Rosyjski bloger w kawiarni "z widokiem na teatr dramatyczny" w Mariupolu. "A napis 'Dzieci' był widoczny?"

Rosyjscy blogerzy przyjeżdżają do Mariupola i kręcą filmy "dla kontrastu". W szczególności bloger Jewgienij Lebiediew, który kręci filmy w Doniecku i regionie, odwiedził zniszczony przez raszystów Mariupol. W jednym z lokali zamówił kawę i siedział w tej kawiarni "z widokiem na teatr dramatyczny". To właśnie w tym miejscu Rosja, zrzucając bombę, pogrzebała co najmniej 600 cywilów.

Bloger radosnym głosem opowiadał o "kontraście", jaki panuje dziś w Mariupolu. Z jednej strony - zniszczone budynki i ogrodzony teren teatru dramatycznego, na którym doszło do tragedii. Z drugiej strony - luksusowe lokale, które rozpoczęły działalność już w czasie okupacji.

Zobacz wideo Śmiszek: Polska kreuje się na adwokata interesów Ukrainy

Degradacja moralna: Rosja zabiła setki ludzi. Teraz robią tutaj kawę

"Żywy przykład degradacji moralnej w Rosji" - zauważył na Twitterze Anton Heraszczenko, doradca ministra spraw wewnętrznych, publikując to nagranie.

Rosyjski bloger opowiadał o kawiarni niedaleko teatru w Mariupolu, gdzie w ubiegłym roku Rosjanie zamordowali około 600 osób. Oczywiście nie mówił o żadnej śmierci, po prostu pytał swoich followersów, czy podoba im się lokal. Sam zauważył, że jest doskonały, tyle że trochę drogi. Podkreślił, że kawę pił, "patrząc na teatr dramatyczny".

"Kawiarnia z widokiem na cmentarz", "Dla rosyjskich wojskowych zniżka 200", "Kawiarnia w zniszczonym budynku z widokiem na zniszczone miasto, wow" - takie komentarze piszą do blogera na TikToku. Jeden z użytkowników zapytał Lebiediewa, czy, kiedy pił kawę, napis "Dzieci" był widoczny przed budynkiem teatru dramatycznego.

Użytkowniczka Anastasija zauważyła: "Separatyści mogą sobie pozwolić na podziwianie teatru dramatycznego, w którym sami pogrzebali żywcem setki ludzi. Wow! Czy trupi jad nie przeszkodził w delektowaniu się kawą?"

Dodajmy, że wcześniej bloger zamieścił nagranie z Mariupola, gdzie spacerował w pobliżu budynku teatru dramatycznego i powiedział, że tam "wszystko jest odnawiane".

Teatr dramatyczny w Mariupolu. Co się tam dzieje dzisiaj

W Mariupolu okupanci wstrzymali wszelkie prace nad "restauracją" Teatru Dramatycznego, dawnej perły miasta, zbombardowanej przez wojska rosyjskie. Poinformował o tym Petro Andrjuszczenko, doradca burmistrza Mariupola.

"Teatr dramatyczny od środka. Na szczęście - nienaruszony, ale ruina. Główny wskaźnik dotyczący planów Rosjan w Mariupolu. Główny kompas. Na razie - jakby to nie było smutno, ale wszystko idzie w dobrym kierunku. Żadnych aktywnych działań. Więc 'bez paniki'. Chociaż nie do końca" - podpisał nagranie Andrjuszczenko.

Kilka dni temu doradca burmistrza po raz kolejny pokazał, jak dziś wygląda budynek teatru. Przypomnijmy, że pod koniec 2022 roku Rosjanie wyburzyli go prawie doszczętnie, pozostała tylko jedna ściana.

"Teatr dramatyczny. Na razie bez ruchu. Dobrze. Wciąż jest szansa, że pozostanie żywy pomnik największej zbrodni Rosjan, przynajmniej w takim stanie" - napisał Andrjuszczenko. Dodał, że Teatr Dramatyczny jest symbolem tragedii i niezłomności Mariupola, a także miejscem największego jednoczesnego zabójstwa Ukraińców w tej fazie wojny.

Przypomnijmy, że do zbombardowania budynku teatru doszło 16 marca 2022 roku. Teatr dramatyczny w Mariupolu służył jako schron podczas blokady miasta. Według różnych źródeł ukrywało się w nim od 500 do 1200 cywilów. Gdy rosyjskie bombowce przeprowadziły ostrzał teatru, budynek zamienił się w ruinę. Ukraińskie władze zakwalifikowały to jako zbrodnię wojenną.

Firma Maxar Technologies opublikowała zdjęcia satelitarne, na których widać, że przed teatrem był napis "Дети", czyli "Dzieci".

** Maxar Technologies

Dokładna liczba ofiar nie jest znana, ponieważ miasto przez cały czas znajduje się pod rosyjską okupacją. Agencja informacyjna Associated Press przeprowadziła własne śledztwo i policzyła, że w wyniku nalotu lotniczego mogło zginąć około 600 osób.

ПОПУЛЯРНІ
ОСТАННІ
Copyright © Agora SA