Planowali zamach na Zełenskiego. W Ukrainie zatrzymano agentów FSB

Władysław Jacenko
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zdemaskowała pięciu agentów Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji, którzy "przygotowywali zabójstwo prezydenta Ukrainy". Wśród zatrzymanych jest dwóch pułkowników UDO, ukraińskiej służby ochrony najwyższych urzędników.

Federacja Rosyjska wciąż poluje na ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Ukraiński kontrwywiad i śledczy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy pokrzyżowali plany rosyjskiego FSB co do zamachu na prezydenta Ukrainy i innych przedstawicieli najwyższego kierownictwa wojskowego i politycznego kraju. Plany miała realizować sieć agentów, zdemaskowanych przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy. Wśród zatrzymanych są także przedstawiciele ukraińskiej służby ochrony najwyższych urzędników, którzy przekazywali tajne informacje Federacji Rosyjskiej.

Zobacz wideo Gen. prof. Stanisław Koziej: Ciśnienie rosyjskie jest potężne

W Ukrainie zatrzymano rosyjskich agentów. Planowali zamach na prezydenta

Oprócz na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego zatrzymani planowali także zamachy na szefa SBU Wasyla Maluka, szefa wywiadu wojskowego generała Kyryła Budanowa i innych wysokich rangą oficjeli. - Wróg aktywnie opracowywał plany wyeliminowania prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Do zadań agentów FSB należało poszukiwanie personelu wojskowego przybliżonego do ochrony prezydenta, który mógłby wziąć Wołodymyra Zełenskiego jako zakładnika, a następnie zabić.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy informuje, że zamach na szefa wywiadu wojskowego generała Kyryła Budanowa rosyjscy agenci planowali zrealizować przed Wielkanocą. - Plan wroga był następujący: w pierwszej kolejności agent miał obserwować ruch osoby i przekazywać informacje wrogowi. Na budynek, w którym miał przebywać urzędnik, planowano atak rakietowy. Następnie mieli zaatakować za pomocą drona osoby pozostające na tym obszarze. Następnie Rosjanie planowali wycelować kolejną rakietą, m.in. zniszczyć ślady użycia drona - poinformowano. 

Uzbrojenie dla agenta zapewnił płk UDO, ukraińskiej służby ochrony najwyższych urzędników, który osobiście przywiózł do Kijowa drony FPV, ładunki do RPG-7 i miny przeciwpiechotne MON-90, podaje SBU. - O naszej specjalnej operacji wiedziała ograniczona liczba osób, a ja osobiście monitorowałem jej przebieg. Atak terrorystyczny, który miał być prezentem dla Putina przed inauguracją, w rzeczywistości okazał się porażką rosyjskich służb specjalnych. Ale nie wolno nam zapominać, że wróg jest silny i doświadczony, nie można go lekceważyć. Będziemy nadal działać wyprzedzająco, aby każdy zdrajca otrzymał zasłużony wyrok sądowy - powiedział szef SBU Wasyl Maluk.