Rano 29 grudnia Rosja po raz kolejny przeprowadziła zmasowany atak pociskami rakietowymi i dronami na terytorium Ukrainy. W kilku miejscach słychać było wybuchy. W ataku wykorzystano łącznie 69 pocisków. Siły i środki Wojsk Obronnych Ukrainy zniszczyły 54 pociski rakietowe.
"Zaatakowanych zostało 10 obwodów, 28 obiektów zostało uszkodzonych. Spośród nich 18 to prywatne budynki mieszkalne, reszta to obiekty infrastruktury krytycznej. U nas w wyniku ostrzału trzech mężczyzn, jedna kobieta i jedno dziecko zostali ranni" - poinformował rzecznik prasowy Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Oleksandr Chorunży podczas briefingu.
Władze Białorusi potwierdziły, że pocisk z ukraińskiego przeciwlotniczego zestawu rakietowego C-300 uderzył na terytorium kraju.
"Według miejscowych grup w mediach społecznościowych pocisk rakietowy został znaleziony na polu w rejonie iwanowskim obwodu brzeskiego. Sądząc po opublikowanych zdjęciach, są to części pocisku rakietowego z przeciwlotniczego zestawu rakietowego C-300" - czytamy w komunikacie grupy monitorującej "Białoruski Gajun".
Białoruskie media podają, że rozważane są dwie główne wersje zdarzenia: pocisk dotarł na terytorium kraju, gdyż poleciał w złym kierunku lub został zestrzelony przez białoruski system obrony powietrznej. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Białorusi wezwało w związku z tym incydentem ambasadora Ukrainy Ihora Kyzyma.
W Białorusi stacjonuje około 11 000 rosyjskich żołnierzy. Powiedział o tym Ołeksij Gromow, zastępca szefa Głównego Oddziału Operacyjnego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy.
- Wróg stale podnosi poziom wyszkolenia na białoruskich poligonach, gdzie znajduje się obecnie do 11 tys. personelu i ponad 400 jednostek broni i sprzętu wojskowego państwa-okupanta - powiedział Gromow podczas briefingu.
W ciągu ostatniego tygodnia wojska ukraińskie posunęły się do 2,5 km w kierunku Kreminnej. Poinformował o tym Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Wiadomo, że okupanci przygotowują się do obrony miasta Ługańsk, które jest okupowane od 2014 roku.
Na rosyjskim lotnisku Engels słychać było nowe wybuchy. Według Rosjan obrona powietrzna zniszczyła "nieznany obiekt". Poinformował o tym gubernator obwodu saratowskiego Roman Busargin. "Na miejsce zostały wysłane służby operacyjne. Nie ma zagrożenia dla bezpieczeństwa mieszkańców" - napisał na Telegramie.
W Rosji żołnierz, który wrócił z wojny w Ukrainie, zastrzelił własną żonę. Podobno zrobił to bronią służbową. Według lokalnych mediów przestępca sam wezwał policję. Rosyjscy śledczy odmówili komentarza.
***
Ukrayina.pl to ukraińskojęzyczny portal stworzony z myślą o Ukrainkach i Ukraińcach, którzy uciekli przed wojną do Europy. Redakcję tworzą dziennikarze, którzy na co dzień mieszkają i pracują we Lwowie i Kijowie. Pisane przez nich teksty często powstają w schronach przeciwlotniczych. Wejdź na Ukrayina.pl