Sześć powodów, które skłoniły Putina do ataku na Ukrainę. "Wiedzieli już, jak będą dzielić"

Prezydent Rosji Władimir Putin zdecydował się zaatakować Ukrainę już rok przed rozpoczęciem inwazji na pełną skalę. Motywowały go: obraza, chęć zemsty oraz ograniczenie środków medialnych prorosyjskiego polityka Wiktora Medwedczuka. Opublikowano właśnie wynik śledztwa rosyjskiej grupy medialnej "Wiorstka".

Podstawą śledztwa dziennikarzy były się rozmowy z byłymi i obecnymi urzędnikami z Rosji i Ukrainy. Udało się wyróżnić sześć punktów krytycznych dla Putina, które wpłynęły na jego decyzję.

Дивись відео Росія полювала на українського солдата, автора фрази "Русский военный корабль, иди на х**"

Dlaczego Putin zdecydował się zaatakować Ukrainę? 6 kluczowych powodów:

  1. Pomarańczowa rewolucja 2004 roku. Stosunek Putina do Ukrainy pogorszył się wraz z pogorszeniem się relacji z Zachodem. Poważnym ciosem dla Putina była Pomarańczowa rewolucja z 2004 roku, którą on uważał za efekt wpływów Stanów Zjednoczonych.
  2. Fascynacja niebezpieczną filozofią. W 2012 roku Putin zaczął spędzać dużo czasu na czytaniu książek o ultrakonserwatywnej tematyce. Jego mentorem był filozof z Białej Gwardii Iwan Iljin. Współcześni nacjonaliści również zaczęli bardziej wpływać na Putina.
  3. Majdan i ucieczka Janukowycza. "Putin powiedział: chłopaki, mamy ostatnią szansę, nie będzie drugiej takiej, biorę na siebie odpowiedzialność" – mówi bliski znajomy o decyzji władcy Kremla o zajęciu Krymu.
  4. Niemożliwość "porozumień mińskich". Putin poważnie planował przechytrzyć władze ukraińskie za pomocą "porozumień mińskich" i osobiście uczestniczył w ich pisaniu. Ale ostatecznie nie udało mu się sprzedać je ani Poroszence, ani Zełenskiemu.
  5. Zamknięcie aktywów medialnych Medwedczuka. Fakt, że ukraińskie władze zaczęły uciskać kuma Putina Medwedczuka, stał się ostatnią kroplą w decyzji szefa Kremla o przygotowaniu do operacji wojskowej.
  6. Kwarantanna w bunkrze. Podczas długiej izolacji szczególnie silny wpływ na swojego przyjaciela wywarł Jurij Kowalczuk, który przekonał prezydenta, że rząd w Kijowie można zmienić szybko i bezboleśnie.

Inne bliskie Kremlowi źródło "Wiorstki" mówi, że w klubie dyskusyjnym "Wałdaj" w październiku 2021 roku jeden z obecnych przedstawicieli sił bezpieczeństwa potwierdzał w prywatnych rozmowach, że Rosja chce zmiany władzy na Ukrainie.

Inne źródło relacjonuje, że w grudniu 2021 roku dyskutowano już o tym, jak podzielić Ukrainę między wielkimi korporacjami. Za rozwój każdego regionu miała odpowiadać jedna z państwowych lub prywatnych korporacji bliskich Kremlowi.

Rosyjskie elity były przeciw wojnie

Według źródeł podobnie jak w przypadku aneksji Krymu, wielu przedstawicieli sił bezpieczeństwa było przeciwnych wojnie z Ukrainą, o czym świadczy list generała pułkownika i przewodniczącego Ogólnorosyjskiego Spotkania Oficerskiego Leonida Iwaszowa oraz publikacje ekspertów bliskich Ministerstwu Obrony. Tylko minister obrony Siergiej Szojgu miał mieć inne zdanie.

"Nie rozumiał stanu armii. Wierzył, że Putin wiedział coś, czego on nie wiedział, i naprawdę myślał, że nie będzie nic poważniejszego niż aneksja Krymu" – mówi jeden z dawnych przyjaciół Putina.

"To niezwykła wojna, kiedy prawie cała elita jest przeciwko. Rozmawiam z naczelnikami w Rosji, nie ma ani jednej osoby z najwyższych szczebli władzy, która jest za. Ale oni rozumieją, że trzeba pracować jako zespół" – mówi były urzędnik Kremla, odnosząc się do prywatnych rozmów z przedstawicielami rosyjskich władz.

Tym, którzy tego nie rozumieją, "pomaga się" to zrobić. "Wiosną 2022 roku do kuratora polityki wewnętrznej Kremla Siergieja Kirijenki przyszedł jeden "wielki urzędnik" Dumy Państwowej i powiedział, że już nie daje rady i chce odejść. Następnego dnia do jego żony przyszła FSB, służby bezpieczeństwa też przyszły do jego syna, który ma biznes. W ciągu tygodnia urzędnik wrócił do Kirijenki i oznajmił, że zmienił zdanie. "To dobrze" – uśmiechnął się Kirijenko i niefrasobliwie zaczął omawiać dalsze plany" – podaje "Wiorstka".

"Wiorstka" – rosyjska opozycyjna grupa medialna, która powstała rok temu "w odpowiedzi na zniszczenie rosyjskich środków masowego przekazu podczas wojny z Ukrainą". Pracujący w niej dziennikarze nazywają siebie niezależnymi. "Wiorstka" opublikowała szereg głośnych śledztw, w szczególności dotyczących dochodów założyciela Grupy "Wagnera" Jewgienija Prigożyna, ukrytej nieruchomości szefa Roskomnadzoru Andrieja Lipowa oraz buntów w Ministerstwie Obrony Federacji Rosyjskiej.

ПОПУЛЯРНІ
ОСТАННІ