W nocy z 4 na 5 października Rosjanie zaatakowali dronami-kamikadze miasto w obwodzie kijowskim. W wyniku podwójnego uderzenia Shahed-136 jedna osoba została lekko ranna. W efekcie ataku trzy budynki zostały uszkodzone. W sumie w mieście zarejestrowano sześć uderzeń. Rosyjskie media piszą, że Rosjanie zaatakowali bazę 72. brygady zmechanizowanej im. Czarnych Zaporożców. Potwierdził to były deputowany Rady Najwyższej Ihor Łucenko, który służy obecnie w 72. brygadzie. Sama brygada w krótkim komentarzu do nocnego ataku napisała do Rosjan: "Gówno dostaniecie!".
Okupanci w obwodzie chersońskim ledwo opuszczą jedną wioskę, a już uciekają z następnej. Wołodymyr Mołczanow, aktywista z Chersonia, powiedział, że proces ten rozpoczął się dzięki działaniom ukraińskich grup dywersyjnych, znacznie na południe od miejsc, których wyzwolenie zostało już oficjalnie potwierdzone. Jego zdaniem w rzeczywistości uwolniono już znacznie większy obszar. "W rzeczywistości w większości przypadków SZU po prostu nie mogą nadążyć za okupantami, którzy za szybko uciekają. Uciekają w transporcie cywilnym, rzucając wszystko, co mieli" – powiedział działacz z Chersonia w rozmowie dla "24. kanału".
W uwolnionym od raszystów [ukraińskie określenie na Rosjan - red.] mieście Kamianka znaleziono dwa zmumifikowane ciała w piwnicy zniszczonego budynku. Policja powiedziała, że były to zwłoki dwóch mężczyzn. Szczątki zostały wysłane do badań.
W obwodzie charkowskim rolniczka była tak szczęśliwa z przybycia Rosjan, że oddał im 70 proc. swoich plonów i paliwo. "Udostępniła też własne pomieszczenia dla formacji wojskowych i sprzętu państwa-agresora" – podała Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.
Jak poinformował zastępca rady obwodowej Serhij Chłań, w Chersoniu ostrzelany został hotel, w którym przebywali urzędnicy wojskowi i oficerowie z armii Federacji Rosyjskiej. Według doniesień zabitych miało zostać siedmiu Rosjan w tym pięciu oficerów FSB i dwóch innych wojskowych wysokiej rangi
Fotografowie Kostiantyn i Włada Liberowowie opublikowali sesję zdjęciową obrońcy "Azowa" Mykoły Kuszcza. Obrońca o pseudonimie "Frost" został niedawno uwolniony z niewoli rosyjskiej.
W jednej z wiosek rosyjskiej Republiki Karelii nie udało się nikogo zmobilizować, ponieważ wszyscy mężczyźni mieli uciec do lasu. Jak donosiły rosyjskie kanały na Telegramie, urzędnicy twierdzą, że właśnie w tym czasie mieszkańcy udają się do opuszczonych wiosek i domków myśliwskich w lesie, aby zbierać jagody. Administracja nie wie, gdzie obecnie przebywają mężczyźni.
Łączne straty bojowe rosyjskiej armii od 24.02 do 05.10 wyniosły w przybliżeniu:
***
Ukrayina.pl to ukraińskojęzyczny portal stworzony z myślą o Ukrainkach i Ukraińcach, którzy uciekli przed wojną do Europy. Redakcję tworzą dziennikarze, którzy na co dzień mieszkają i pracują we Lwowie i Kijowie. Pisane przez nich teksty często powstają w schronach przeciwlotniczych. Wejdź na Ukrayina.pl