23 maja gubernator obwodu biełgorodzkiego w Rosji Wiaczesław Gładkow poinformował na Telegramie o tym, że trwa walka rosyjskich oddziałów specjalnych z rosyjskimi partyzantami, którzy "wtargnęli do kraju z terenu Ukrainy". Wezwał mieszkańców, żeby „nie wracali jeszcze do swoich domów". Miasto ogarnęła panika. Pokazują to zdjęcia, na których widać zakorkowane ulice, pełne autobusy ewakuacyjne oraz mieszkańców, którzy uciekają z miasta.
Rosyjski obwód biełgorodzki graniczy z ukraińskim obwodem charkowskim. Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, dochodzi tam do ataków oraz różnych działań dywersyjnych. Rosjanie zbudowali wokół miasta okopy i fortyfikacje obronne, które mają zabezpieczać rosyjskie bazy wojskowe i węzły logistyczne. Mimo to, dochodzi tam do wysadzania torów kolejowych, wykolejania się pociągów i ostrzałów. Strona ukraińska do żadnych z tych działań do tej pory się nie przyznała.
Lokalni mieszkańcy publikują w sieciach społecznościowych nagrania korków w Biełgorodzie.
Wezwanie do „natychmiastowego opuszczenia Biełgorodu"
Przypomnijmy, 22 maja grupa uzbrojonych osób w samochodach opancerzonych, wkroczyła do wsi Grajworon w obwodzie biełgorodzkim. Do akcji przyznały się rosyjski ruch opozycyjny, a mianowicie legion "Wolności Rosji". Udostępniono wideo, wzywające Rosjan do walki o wolną od Putina Rosję. Legion opublikował też apel do mieszkańców rosyjskich przyfrontowych miejscowości: „Zostańcie w domu, nie stawiajcie oporu i nie bójcie się: nie jesteśmy waszymi wrogami. W przeciwieństwie do putinowskich zombie nie dotykamy cywilów i nie wykorzystujemy ich do naszych własnych celów". Po tym Legion ogłosił "wyzwolenie" dwóch miejscowości w obwodzie biełgorodzkim. Chodzi o Kozynkę i Gora-Podoł.
Wcześniej Legion "Wolności Rosji" ogłosił, że tworzy „strefę zdemilitaryzowaną" w obwodzie biełgorodzkim Federacji Rosyjskiej. „Sytuacja jest trudna. Tworzymy strefę zdemilitaryzowaną na granicy z Federacją Rosyjską, skąd one (wojska rosyjskie – red.) nie będą mogły atakować Ukrainy. Później ruszamy w kierunku wyzwolenia całej Rosji z rąk dyktatora Putina i zakończenia tej zbrodniczej wojny" – czytamy w komentarzu Legionu dla ukraińskiej stacji „Suspilne".
Rosyjskie media udostępniają wideo, które obrazuje rzekome zniszczenie przejścia granicznego "Grajworon". Gubernator obwodu Gładkow oskarża o ataki Ukrainę i twierdzi, że za wtargnięciem stoi „grupa dywersyjna Sił Zbrojnych Ukrainy". Dodał, że Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej wraz ze Służbą Graniczną, Gwardią Rosyjską i FSB "podejmują niezbędne działania w celu likwidacji wroga".
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Rosji zwołało pilną naradę wszystkich pracowników policji obwodu. W tym samym czasie, w obwodzie biełgorodzkim został ranny w nogę zastępca szef okręgu grajworońskiego Anatolij Blaszenko. Urzędnik trafił do szpitala.
Szef grupy „Wagnera" oskarża rosyjskie władze o bezczynność. W mediach społecznościowych twierdzi, że Kremlowi nie zależy na ochronie granicy, dlatego "grupy dywersyjne regularnie wkraczają do Rosji bez przeszkód".
„To nie jest pierwszy raz, kiedy w obwodzie biełgorodzkim, kurskim czy briańskim słychać eksplozje i giną ludzie… Straż graniczna Federacji Rosyjskiej najwyraźniej jedynie sprawdza dokumenty. Dlatego myślę, że to właśnie strażnicy powinni dzielnie, z pełną odpowiedzialnością, walczyć przeciwko tej grupie dywersyjnej. Pytam się, gdzie było wojsko, kiedy dywersanci się przedarli? T pytanie należy zadać kierownictwu resortu obrony" - podkreślił Prigożyn.
Rosyjski propagandzista Igor Girkin (Striełkow), skazany przez Trybunał w Hadze, ironicznie "pogratulował" rosyjskim służbom specjalnym wpuszczenia dywersantów do Rosji. - Ostrzegałem przed nadchodzącymi atakami wroga – napisał na swoim kanale Telegram.
Girkin podkreśla, że dywersanci nie tylko weszli do Rosji, ale też zrealizowali skuteczną operację na jej terenie. Na antenie ukraińskiej stacji telewizyjnej "Espresso.tv" ukraiński ekspert wojskowy Władysław Selezniow powiedział, że celem rosyjskich ochotników, którzy przeciwstawiają się Putinowi jest „przebudzenie rosyjskiego społeczeństwa".