Obecnie strona ukraińska i rosyjska przeprowadziły kolejną wymianę jeńców wojennych w formacie "50 za 50". - Zwracamy obrońców Mariupola i Azowstalu, zwracamy jeńców, którzy byli w Ołeniwcę, rannych w szczególności w walkach w kierunku donieckim, ługańskim i zaporoskim - napisał szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak.
To już czwarta wymiana więźniów między Ukrainą a Rosją w ciągu ostatnich dwóch tygodni.
Wicepremier ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej Ukrainy Olga Stefaniszyna powiedziała, że wszystkie państwa członkowskie NATO zgadzają się z potrzebą wejścia Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego. - Poczyniliśmy postępy w kwestii zbliżenia z NATO. Na ostatnim spotkaniu ministerialnym w Bukareszcie wszystkie 30 państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego zgodziło się co do konieczności przyznania Ukrainie członkostwa - powiedziała wicepremier. - Członkowie NATO potwierdzili, że drzwi są otwarte dla Ukrainy. Ważne jest, że ta decyzja nie jest powtórzeniem konkluzji szczytu w Bukareszcie w 2008 roku. To nowy, potężny sygnał, bo pokazuje, że nikt nie boi się rosyjskiej presji - dodała.
Rosja utrzymuje na północy okupowanego Krymu znaczne rezerwy dla wzmocnienia swoich wojsk. - Dżankoj i okolice faktycznie zamieniły się w największą bazę wojskową, skąd przerzucane są rosyjskie wojska okupacyjne oraz broń i sprzęt wojskowy Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej - powiedział zastępca szefa Głównego Oddziału Operacyjnego Sztabu Generalnego Ołeksij Gromow.
Według niego wywiad informuje, że w parku polowym w pobliżu osady Miedwiediwka w rejonie Dżankoj znajduje się około 750 sztuk broni i sprzętu wojskowego.
Pułkownik Mykoła Danyluk, przedstawiciel Centralnego Oddziału Wojskowo-Naukowego Sztabu Generalnego, powiedział, że podczas masowego ataku 31 października Rosjanie użyli rakiet, które nie były wyposażone w elementy wybuchowe. Według niego fragmenty takich rakiet znaleziono we wsiach Subicz i Kniażpol w obwodzie chmielnickim oraz we wsi Zastawne w obwodzie lwowskim. Części należą do strategicznego pocisku manewrującego X-55.
Zdaniem eksperta na zmianę taktyki złożyło się kilka czynników. - Celowe wystrzelenie tych pocisków ma na celu przeprowadzenie akcji demonstracyjnych, odwrócenie uwagi ukraińskiej obrony powietrznej i jej wyczerpanie - powiedział Mykoła Danyluk. Dodał też, że numery seryjne wszystkich wykrytych pocisków X-55 zostały celowo wymazane. Może to wskazywać, że to były te same rakiety, które Ukraina przekazała Rosji w latach 90.
Jak poinformował minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba, w dniu, w którym do ambasady Ukrainy w Hiszpanii wysłano paczkę z ładunkiem wybuchowym, dwie kolejne misje dyplomatyczne otrzymały listy z "bardzo konkretnymi groźbami".
- To zdecydowanie nowa forma terroru. Wspólnie z władzami hiszpańskimi bardzo aktywnie pracujemy nad ustaleniem, kto za tym stoi. Naturalnie domyślamy się, kto za tym stoi, ale musimy prześledzić całą sieć agentów i osób zaangażowanych w tę kampanię - powiedział minister.
Kułeba dodał również, że w środę "doszło do innych alarmujących zdarzeń, które nie były związane z materiałami wybuchowymi, ale do ambasad Ukrainy wysłano bardzo konkretne groźby". Zdaniem szefa MSZ daje to podstawy do stwierdzenia, że przeciwko Ukrainie toczy się "celowa kampania na dużą skalę".
Unia Europejska przeznaczy dodatkowo milion euro na rozminowanie terytoriów Ukrainy. Powiedział o tym szef dyplomacji UE Josep Borrell przed posiedzeniem Rady Ministrów OBWE. Według niego na spotkaniu będzie także mowa o wzmocnieniu OBWE i stworzeniu nowego ładu bezpieczeństwa w Europie.
Łączne straty bojowe rosyjskiej armii od 24.02 do 01.12 wyniosły w przybliżeniu: