропонував йому працювати самостійно. Чоловіку дали псевдо "Грігорій", видали мобільний телефон, фотоапарат та карти пам’яті, щоб знімати і зберігати документи, які циркулюють в українському уряді. Через декілька місяців у санкт-петербурзі чиновник передав співробітникові російської спецслужби накопичувач з фотознімками документів, в яких була інформація по лінії міжнародного співробітництва, обороноздатності, інфраструктурних проектів тощо. Роботу агента московські куратори винагородили 5000 доларів. 

Далі Мехеда з невстановлених причин перестав контактувати зі своїми кураторами, але в нього залишався телефон спецслужби. Узимку 2015-го на нього подзвонив співробітник фсб, запросив на зустріч у мінську, під час якої запропонував продовжити співпрацю. Заручившись згодою, видав новий гаджет з програмним забезпеченням для конфіденційного зв’язку. 

Мехеда фотографував і передавав кураторам службову інформацію, що циркулює в системі документообігу Кабміну. За це йому платили від 4 до 10 тисяч доларів. Гроші передавали особисто під час зустрічей, що відбувалися в Азербайджані, Туреччині, Білорусі, Вірменії та на Кіпрі. 

На початку квітня цього року запроданця затримали співробітники СБУ. Проти нього порушили кримінальну справу за державну зраду. Мехеда покаявся у скоєному і додав, що після 24 лютого порвав усі зв’язки з московськими кураторами. 

Вироком суду його позбавлено волі на 12 років з конфіскацією всього майна. Вердикт ще не набув законної сили. За даними ЗМІ, адвокат Мехеди подав апеляцію, і вона перебуває на розгляді. 

Микола ЗАВЕРУХА