Rosjanie rozpoczną nową ofensywę? Kreml chce zmobilizować 100 tys. osób do wojska

Po raz pierwszy na Kremlu nazwano "specjalną operację wojskową" wojną. Jednocześnie gen. Ołeksandr Pawliuk, dowódca ukraińskich wojsk lądowych poinformował, że Rosja tworzy nowe zgrupowanie liczące ponad 100 000 żołnierzy i może rozpocząć nową ofensywę. Ekspert wojskowy Mychajło Żyrochow uważa, że Rosjanie mogą planować ofensywę latem. Przewiduje, że niebawem Kreml przeprowadzi mobilizację.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow 22 marca w wywiadzie dla gazety "Argumienty i fakty", należącej do rosyjskiego rządu, powiedział, że Rosja jest "w stanie wojny". Oficjalnie rosyjskie władze na czele z Władimirem Putinem nazywali rosyjską inwazję na Ukrainę "specjalną operacją wojskową", a za określanie jej mianem "wojny" Rosjanie byli karani grzywną i więzieniem. Jednocześnie dowódca ukraińskich sił lądowych Ołeksandr Pawliuk ostrzega przed zgromadzeniem przez Rosję 100 tys. żołnierzy. 

Zobacz wideo Agnieszka Legucka: Mówienie o dacie wybuchu wojny Polski z Rosją to sianie zamętu

Kreml chce zmobilizować 100 tys. Rosjan do wojska

Federacja Rosyjska tworzy zgrupowanie liczące sto tysięcy żołnierzy i możliwe jest, że tego lata wojska rosyjskie spróbują przeprowadzić ofensywę. Powiedział o tym generał Ołeksandr Pawliuk, dowódca Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy na antenie ukraińskiego telemaratonu. "Rosyjskie plany są nam całkowicie nieznane. Wiemy tylko, że tworzą grupy z ponad 100 tys. żołnierzy. Niekoniecznie będzie to ofensywa. Być może użyją ich do uzupełnienia swoich jednostek, które tracą zdolność bojową" - powiedział Pawliuk. Według dowódcy możliwe jest, że do początku lata będą mieli pewne siły do przeprowadzenia odpowiednich operacji ofensywnych.

Są to najbardziej tragiczne prognozy, że taka ofensywa będzie miała miejsce. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zadać wrogowi maksymalne straty, tak aby wszystkie jego zasoby, które tworzą, były zaangażowane w bitwę do tego czasu. Ale przygotowujemy się i na inny rozwój wydarzeń

- dodał dowódca.

Ołeksandr Pawliuk powiedział również, że Ukraina nie ma obecnie przewagi powietrznej, co pozwala Federacji Rosyjskiej przeprowadzać potężne ataki powietrzne na pozycje ukraińskich obrońców. Dowódca dodał, że partnerzy Ukrainy w Europie doskonale zdają sobie sprawę z konsekwencji upadku Ukrainy.

Ukraiński ekspert wojskowy o możliwej rosyjskiej ofensywie: Pod koniec lata albo na początku jesieni

Ekspert wojskowy Mychajło Żyrochow w rozmowie z Ukrayina.pl powiedział, że oczywiste jest, iż Rosja przygotowuje się do ofensywy latem. "Oni otwarcie mówią, że formują nowe jednostki. Pod koniec lata albo na początku jesieni armia rosyjska może mieć rezerwy dla ofensywy. Do tego jednak potrzebna jest mobilizacja. Przed wyborami nie mówiło się o niej, teraz ona może być ukryta lub otwarta. Utworzenie nowych jednostek nie jest możliwe bez nowych rekrutów" - powiedział Mychajło Żyrochow.

Ukraiński ekspert dodaje, że cele działań wojennych Federacji Rosyjskiej często nie są przewidywalne, a nawet nie są do końca zrozumiałe dla rosyjskiego dowództwa. "Ukraińskie dowództwo ma plany na różne scenariusze na odparcie Rosji" - dodaje ekspert. 

"Wojna, ale de iure specjalna operacja wojskowa"

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że Rosja jest "w stanie wojny". Wyjaśnił, że wszystko przez "kolektywny Zachód", który stał się rzekomo "jej uczestnikiem po stronie Ukrainy". Szybko jednak swoje słowa doprecyzował. "Jesteśmy w stanie wojny. Tak, zaczęła się jako specjalna operacja wojskowa, ale wkrótce (...) gdy kolektywny Zachód stał się jej częścią po stronie Ukrainy, dla nas zmieniła się ona w wojnę. Jestem o tym przekonany. I wszyscy powinni to zrozumieć, dla wewnętrznej mobilizacji" - stwierdził Dmitrij Pieskow. 

Nie wyjaśnił, czy mówił w swoim imieniu, czy w imieniu prezydenta Rosji Władimira Putina. Później powiedział, że nie odnosił się do zmian prawnych, zauważając, że de iure była to "specjalna operacja wojskowa", ale de facto przekształciła się w wojnę. Jednocześnie rosyjskie ustawodawstwo nie zawiera pojęcia "specjalnej operacji wojskowej".

Pieskow powiedział również, że "część terytorium Rosji jest de facto okupowana przez reżim w Kijowie, konieczne jest wyzwolenie nowych regionów i ochrona znajdujących się tam ludzi". Groził także, że "Ukraina powinna zostać zniszczona jako państwo, ponieważ zagraża integralności terytorialnej Federacji Rosyjskiej".