Rosjanka dostała 9 mandatów za memy w Internecie. Musi zapłacić ogromną kwotę

Władysław Jacenko
Rosjanka otrzymała dziewięć mandatów na prawie milion rubli za opublikowanie memów i kadru z filmu. Zostały ocenione jako "propaganda LGBT". Kobieta zamieszczała te obrazki na swoim profilu w latach 2012, 2019 i 2020.

W grudniu prezydent Rosji Władimir Putin podpisał pakiet ustaw zabraniających "propagandy nietradycyjnych stosunków seksualnych" oraz "propagandy zmiany płci i pedofilii". Przepisy zabraniają "propagandy" LGBT we wszelkich towarach sprzedawanych w Rosji, filmach, książkach, reklamach, materiałach medialnych i usługach audiowizualnych. Rozpowszechnianie wśród nieletnich "informacji wskazujących na nietradycyjne stosunki seksualne lub mogących wywołać u nich chęć zmiany płci" jest zagrożone karą grzywny do 200 tys. rubli.

Przekonać się miała o tym Rosjanka z miasta Słowiańsk nad Kubaniem, która otrzymała dziewięć mandatów na prawie milion rubli za publikowanie memów i kadru z filmu. Rosyjskie władzy zobaczyły w tych obrazkach "propagandę LGBT". Milion rubli to ponad 42 466 złotych. 

Zobacz wideo Agnieszka Legucka: W rosyjskiej władzy geriatria wyziera z każdego kąta

Rosjanka musi zapłacić prawie milion rubli mandatu za "propagandę LGBT"

Sędzia w rosyjskim mieście Słowiańsk nad Kubaniem nałożył na 27-letnią sprzedawczynię Darię Raszewską dziewięć mandatów po 100 tysięcy rubli każdy. Pisze o tym rosyjski niezależny portal verstka.media. We wszystkich przypadkach uznano ją winną na podstawie artykułu dotyczącego "propagandy LGBT" w Internecie. Powodem sporządzenia protokołów były zdjęcia, które policja znalazła na jej profilu w mediach społecznościowych. Zamieściła je w latach 2012, 2019 i 2020. W decyzji sądu stwierdzono, że na zdjęciach pokazane są "osoby tej samej płci". 

Prawnik Darii Raszewskiej wyjaśnił w sądzie, że chodzi o zrzuty ekranu przedstawiających sceny pocałunków z filmów i teledysków. Na przykład kadr z filmu "Wyznaj to szeptem" lub z teledysku do piosenki "Take me to Church".

Sama Raszewska powiedziała, że niektóre obrazki, które stały się przyczyną kar, to memy, zdjęcia i akty, które widziała na popularnych publicznych stronach poświęconych sztuce. - Było zdjęcie, kadr z teledysku do piosenki "Take me to Church", i był to mem, były zabawne podpisy, ale policja nie bierze tego pod uwagę - powiedziała Rosjanka.

Sędzia zdecydował również, że obrazy stworzyły "wypaczone zrozumienie społecznej równoważności tradycyjnych i nietradycyjnych związków seksualnych". Prawnik nalegał na przeprowadzenie dokładnego badania tego pytania, ale sąd odmówił, powołując się na fakt, że "do ustalenia płci nie jest wymagana specjalna wiedza". Na pięciu rozprawach, na zaproszenie adwokata, przemawiała znajoma Darii. Powiedziała, że komunikuje się z dziewczyną od 2015 roku i nie zauważyła na jej stronie propagandy "nietradycyjnych relacji seksualnych", jednak sąd nie uwzględnił jej zeznań.