Podstawą śledztwa dziennikarzy były się rozmowy z byłymi i obecnymi urzędnikami z Rosji i Ukrainy. Udało się wyróżnić sześć punktów krytycznych dla Putina, które wpłynęły na jego decyzję.
Inne bliskie Kremlowi źródło "Wiorstki" mówi, że w klubie dyskusyjnym "Wałdaj" w październiku 2021 roku jeden z obecnych przedstawicieli sił bezpieczeństwa potwierdzał w prywatnych rozmowach, że Rosja chce zmiany władzy na Ukrainie.
Inne źródło relacjonuje, że w grudniu 2021 roku dyskutowano już o tym, jak podzielić Ukrainę między wielkimi korporacjami. Za rozwój każdego regionu miała odpowiadać jedna z państwowych lub prywatnych korporacji bliskich Kremlowi.
Według źródeł podobnie jak w przypadku aneksji Krymu, wielu przedstawicieli sił bezpieczeństwa było przeciwnych wojnie z Ukrainą, o czym świadczy list generała pułkownika i przewodniczącego Ogólnorosyjskiego Spotkania Oficerskiego Leonida Iwaszowa oraz publikacje ekspertów bliskich Ministerstwu Obrony. Tylko minister obrony Siergiej Szojgu miał mieć inne zdanie.
"Nie rozumiał stanu armii. Wierzył, że Putin wiedział coś, czego on nie wiedział, i naprawdę myślał, że nie będzie nic poważniejszego niż aneksja Krymu" – mówi jeden z dawnych przyjaciół Putina.
"To niezwykła wojna, kiedy prawie cała elita jest przeciwko. Rozmawiam z naczelnikami w Rosji, nie ma ani jednej osoby z najwyższych szczebli władzy, która jest za. Ale oni rozumieją, że trzeba pracować jako zespół" – mówi były urzędnik Kremla, odnosząc się do prywatnych rozmów z przedstawicielami rosyjskich władz.
Tym, którzy tego nie rozumieją, "pomaga się" to zrobić. "Wiosną 2022 roku do kuratora polityki wewnętrznej Kremla Siergieja Kirijenki przyszedł jeden "wielki urzędnik" Dumy Państwowej i powiedział, że już nie daje rady i chce odejść. Następnego dnia do jego żony przyszła FSB, służby bezpieczeństwa też przyszły do jego syna, który ma biznes. W ciągu tygodnia urzędnik wrócił do Kirijenki i oznajmił, że zmienił zdanie. "To dobrze" – uśmiechnął się Kirijenko i niefrasobliwie zaczął omawiać dalsze plany" – podaje "Wiorstka".
"Wiorstka" – rosyjska opozycyjna grupa medialna, która powstała rok temu "w odpowiedzi na zniszczenie rosyjskich środków masowego przekazu podczas wojny z Ukrainą". Pracujący w niej dziennikarze nazywają siebie niezależnymi. "Wiorstka" opublikowała szereg głośnych śledztw, w szczególności dotyczących dochodów założyciela Grupy "Wagnera" Jewgienija Prigożyna, ukrytej nieruchomości szefa Roskomnadzoru Andrieja Lipowa oraz buntów w Ministerstwie Obrony Federacji Rosyjskiej.