Niezidentyfikowany obiekt powietrzny wleciał na terytorium RP od strony granicy z Ukrainą. Jak poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych na platformie X (wcześniej Twitter) obiekt ten od momentu przekroczenia granicy, aż do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne systemu obrony powietrznej kraju.
Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji
- czytamy w oświadczeniu.
W nocy i rano wojska rosyjskie przeprowadziły zmasowany atak rakietowy na Ukrainę, wśród społeczeństwa cywilnego są zabici i ranni.
Szpital położniczy, placówki oświatowe, centrum handlowe, wieżowce i domy prywatne, magazyn handlowy, parking. Kijów, Lwów, Odessa, Dniepr, Charków, Zaporoże i inne nasze miasta. Dziś Rosja walczyła niemal wszystkim, co ma w swoim arsenale: pociskami kierowanymi "Sztylet", pociskami S-300, rakietami manewrującymi. Bombowce strategiczne wystrzeliły rakiety typu X-101/X-505
- napisał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Według wstępnych informacji zostało wystrzelonych 158 rakiet na terytorium Ukrainy. Większość z nich obrona przeciwlotnicza zlikwidowała. Łączna liczba ofiar śmiertelnych to 20 osób.
W Kijowie fragmenty zestrzelonych rakiet spadły w różnych częściach miasta. Rannych zostało łącznie 28 osób, z których 25 trafiło do szpitala. Trzy osoby zginęły. Poinformował o tym mer Kijowa Witalij Kliczko.
Zdecydowanie odpowiemy na ataki terrorystów. I będziemy walczyć, aby zagwarantować bezpieczeństwo naszego kraju, każdego miasta i wszystkich naszych obywateli. Rosyjski terror musi przegrać - i tak właśnie się stanie
- napisał Zełenski.
Nad ranem Rosja uderzyła w Konotop. Trzy osoby zostały ranne, cztery wielopiętrowe budynki, sklep i stacja paliw zostały uszkodzone. Zapalił się samochód. Państwowa Służba Ratownicza szybko ugasiła pożar. Na miejscu pracowały zespoły dochodzeniowe, eksperci i specjaliści od materiałów wybuchowych.
W nocy władze miasta poinformowały, że w obwodzie lwowskim istnieje zagrożenie ze strony samolotów bezzałogowych. Obecnie 24 osoby są ranne i 1 osoba nie żyje. Później okazało się, że w rejonie Jaworowa pracowała obrona przeciwlotnicza. Kilka godzin później w obwodzie lwowskim ponownie ogłoszono alarm lotniczy, Kozicki podkreślił, że istnieje zagrożenie rakietowe ze strony rosyjskich samolotów strategicznych. O ósmej rano ostrzegł, że rakiety lecą w kierunku Lwowa i wezwał mieszkańców do zachowania ostrożności.
Według Kozickiego doszło do trafienia w budynek mieszkalny we Lwowie. Niestety, są ofiary śmiertelne. W jednym z liceów w mieście wybuchł pożar, prawdopodobnie z powodu upadku odłamków rakiety.
W piątek 29 grudnia w Odessie rozległy się eksplozje. Rosyjska armia zaatakowała miasto rakietami. W wyniku uderzenia w budynek szkoły w Odessie rannych zostało 27 osoby, w tym jedno dziecko. Obecnie wiemy o 3 ofiarach śmiertelnych.
Obecnie pojawiają się informacje o uszkodzeniach infrastruktury cywilnej i budynków mieszkalnych. Stale otrzymujemy nowe informacje. W regionie Odessy w porannym ataku rannych zostało dwoje dzieci w wieku sześciu i ośmiu lat. Wszyscy ranni zostali przewiezieni do szpitala i są objęci opieką medyczną. Dwie osoby zmarły. Osoby przebywające w szpitalu są w stanie umiarkowanym, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Dzieci przebywają w Regionalnym Szpitalu Dziecięcym w Odessie
- powiedział Ołeksandr Charłow, zastępca szefa Odeskiej Obwodowej Administracji Wojskowej.
Rano w regionie Zaporoża ogłoszono alarm lotniczy. Odnotowano powtarzające się eksplozje w mieście.
Jak informują władze, między 07:30 a 08:25, rosyjskie wojsko przeprowadziło zmasowany atak rakietowy na Zaporoże. Jeden z pocisków trafił w otwarty teren, inny zniszczył prywatny dom. Fala uderzeniowa i odłamki uszkodziły wieżowce w jednej z dzielnic centrum regionalnego. Niestety, zginęło 4 osoby, a 12 osób zostało rannych. Pod gruzami jednego z budynków mogą znajdować się ludzie. Na miejscu pracują służby operacyjne. Jeden z wrogich pocisków został zestrzelony przez systemy obrony powietrznej w obwodzie zaporoskim. Trwa wyjaśnianie informacji o wszystkich miejscach trafień, zniszczeniach i ofiarach.
Dziś około siódmej rano siły powietrzne Ukrainy poinformowały o ruchu wrogich rakiet na Dniepr. Następnie rosyjscy okupanci wystrzelili pociski balistyczne i manewrujące na miasto i region. Łącznie jest sześć ofiar śmiertelnych, 28 rannych. W Dnieprze rakieta spadła na centrum handlowe. Uderzenie zniszczyło prywatny dom, sześciopiętrowy budynek, szpital położniczy.
Okupanci używali Kinżały, balistykę, S-300, pociski manewrujące, drony, X-22 i X-32. Około 18 bombowców strategicznych wystrzeliło Kh-101/X-505
- powiedział Ihnat.
Borys Fiłatow powiedział, że w wyniku uderzenia na Dniepr są ranni i zabici. Wszystkie lokalne służby współpracują z Państwową Służbą Sytuacji Nadzwyczajnych.
W pobliżu Dniepru we wszystkich miastach został wyłączony ruch transportowy. Według wstępnych informacji, wszystkie noworoczne imprezy dla dzieci zostały odwołane z powodu rosyjskich ataków. W miejskim szpitalu położniczym wybito okna, aktualnie brak ofiar. Część budynku spłonęła.
Szef charkowskiej administracji wojskowej Oleg Sinegubow poinformował rano, że Rosjanie przeprowadzili około dziesięciu ataków na miasto Charków. Niecałą godzinę później dowiedzieliśmy się o powtarzających się ostrzałach Charkowa. Mieszkańcy miasta i regionu zostali wezwani do pozostania w schronach.
W wyniku ostrzału Charkowa zginął 35-letni mężczyzna, i dodatkowo dwie inne osoby. Łącznie na ten moment są 3 ofiary śmiertelne. Trzynaście osób zostało rannych. Odnotowano uszkodzenia infrastruktury cywilnej miasta: placówki medycznej, magazynów i firm cywilnych.
Mieszkańcy obwodu czerkaskiego donoszą o eksplozjach. Jednocześnie szef Czerkaskiej administracji wojskowej Igor Taburec ostrzegł przed zwiększonym zagrożeniem rakietowym w regionie.
W obwodzie czerkaskim od początku dnia obowiązuje już trzeci alarm lotniczy. Według wstępnych informacji, w nocy siły mobilnej grupy ogniowej zestrzeliły drona Shahed w dzielnicy Zwenigorodskiej. Bez ofiar i zniszczeń. Podczas kolejnych alarmów również pracowała nasza obrona powietrzna.