W ostatnich tygodniach rosyjska propaganda nasiliła agresywną retorykę wobec Ukrainy i krajów Zachodu, w szczególności Wołodymyr Sołowjow w swoich tyradach zwrócił uwagę na Niemcy, które ostatecznie zgodziły się na przekazanie Ukrainie czołgów Leopard 2, oraz Polskę, która pod każdym względem wspiera dostawy broni do Ukrainy i umożliwia swoim partnerom jej transport przez swoje terytorium.
"Musimy wrócić do testowania broni jądrowej. Zerwać wszystkie traktaty, które tego zabraniają. Zademonstrować testy na dużą skalę strategicznej broni jądrowej o wysokiej wydajności. Nie rysować czerwonych linii, jeśli taktyczna broń jądrowa musi zostać użyta. Odciąć np. możliwość dostaw, czy trzeba (uderzyć) bronią nuklearną na "wjeździe" do Polski, żeby dostawy nie mogły być kontynuowane" – krzyczał kremlowski propagandysta.
Na tym tyrada Sołowjowa się nie skończyła. Był wściekły z powodu braku determinacji Kremla do dalszego niszczenia infrastruktury krytycznej na Ukrainie.
"Zniszczyć wszystkie mosty na Dnieprze. Nad Dnieprem nie powinno być żadnego. Musimy uderzyć w infrastrukturę, zwłaszcza w aspekcie militarnym. Widzimy, że kolej tam nadal pracuje na pełnych obrotach. Nie rozumiem, dlaczego nie zatopiono wszystkich statków przewożących sprzęt wojskowy. Naprawdę nie rozumiem. Nie rozumiem, dlaczego mogą podróżować po całej Ukrainie. Te dostawy broni muszą zostać zniszczone" – krzyczał.
Niedawno, po wiadomości, że USA i Niemcy są w końcu gotowe do wysłania czołgów do Ukrainy, rosyjski propagandysta również zareagował wściekłością. Sołowjow histerycznie wezwał Kreml do zbombardowania Niemiec w odpowiedzi, mówiąc, że Niemcy powinni "wiedzieć, jakiego rodzaju nowych nazistowskich przywódców wychowali i wynieśli do władzy".
Sołowjow kpił także z tych, którzy obawiają się stanowczej odpowiedzi NATO na potencjalnie szersze ataki Kremla. "NATO idzie z nami na wojnę? Och, serio? I co się teraz dzieje?! Myślicie, że w NATO są szaleńcy, którzy będą próbowali uderzyć na terytorium Rosji? Ale oni już uderzają – regularnie! Zapytajcie ludzi z Biełgorodu" – otwarcie kłamał kremlowski propagandysta.
Machina propagandowa Kremla i Władimira Putina od wielu lat wściekle atakuje Ukrainę, NATO i cały zachodni świat. Straszenie użyciem broni atomowej jest jednym z wielu brudnych gier w arsenale dezinformacyjnym Rosji. Z kolei Wołodymyr Sołowjow i jego program to jedna z głównych aren przeznaczonych do sączenia tego typu treści.