Amerykańska gazeta "The Wall Street Journal" pisze, że reakcja Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników na ataki Iranu na Izrael, która była szybka i skuteczna, wywołuje zazdrość i irytację w Ukrainie, która od ponad dwóch lat powstrzymuje agresję Federacji Rosyjskiej i codziennie prosi świat o pomoc. - Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził swoje rozczarowanie po tym, jak Stany Zjednoczone i ich sojusznicy zareagowali, aby chronić Izrael przed masowym irańskim atakiem, podkreślając granice zachodniego wsparcia dla Kijowa. Od ponad dwóch lat ukraińskie miasta są ostrzeliwane przez rosyjskie rakiety i drony zawierające materiały wybuchowe tego samego typu, których użyto podczas ataku Teheranu na Izrael - pisze gazeta.
Gazeta przypomina, że USA wraz z koalicją partnerów zachodnich i arabskich zestrzeliły prawie wszystkie 170 dronów, około 120 rakiet balistycznych i około 30 rakiet manewrujących, które Iran wystrzelił 13 kwietnia na Izrael. Odpowiedź była natychmiastowa, a wszystkie cele powietrzne zostały zniszczone, zanim dotarły do izraelskiej przestrzeni powietrznej. W artykule amerykańskiej gazety podkreślono, że Ukraińcy od miesięcy proszą świat o większą ochronę przed rosyjskimi atakami. Dzieje się to na tle silnych ataków Rosji na ukraińskie wsie i miasta, w szczególności na infrastrukturę energetyczną.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po skutecznym odparciu ataku na Izrael powiedział, że na tym przykładzie "cały świat zobaczył, jak skuteczna może być jedność w ochronie przed terroryzmem".
Terror musi przegrać wszędzie i całkowicie - nie tak, że gdzieś więcej, a gdzieś mniej
- podkreślił prezydent Ukrainy.
Napisano także, że ukraińscy politycy powstrzymują się od bezpośredniej publicznej krytyki polityki USA, bo boją się, że okażą się niewdzięczni wobec Waszyngtonu, ale inni byli i obecni politycy są mniej dyplomatyczni.
Według byłego ambasadora USA w Ukrainie Johna Herbsta "tylko amerykańska nieśmiałość wyjaśnia, dlaczego nie robimy tego dla Ukrainy". Podkreślił, że siły amerykańskie, brytyjskie i francuskie broniące Izraela w sobotę jedynie przechwytywały irańskie rakiety i drony, unikając jakiegokolwiek starcia z siłami irańskimi, które mogłoby prowadzić do bezpośredniego konfliktu zbrojnego.
W artykule "The Wall Street Journal" podkreśla się, że USA nie mają z Izraelem traktatu obronnego zobowiązującego do udzielenia pomocy, jednak Izrael od dziesięcioleci ma szczególne stosunki z USA. Izrael jest największym odbiorcą amerykańskiej pomocy zagranicznej od czasów II wojny światowej.
- Biden jest przerażony ciągłymi groźbami nuklearnymi ze strony Putina. Zachowujemy się też tak, jakbyśmy nie byli superpotęgą nuklearną - powiedział były ambasador USA Herbst. Obawy dotyczące reakcji Rosji sprawiły, że Stany Zjednoczone, Niemcy i niektórzy inni członkowie NATO spędzili tygodnie lub miesiące na podejmowaniu decyzji, czy dostarczyć śmiercionośne systemy, takie jak mobilne wyrzutnie HIMARS, rakiety ATACMS i amerykańskie myśliwce odrzutowe F-16. Opóźnienie w podejmowaniu decyzji zmniejszyło skuteczność pomocy, ponieważ dało Rosji czas na przygotowanie - czytamy w artykule.