Rosjanie rozpoczęli ofensywę w kierunku charkowskim. Trwają zacięte walki. Zełenski potwierdza

Władysław Jacenko
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas konferencji prasowej z prezydentką Słowacji poinformował, że armia rosyjska rozpoczęła ofensywę na granicy obwodu charkowskiego. Powiedział także, że obecnie toczy się zacięta walka artyleryjska. Zełenski dodał, że Rosja może zwiększyć siły w tym kierunku.

10 maja szef administracji obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow poinformował, że w obwodzie charkowskim wzrosła aktywność wojska rosyjskiego i toczą się tam walki. - Okupanci zintensyfikowali ostrzał w kierunku północnym. Przede wszystkim wróg atakuje miasto Wołczańsk. Ostrzał trwał przez całą noc. Siły Zbrojne Ukrainy pewnie utrzymują swoje pozycje, nie utracono ani jednego metra. Wróg nie stanowi zagrożenia dla Charkowa, siły wystarczą jedynie do prowokacji na kierunku północnym - poinformował Ołeh Syniehubow. 

Zobacz wideo Gen. prof. Stanisław Koziej: Ciśnienie rosyjskie jest potężne

Niepokojące doniesienia. Rosjanie rozpoczęli nową ofensywę

Według informacji portalu Deep State intensyfikacja ofensywy rozpoczęła się od ostrzału miejscowości w obwodzie charkowskim przy granicy z Rosji. Obecnie ostrzał trwa zwłaszcza w rejonie miasta Wołczańsk. - Dostępne w tej chwili zasoby, z których korzysta Rosja, nie wystarczą do większego ataku. Obecnie sytuacja jest taka, że wróg destabilizuje obszary przygraniczne. Ale nie wiadomo, ile sił Rosja jest gotowa przyciągnąć do tych manewrów - podaje Deep State.

Dodają także, że spodziewano się podobnych działań ze strony Federacji Rosyjskiej. - Co więcej, czekały na Rosjan jednostki ukraińskich sił obronnych, które zajmują bezpośrednio pozycje wzdłuż granicy. Teraz wszystko jest w ich rękach i dokładają wszelkich starań, aby odeprzeć kolejne ofensywne działania Rosjan - czytamy.

Ministerstwo Obrony Ukrainy poinformowało, że jednostki rezerwy zostały wysłane na północ obwodu charkowskiego. - Około godziny 5 rano Rosja podjęła próbę przebicia się przez naszą linię obrony pod osłoną pojazdów opancerzonych. Na chwilę obecną ataki te zostały odparte, walki o różnym natężeniu trwają. Aby wzmocnić obronę tej części frontu, wysłano jednostki rezerwowe. Siły obronne Ukrainy w dalszym ciągu powstrzymują ofensywę wroga - podają w resorcie obrony Ukrainy. 

Zełenski: Toczy się zacięta walka. Przywitaliśmy Rosjan ogniem

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas konferencji prasowej z prezydentką Słowacji potwierdził, że wojska rosyjskie rozpoczęły ofensywę na granicy obwodu charkowskiego. Powiedział, że obecnie toczy się zacięta walka artyleryjska i dodał, że Rosja może zwiększyć siły w tym kierunku. 

Rosjanie mogą zebrać więcej sił w tym kierunku, ale nasze wojsko, nasze dowództwo wiedziało o tym i obliczyło swoje siły, aby stawić czoła wrogowi ogniem. Teraz w tym kierunku toczy się zacięta walka, przywitaliśmy ich ogniem

- powiedział prezydent Ukrainy.

Nowa ofensywa Rosjan. W obwodzie charkowskim trwa ewakuacja

Przygraniczne miejscowości obwodu charkowskiego przebywają pod masowym ostrzałem Rosjan, w wyniku którego są ranni i zabici cywile. Według szefa administracji wojskowej miasta Wołczańsk Tamaza Hambaraszwilego w mieście i okolicznych miejscowościach w obwodzie charkowskim trwa ewakuacja ludności. Władze, policja i wolontariusze współpracują, aby pomóc mieszkańcom w opuszczeniu ostrzeliwanych rejonów. Informuje o tym Hromadskie Radio. - Mieszkańcy mówią, że nigdy wcześniej nie widzieli takiego ostrzału. Dlatego przebywanie w Wołczańsku jest teraz niebezpieczne. Od trzeciej nocy działa artyleria - powiedział  Hambaraszwili. 

Ukraiński dziennikarz Andrij Caplijenko pokazał na swoim profilu w sieci Telegram, jak wygląda miasto Wołczańsk po rosyjskich atakach.  

ПОПУЛЯРНІ
ОСТАННІ