13 października rosyjskie służby zatrzymały trzech prawników ze sztabu rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. W ich mieszkaniach odbyły się przeszukania. W Rosji są podejrzewani o udział w środowisku ekstremistycznym. Poinformował o tym szef zespołu prawnego Nawalnego Wiaczesław Himadi, cytowany przez Radio Svoboda. - Głównym celem tych przeszukań jest pozostawienie Aleksieja bez pomocy prawnej i kontaktu ze światem - powiedział współpracownik Nawalnego Gieorgij Alburow.
W sierpniu 2023 roku Sąd Moskiewski skazał Nawalnego na kolejne 19 lat więzienia za "udział w tworzeniu wspólnoty ekstremistycznej". Ukraiński politolog Oleksij Kowżun uważa, że losy Nawalnego rozstrzygają się dziś w Ukrainie. - Nawalny mógłby opuścić rosyjskie więzienie w przypadku wygranej Ukrainy i kapitulacji Kremla. Bunt Rosjan też mógłby Nawalnemu pomóc. Choć szczerze wątpię, żeby jego wyjście z więzienia zmieniło politykę Rosji wobec Ukrainy - mówił Kowżun w wywiadzie dla Ukrayina.pl.
Wyobraźmy sobie, jak przegrani Rosjanie wracają do domów, a Ukraińcy znów kontrolują własne granice. Kreml będzie próbował przekonać Zachód, że za wojnę w Ukrainie odpowiedzialność ponosi tylko Putin. W Rosji odbywają się wybory. Nawalny wychodzi z więzienia. Zachód szuka kompromisów z Moskwą. Kreml zaczyna sprzedawać Unii ropę naftową i gaz, dozbraja się i za jakiś czas wojna zaczyna się znowu
Oleksij Kowżun przyznaje, że zaskakuje go podejście Zachodu do Nawalnego. - Niektórzy zachodni przywódcy uważają, że Nawalny mógłby zbudować zupełnie inną Rosję, gdyby wyszedł z więzienia i wygrał w wyborach demokratycznych. Warto jednak pamiętać, że demokratycznych wyborów w Rosji nie było od 1996 roku - analizuje Kowżun.
Nawalnego na Zachodzie porównują do Nelsona Mandeli, który był uwięziony, a później wyszedł na wolność i został przywódcą. To nie jest historia o Rosji
- uważa Kowżun.
W Ukrainie postać Nawalnego jest odbierana jako kontrowersyjna. Ołeksij Kowżun tłumaczy, że jest to związane z niefortunnymi wypowiedziami rosyjskiego opozycjonisty, które przekonały Ukraińców, że Nawalny ma poglądy imperialistyczne. W jednym z wywiadów dla radia "Echo Moskwy" Nawalny powiedział, że "Krym na zawsze pozostanie częścią Rosji i nigdy więcej nie stanie się częścią Ukrainy".
Oleksij Kowżun w wywiadzie dla Ukrayina.pl wyraził opinię, że "prawdziwa opozycja rosyjska broni przyszłą wolność swojego państwa z bronią w rękach". Rosyjscy opozycjoniści, zdaniem ukraińskiego eksperta, skupiają się na tym, żeby obywatele Rosji mieli możliwość dostać wizę do państw zachodnich albo możliwość wygodnych transakcji finansowych. - Rosyjska opozycja dla mnie to Legion "Wolność Rosji" i inni Rosjanie, walczący dziś po stronie Ukrainy - mówi w rozmowie z Ukrayina.pl ukraiński politolog.
W tym roku Amerykańska Akademia Filmowa nagrodziła dokument "Nawalny" główną nagrodą w swojej kategorii. Ukraińscy komentatorzy skrytykowali tę decyzję, zwracając uwagę na imperialistyczne i szowinistyczne poglądy wyrażane w przeszłości przez Aleksieja Nawalnego. Akademia dwukrotnie odrzuciła prośbę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o umożliwienie mu wystąpienia podczas uroczystości wręczenia Oscarów.
4 sierpnia tego roku rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny został skazany przez rosyjski sąd na 19 lat pozbawienia wolności za rzekomy udział w grupie ekstremistycznej. Wyrok ten to łączna kara za wszystkie dotychczasowe "przestępstwa", których jakoby dopuścił się Nawalny. Opozycjonista trafił do kolonii karnej o specjalnym rygorze, przeznaczonej dla najbardziej niebezpiecznych osadzonych, czyli m.in. recydywistów i osób skazanych na dożywocie. Przypomnijmy, Aleksiej Nawalny został aresztowany w styczniu 2021 roku po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia.