Lęk i stres towarzyszą wielu osobom
24 lutego 2024 roku minie dwa lata od wybuchu konfliktu zbrojnego w Ukrainie. Nie sposób sobie wyobrazić, jak wpłynęło to na całe pokolenia Ukraińców. Według badań opublikowanych w "Scientific Reports" i "European Journal of Psychotraumatology" połowa Ukraińców oraz 36 proc. Polaków doświadczyło objawów lęku związanego z wojną. Naukowcy zauważyli nasilenie objawów depresji – między innymi apatię, obniżenie poczucia własnej wartości, lęk, niepokój – a także stres we wszystkich przebadanych grupach. Psycholodzy z Uniwersytetu SWPS wraz z badaczami ze Lwowa, Singapuru i Toronto skupili się na mieszkańcach trzech krajów i regionów: Ukrainy, bezpośrednio objętej działaniami wojennymi, Polski, która przyjęła dwa miliony uchodźców z Ukrainy, oraz Tajwanu, który jest zagrożony konfliktem zbrojnym z Chińską Republiką Ludową. Naukowcy dotarli do 1625 osób.
Uwagę ekspertów zwróciły także potrzeby badanych w zakresie poszukiwania pomocy. Pomimo istotnie wyższego nasilenia stresu psychologicznego ponad połowa (52,5 proc.) ukraińskich uczestników deklarowała, że nie szukałaby takiej pomocy. W Polsce pomocy psychologicznej nie miało potrzeby szukać 43 proc. badanych, a w Tajwanie 95,7 proc. - podano w informacji SWPS. https://swps.pl/centrum-prasowe/informacje-prasowe/33905-ukraina-a-tajwan-dlaczego-skutki-wojny-odczuwa-sie-nawet-w-odleglym-regionie-swiata
"Proszenie o pomoc jest rzeczą normalną"
Wyniki badań nie pozostawiają złudzeń. Konflikt zbrojny rosyjsko-ukraiński znacząco wpłynął na dobrostan psychiczny i życie codzienne wielu nacji. Dlatego tak ważne jest, aby wiedzieć, gdzie i jak szukać pomocy. W każdej chwili możemy wziąć telefon do ręki i skontaktować się z konsultantem infolinii Polskiego Czerwonego Krzyża, gdzie oferowana jest tzw. pierwsza pomoc psychologiczna. Jest ona skierowana głównie do osób dotkniętych konfliktem zbrojnym w Ukrainie. Obecnie 99,2 proc. dzwoniących to właśnie Ukraińcy, którzy mieszkają w Polsce.
Po drugiej stronie słuchawki znajdują się ludzie, którzy wykazują się olbrzymią empatią. Sami także wiedzą, czym jest lęk o własną rodzinę i przyszłość. W siedzibie infolinii PCK, która znajduje się przy ul. Mazowieckiej w Warszawie, pracuje między innymi Olena.
Materiał promocyjny
Olena przed przyjazdem do Polski była dyrektorką szkoły nauki jazdy w Ukrainie. Już wiele miesięcy mieszka w Polsce. Dzięki przeszkoleniu Polskiego Czerwonego Krzyża udziela pierwszej pomocy psychologicznej. Widzi nawet pewne podobieństwa między dawną i nową pracą. - W trakcie uczenia jazdy samochodem psychologia ma decydujące znaczenie. W trakcie kursu chodzi przecież o to, aby uczeń przezwyciężył strach i mógł spokojnie kierować pojazdem - mówi Olena, która każdego dnia odbiera telefony od osób, którym lęk towarzyszy niestety codziennie.
Do tej pory odebrała około 5 000 telefonów i odpowiedziała na tysiące pytań za pomocą chata. - Proszenie o pomoc jest rzeczą normalną. Każdy kto wyjechał z Ukrainy po 24 lutego 2022 roku doświadczył stresu i ma prawo odczuwać negatywne konsekwencje psychiczne, które często przekładają się na stan zdrowia fizycznego - dodaje.
Pod jej słowami podpisuje się także Natalia, która przed 24 lutego była wykładowczynią na kijowskiej wyższej uczelni, a wśród jej zainteresowań naukowych znajdowała się pomoc humanitarna. Po ewakuacji z Ukrainy do Polski wiedzę teoretyczną przekuwa w praktykę. - Wprowadzamy spokój. Od tego zaczynamy każdą rozmowę - tłumaczy. O pierwszej pomocy psychologicznej uczyła się także na kursach Polskiego Czerwonego Krzyża. Praktykuje od półtora roku. - Każdy przypadek jest na swój sposób trudny, ale żaden nie jest beznadziejny. Zawsze można pomóc – czy to będzie samotna matka, czy osoba starsza, czy nawet wielodzietna rodzina - zapewnia Natalia.
Pod numerem Infolinii PCK pracują osoby z różnym wykształceniem, z dużym bagażem doświadczeń. Systematycznie budują bazy danych, ustalając, kto dzwonił, z jakim problemem, jak udało się pomóc. Bazy te zawierają aktualne kontakty do urzędów, organizacji czy instytucji zajmujących się pomocą w konkretnym obszarze.
Większość osób kontaktujących się z iInfolinią PCK to Ukraińcy – proszą o wsparcie psychologiczne, ale pytają również o sprawy prawne, finansowe i socjalne. Specjalną kategorię tworzą osoby z niepełnosprawnościami, które nie są w stanie samodzielnie dotrzeć do urzędów czy banków. - Jeszcze półtora roku temu te potrzeby były inne – teraz wyraźnie się zmieniły. Pomoc psychologiczna jest jednak stale potrzebna. I bardzo istotna – podkreśla Natalia.
Zdrowie psychiczne jest uniwersalnym prawem
Światowa Organizacja Zdrowia ocenia, że niemal miliard osób dotykają zaburzenia zdrowia psychicznego. W Polsce ten problem dotyczy 26 proc. społeczeństwa. Nie ma więc rodziny, która nie borykałaby czy choćby nie zderzyłaby się z kryzysem zdrowia psychicznego. https://pck.pl/zdrowie-psychiczne-jest-uniwersalnym-prawem-czlowieka/
- Potrzeby w zakresie zdrowia psychicznego osób dotkniętych konfliktem w Ukrainie ciągle narastają. Poszkodowani ludzie wciąż odczuwają niewyobrażalny stres, niezależnie od tego, czy przebywają w regionach bezpośrednio dotkniętych wojną, czy też uciekli do sąsiednich krajów – wyjaśnia przedstawiciele Polskiego Czerwonego Krzyża, najstarszej organizacji humanitarnej w Polsce. https://pck.pl/pck-rozpoczyna-projekt-wsparcia-psychospolecznego-dla-uchodzcow-z-ukrainy/
Infolinia jest całkowicie darmowa. Telefony odbierają specjaliści z Polski i Ukrainy. Doświadczony operator po krótkiej rozmowie udziela odpowiednich informacji lub łączy z dyżurującym psychologiem. Specjaliści mówią w czterech językach: polskim, ukraińskim, rosyjskim i angielskim. Zadzwonić można od poniedziałku do piątku w godzinach od 9:00 do 17:00. Numer dla osób dzwoniących z terytorium Polski: +48 800 088 136 a numer dla osób dzwoniących z zagranicy to: +48 221 520 620.
Materiał promocyjny Polskiego Czerwonego Krzyża.