Rosjanie masowo rabują domy Ukraińców. Zabierają absolutnie wszystko. "Karawany jadą do Rosji"

Rosjanie zaczęli opuszczać pozycje na Donbasie. Wycofując się, rabują domy Ukraińców. Okupanci zabierają absolutnie wszystko. O tym informuje ruch partyzancki "Atesz". Ponadto Rosjanie masowo wywożą zboże z tych terytoriów do Rosji. Na granicy ustawiają się kolejki ciężarówek.

Jak poinformował wojskowy ruch partyzancki "Atesz" (ruch utworzony przez Ukraińców i Tatarów Krymskich we wrześniu 2022 roku na czasowo okupowanych terenach Ukrainy, a także na terytorium Rosji), Rosjanie opuszczają pozycje na południu obwodu donieckiego.

Дивись відео Ważny apel gen. Tomasza Piotrowskiego. "Przeciwnik tylko na to czeka"

Wojska rosyjskie opuszczają pozycje w obwodzie donieckim

Agent "Atesz" w armii rosyjskiej powiedział, że jego jednostka wycofuje się ze wsi Samsonowe rejonu nowoazowskiego w obwodzie donieckim. Miejsce następnej lokalizacji jest nadal nieznane.

"Towarzyszą temu masowe grabieże. Okupanci wywożą z domów wszystko, co mogą, pozostawiając jedynie gołe ściany. Oficerowie i wyższe dowództwo do tego tylko zachęcają" - donosi kanał Telegram ruchu "Atesz".

Ponadto Rosjanie stosują na tym terenie taktykę spalonej ziemi, niszcząc wszystko wokół.

"Tak się nie zachowuje na swojej ziemi. Oni chyba wiedzą, że nie są tam na długo" - podsumowali członkowie ruchu "Atesz".

Petro Andriuszczenko, doradca burmistrza Mariupola, powiedział, że w tym samym rejonie na granicy Ukrainy z Rosją utworzył się wielokilometrowy korek z ciężarówkami przewożącymi skradzione ukraińskie zboże.

"Wielokilometrowy korek na granicy ukraińsko-rosyjskiej w rejonie Nowoazowska. Ciężarówki wiozą głównie nasze zboże, skradzione przez Rosjan. I ogromną ilość samochodów z okupowanych części obwodu zaporoskiego i donieckiego. Bezpośrednia konsekwencja nadazowskiej "bawełny" pod koniec tygodnia" – napisał Andriuszczenko w Telegramie.

Ukraińcy "bawełną" nazywają wybuchy na terytorium Federacji Rosyjskiej i czasowo okupowanym terytorium Ukrainy. Ten mem - "bawełna" - wziął się z pomyłki automatycznego tłumacza, który źle przetłumaczył rosyjskie słowo "chłopok" czyli "huk", które ma jeszcze jedno znaczenie. "Chłopok" to także rosyjska nazwa rośliny - "bawełny". 

Doradca burmistrza Mariupola w komentarzu dla ukraińskiej telewizji "Kanał 24" dodał, że ciężarówek jest bardzo dużo.

"Karawany jadą, po prostu karawany. Teraz jest ich więcej. Już próbowali wywozić statkiem - pierwszy był półtora tygodnia temu. Myślę, że będą kolejne próby, bo pilnie potrzebują zabrać ziarno" – wyjaśnił Andriuszczenko.

Według niego ruch na Moście Krymskim jest niestabilny, dlatego Mariupol stał się główną arterią zaopatrującą całą okupowaną część Ukrainy.

"Do Rosji jadą tylko ciężarówki ze zbożem. W przeciwnym kierunku, na Krym, wożą prawie wszystko" – dodał doradca burmistrza Mariupola.

Grabieże ze strony Rosjan odnotowuje się też w innych regionach

Wieczorem 29 maja Sztab Generalny SZU poinformował na Facebooku o nowych przypadkach grabieży dokonanych przez rosyjskich żołnierzy.

"W czasowo okupowanym Swatowym w obwodzie ługańskim kombajny, ciężarówki i inny drogi sprzęt są po prostu odbierane z gospodarstw, które z powodu wyjazdu właściciela nie mogą przedstawić niektórych dokumentów dotyczących prawa własności" – czytamy w raporcie.

Wojsko rosyjskie rabuje także w okupowanej części obwodu donieckiego.

"Najeźdźcy przeszukują prywatne domy, konfiskują urządzenia mobilne, bezprawnie zawłaszczają pojazdy lokalnych mieszkańców. A ogólnie mówiąc, po prostu okradają obywateli" – poinformował Sztab Generalny 26 maja.

ПОПУЛЯРНІ
ОСТАННІ