"Oby (rosyjscy przywódcy - red.) nie wpadli na paskudny pomysł zrzucenia bomby atomowej na swoje terytorium. Ale czy to nie dlatego wycofujemy się z obwodu biełgorodzkiego, pozwalając im posuwać się naprzód? Zrzucić po czyjejś stronie to jest strasznie, a tu zrzucimy po swojej. Pokażemy, jacy jesteśmy chorzy psychicznie"- skomentował Prigożyn.
Szef Grupy Wagnera ma wątpliwości co do przydatności rosyjskiego "systemu jądrowego", wskazując na zaniedbania Ministerstwa Obrony. "Pytanie, czy to będzie działać normalnie, biorąc pod uwagę sposób, w jaki trzymają wszystko inne" - zauważył Prigożyn w nagraniu wideo.
Przywódca wagnerowców wystosował ultimatum do Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej.
"Dajemy Ministerstwu Obrony Federacji Rosyjskiej około dwóch tygodni na zwolnienie naszej ziemi. Jeśli nie zwolnią, to zażądam, aby nas tam wpuszczono, bo oni okłamują swoich ludzi. Jeśli tak się nie stanie, a sytuacja się pogorszy, to pojedziemy do Biełgorodu. I będziemy bronić naszej ziemi. Ale będziemy domagać się, żeby Frunzeńska (przy tej ulicy jest budynek Ministerstwa Obrony - red.) również przeniosła się do Biełgorodu. Jeśli umierać, to wszystkim razem" - powiedział Prigożyn.
Legion "Wolność Rosji", który znajduje się na terytorium obwodu biełgorodzkiego, zaapelował do przywódców tzw. operacji antyterrorystycznej w obwodzie biełgorodzkim.
"Wzywamy was do zaprzestania lotów bojowych, ataków powietrznych, bombardowań, ostrzałów artyleryjskich i ataków rakietowych na terytorium graniczącym z Ukrainą! Z powodu waszych działań cierpią zwykli Rosjanie, niszczone są ich domy, obiekty infrastruktury krytycznej, fabryki i przedsiębiorstwa. Cywilni mieszkańcy obwodu nie zasługują na śmierć z rąk własnych braci. Chcemy ich uratować i uratować całą Rosję" - czytamy w oświadczeniu Legionu.
Legion "Wolność Rosji", część korpusu międzynarodowych ochotników walczących u boku armii ukraińskiej.
Ochotnicy z Legionu wezwali rosyjskie dowództwo do opuszczenia Szebiekina i całego obwodu w spokoju. "To już wyzwolone terytorium Wolnej Rosji, a My jesteśmy Rosjanami i teraz zaprowadzimy tu porządek, a co najważniejsze, pokażemy, jakim państwem powinna być Rosja" - czytamy w oświadczeniu Legionu "Wolność Rosji".