Nawet "kucharz Putina" mówi o porażce Rosji. "Front upadnie, Krym upadnie"

Jewgienij Prigożyn, jedna z najbardziej wpływowych osób w otoczeniu Putina, właściciel i założyciel rosyjskiej prywatnej firmy wojskowej "Wagner" zaczął publicznie wylewać żale. Według niego "wagnerowcy", którzy walczą o Bachmut, są "cementem", który utrzymuje cały front rosyjski. Prigożyn twierdzi, że wojna szybko zakończy się ze stratą dla Rosji, jeśli Grupa "Wagnera" wycofa się z Bachmutu.

Założyciel Grupy "Wagnera" po raz pierwszy tak głośno zaczął mówić o porażce Rosji w wojnie z Ukrainą. Terrorysta zarysował szczegółowy scenariusz porażki armii rosyjskiej. 

Prigożyn jest pewien, że Rosja zostanie pokonana bez "Wagnera"

Jewgienij Prigożyn nagrał nowy film propagandowy, w którym stwierdził, że konflikt z rosyjskim Ministerstwem Obrony z powodu braku amunicji nie został jeszcze zakończony. Według niego ta sprawa ma kluczowe znaczenie nie tylko dla "wagnerowców", ale też dla całej armii rosyjskiej.

"Jeśli Grupa 'Wagnera odejdzie teraz z Bachmutu, to cały front upadnie. Dzisiaj 'Wagner' jest cementem, który ściąga całą armię ukraińską i nie pozwala jej skoncentrować się na innych obszarach frontu. Idziemy naprzód" - powiedział szef Grupy "Wagnera". 

Zobacz wideo Ukraińcy na granicy z Polską rok po inwazji Rosji. "Wojna jest straszna. Do tego nie można przywyknąć"

Według Prigożyna cały front opiera się na "wagnerowcach"

"Jeżeli 'Wagner' się cofnie, to jasne jest, że front rozszerzy się do granic Rosji, a może nawet dalej. Sytuacja nie będzie zbyt przyjemna dla wszystkich formacji wojskowych, które bronią interesów Rosji. A PKW 'Wagnera' przejdzie do historii jako grupa najemników pod dowództwem Prigożyna, która przekonała Putina o swoich racjach, a ostatecznie nie dogadała się w sprawie pieniędzy z Ministerstwem Obrony. [...] Armia ukraińska z lewej i prawej strony na flankach, a także w centrum wdarła się na terytorium 'ŁRL' [tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej - przyp.red.], zmiotła Ługańsk, zmiotła Krasnodar, wkroczyła na terytorium Rosji, potem upadł Krym i nastąpiło wiele innych kataklizmów" - snuje wizje Prigożyn.

Głód pocisków w armii rosyjskiej: Prigożyn narzeka na brak broni

W swoim przemówieniu Prigożyn po raz kolejny powiedział, że "wagnerowcom" nie dano amunicji ani nie pozwolono im uzupełnić jej braków. Już pod koniec lutego Jewgienij Prigożyn opublikował zdjęcie swoich najemników zabitych na ukraińskiej ziemi. Narzekał wtedy też, że jego bojownikom brakuje amunicji.

"Kto jest winny temu, że zginęli? Winni są ci, którzy mieli rozwiązać kwestię dostarczenia nam odpowiedniej ilości amunicji. Ostateczny podpis powinien złożyć Gierasimow lub Szojgu. Żaden z nich nie chce podjąć decyzji" – powiedział wówczas Prigożyn. Później właściciel PWK poinformował, że konflikt z Ministerstwem Obrony Federacji Rosyjskiej został rozwiązany i brakująca broń rzekomo została im przekazana.