Rosyjskie władze poinformowały, że drony zaatakowały przedsiębiorstwa w Jełabuzie i Niżniokamsku w Tatarstanie. - Dziś rano tatarskie przedsiębiorstwa w Jełabuzie i Niżniokamsku zostały zaatakowane przez drony. Nie doszło do poważnych uszkodzeń, proces technologiczny przedsiębiorstw nie został zakłócony. Niestety są ofiary - poinformował w poście przywódca Tatarstanu Rustam Minichanow. Oficjalnie nie wymienia przedsiębiorstw, które zostały zaatakowane. Wiadomo jednak, że chodzi o specjalną strefę ekonomiczną "Alabuga". Znajduje się ponad 1200 kilometrów od granicy z Ukrainą.
Jest to pierwszy atak na Tatarstan od początku pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę. Miasto Jełabuga położone jest ponad 1200 kilometrów od granicy Ukrainy. Portal Suspilne, powołując na własne źródła w Głównym Zarządzie Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy, podaje, że jest to operacja specjalna przeprowadzona przez funkcjonariuszy ukraińskiego wywiadu. Dodają, że zaatakowana została między innymi fabryka w Jełabuzie, w której Rosjanie montują irańskie drony, oznaczając je jako "Geran-2".
Na nagraniu widać, jak dron uderza w budynek, powodując dużą eksplozję, a ludzie na pierwszym planie ze strachu padają na ziemię. Rosyjskie portale podają, że wszystkie służby są w stanie podwyższonej gotowości.
W czerwcu 2023 roku Biały Dom opublikował zdjęcie satelitarne, które stanowią dowód budowy w Rosyjskiej Republice Tatarstanu fabryki do produkcji irańskich dronów kamikaze, których Rosja używa do niszczenia infrastruktury cywilnej w Ukrainie. Według amerykańskiego wywiadu fabryka do produkcji dronów powstała w tzw. specjalnej strefie ekonomicznej "Alabuga", setki kilometrów na wschód od Moskwy.
Rosyjskie media donoszą także o ataku na kompleks rafinerii ropy naftowej w Niżniokamsku w Tatarstanie. Atak miał miejsce w fabryce "Taneko", wybuchł pożar. Z doniesień wynika, że rzekomo został szybko zlikwidowany. Kanał w sieci Telegram "Baza" pisze, że trzy osoby zostały ranne. Według źródła portalu Ukraińska Prawda w ukraińskich siłach bezpieczeństwa za atakiem na rafinerię stoją Służba Bezpieczeństwa Ukrainy i Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.
Minister transformacji cyfrowej Mychajło Fiodorow Ukrainy w wywiadzie dla Welt powiedział, że w 2024 roku Ukrainie udało się dziesięciokrotnie zwiększyć produkcję dronów dalekiego zasięgu w porównaniu z rokiem ubiegłym. - Większość dronów, które atakowały rosyjskie rafinerie, mają zasięg od 700 do 1000 kilometrów, ale obecnie dostępne są modele, które mogą latać na dystansie ponad 1000 kilometrów - powiedział.