Rosjanie panikują na Krymie. Zamiast przygotowań do wakacji budują fortyfikacje

Władze okupacyjne na Krymie budują linie obronne i opracowują plany ewakuacji swoich pracowników. Okupanci twierdzą, że "wszystko idzie zgodnie z planem" i "wszystkie decyzje Putina zostaną wykonane". Jakich wydarzeń należy więc oczekiwać na Krymie?

Wcześniej szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Kyryło Budanow polecał Ukraińcom planować wakacje w 2023 roku na Krymie. W ten sposób zasugerował, że półwysep będzie już wyzwolony do lata. 24 lutego prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że kraj przygotowuje się do deokupacji Krymu.

Krym. Rosjanie przygotowują się do "sezonu wakacji"

O budowie linii obrony na Krymie propagandystom powiedział Sergiej Aksjonow, tzw. przywódca tymczasowo okupowanego Krymu. Zauważył, że okupanci "realizują nie tylko plany wypracowane sto lat temu". - Działamy niestandardowo, można powiedzieć, asymetrycznie. Przy budowie obiektów linii obrony pracuje duża liczba osób - stwierdził.

Zobacz wideo Przemieszczanie się wojsk rosyjskich z terenu okupowanego półwyspu krymskiego

Centrum Oporu Narodowego informuje, że rosyjskie władze na Krymie zaczęły opracowywać plany ewakuacji swoich pracowników. Według niego w niektórych miastach odpowiednie listy pracowników zostały już utworzone i zatwierdzone — na przykład w Krasnoperekopsku. "Takie działania okupantów pokazują, że oni nie wierzą, że Rosja jest tu na zawsze, jak głosi lokalna propaganda i nie zamierzają długo pozostawać w Ukrainie" — czytamy w komunikacie.

Rosjanie budują fortyfikacje na Półwyspie Kerczeńskim

W czwartek kanał na Telegramie "Krym jest krajem partyzanckiej sławy" poinformował, że okupanci przygotowują obronę Półwyspu Kerczeńskiego — rozpoczęli budowę fortyfikacji oddzielających Półwysep Kerczeński od reszty Krymu (rejon leniński). Obecnie są tam zainstalowane zapory przeciwczołgowe. "Prawdopodobnie ta linia, zgodnie z ogólnym zamysłem rosyjskiego dowództwa, powinna stać się ostatnią linią obrony armii okupacyjnej podczas ewentualnych walk o Krym" — napisał dla "Glawkomu" współprzewodniczący inicjatywy społecznej "Prawa Sprawa" Dmytro Sniehiriow.

To pokazuje, że Rosjanie na Krymie mają poważne obawy przed kolejną kontrofensywą Sił Zbrojnych Ukrainy. Najwyraźniej rozważają możliwość desantu ukraińskiej marynarki wojennej na półwyspie, uważa Dmytro Sniehiriow. - W związku ze skutecznym postępem SZU na południu naszego kraju, armia rosyjska od miesiąca aktywnie buduje nowe fortyfikacje obronne na północy okupowanego Krymu. Obecnie znanych jest kilka linii obrony. Pierwsza znajduje się w rejonie Armiańska - mówi ekspert.

Wiadomo również o trwających pracach fortyfikacyjnych w pobliżu Dżankoju. - To ważny sygnał, ponieważ jest to główna baza wojskowa Federacji Rosyjskiej, jeden z kluczowych elementów infrastruktury wojskowej okupantów na półwyspie - wyjaśnia Sniehiriow.