Po 24 lutego 2022 roku cały świat się zatrzymał i obserwował, co się wydarzy dalej. Kijów miał paść w trzy dni. Putin liczył na szybką operację wojskową, która miała polegać na kapitulacji władz w Kijowie. Tak się jednak nie stało. Ukraińcy nie powitali Rosjan z kwiatkami, a Kijów w pierwszych tygodniach wojny wygrał kluczową wojnę z Rosją w przestrzeni informacyjnej. To sprawiło, że mieszkańcy Zachodu zdecydowali się na wsparcie Ukrainy i w kluczowym momencie nie uwierzyli w kremlowską teorię propagandową o "neonazistowskim reżimie w Kijowie" czy "uwolnieniu przez Rosję swoich dawnych ziem".
W ciągu dwóch lat wojny Ukraina straciła Mariupol, ale wyzwoliła Chersoń. Straciła Awdiiwkę, ale obroniła Zaporoże. Obroniła Charków i Odessę, o którą do dziś walczą Rosjanie. W tej chwili sytuacja na froncie jest krytyczna. Ale żeby mieć jej pełny obraz - przypomnijmy sobie największe ukraińskie operacje na froncie. Dla równowagi. Dziś Rosja ma przewagę. Ukraina się broni, ale nie zawsze tak było. Były też operacje, kiedy Rosja była zaskoczona kreatywnością słabszej i mniejszej Ukrainy.
Wyzwolenie Buczy, Hostomela i Irpienia z rąk Rosjan
Wyzwolenie miasteczek położonych w obwodzie kijowskim było dla Ukrainy kluczowe. To tam lądował desant rosyjski. To stamtąd rosyjskie czołgi jechały na Kijów. Bitwa o Hostomel trwała od 25 lutego do 1 kwietnia. Był to element rosyjskiej operacji specjalnej, mającej na celu okrążenie stolicy Ukrainy, co się ostatecznie Kremlowi nie udało. Ukraińskie wojsko powstrzymało tę próbę. Walki o miasto toczyły się na terenie lotniska Antonowa, gdzie przed wylądowaniem rosyjskiego desantu został zniszczony największy ukraiński samolot "Mrija". Ukraińska operacja wyzwolenia miasta polegała na wprowadzeniu do niego jednostek specjalnych. Praca snajperów ukraińskich polegała na likwidacji dowódców rosyjskich. Z Irpienia Rosjanie wycofali się 28 marca, w ramach odwrotu po nieudanej próbie okrążenia Kijowa. Okupowana od 27 lutego 2022 roku przez Rosjan Bucza została uwolniona przez ukraińskie wojsko 1 kwietnia. Przez miesiąc Rosjanie dokonali okrutnych morderstw i tortur w tym mieście, ale jego wyzwolenie stało się częścią udanej operacji obronnej Kijowa. Dowodził nią generał Oleksander Syrki, który w tym roku zastąpił na stanowisku generała Załużnego.
Jednym z oczywistych celów Rosji w 2022 roku było zajęcie Charkowa na północnym wschodzie Ukrainy. To się nie udało do dziś. Moskwie jednak udało się zająć liczące kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Izium i Kupiańsk oraz kilka innych mniejszych miejscowości w obwodzie charkowskim. Zajęło to rosyjskiemu wojsku pół roku. Ukraińskie wojsko odzyskało te tereny w miesiąc, codziennie odbijając z rąk Rosjan wioskę za wioską. Była to jedna z największych klęsk wojska rosyjskiego w 2022 roku, które odsłoniło swoje pozycje, oczekując ukraińskiego uderzenia na południu. Ukraińcy zaskoczyli rosyjskich dowódców, uderzając wówczas na północ.
Chersoń był jedynym miastem obwodowym, które Rosja zajęła po 24 lutego 2022. To miasto położone nad Dnieprem liczące prawie 300 tysięcy mieszkańców zostało zajęte przez Rosjan 2 marca 2022 roku. 11 listopada 2022 roku, po prawie 9 miesiącach okupacji rosyjskiej Ukraińcy odbili Chersoń z rąk Rosjan. Był to jeden z największych sukcesów Ukrainy od 2014 roku, który dał narodowi ukraińskiemu wiarę, że uwolnienie okupowanych dużych miast jest możliwe. Trzy dni po opuszczeniu miasta przez Rosjan do Chersonia przybył prezydent Ukrainy Wolodymyr Zełenski. Do miasta wróciły ukraińskie służby, lekarze, policja i straż pożarna. Przez tygodnie każdy budynek był sprawdzany na obecność rosyjskich dywersantów czy min. Rosjanie wycofali się wówczas na wschodni brzeg Dniepru i do dziś ostrzeliwują miasto zza rzeki. Mimo to do Chersonia wracają mieszkańcy, a ukraińskie wojsko uderza w pozycje Rosjan na lewym brzegu Dniepru, żeby uniemożliwić ataki na miasto.
Atak na most Krymski. Sukces ukraińskiego wywiadu
Most Kerczeński, nazywany potocznie Krymskim, jest symbolem rosyjskiej okupacji Krymu. Jego budowa trwała wiele lat i pozwoliła Moskwie na zbudowanie drogi łączącej Rosję z półwyspem, który do 2014 roku był częścią Ukrainy. Była to inwestycja nielegalna, rażąco naruszająca prawo międzynarodowe. W czasie rosyjskiej inwazji stała się oficjalnym celem wojskowym dla wojsk ukraińskich. Tym bardziej że była to droga, którą Rosjanie wykorzystywali do transportu sprzętu wojskowego na Krym, który później był używany do atakowania Ukrainy. Atak na ten most był przygotowywany w Kijowie przez wiele miesięcy. Został przeprowadzony 8 października 2022 roku dzięki działaniom ukraińskich służb na terenie Rosji. W wyniku wybuchu na moście doszło do pożaru, który ogarnął tory kolejowe. Most został na kilka miesięcy częściowo zamknięty, co utrudniło Rosjanom dostarczanie broni na okupowany półwysep. Od tamtego czasu Ukraińcy dokonali co najmniej trzy ataki na ten most i zapowiadają kolejne.
Wyspa Węży. Odzyskanie kontroli nad Morzem Czarnym
Rosja zajęła Wyspę Węży w pierwszych tygodniach inwazji na Ukrainę. Została ona wyzwolona przez Ukrańców 30 czerwca 2022 roku. Ukraińscy marynarze mówią, że ten kto kontroluje Wyspę Węży, ma kontrolę nad Morzem Czarnym. Sama wyspa ma zaledwie 17 hektarów. Przed wybuchem wojny mieściła się tam ukraińska placówka straży granicznej. Ma ona jednak strategiczne znaczenie, gdyż znajduje się niedaleko Odessy, wybrzeża Krymu i nieco ponad 30 km od ujścia Dunaju. To, co wydarzyło się na tej wyspie już przeszło do historii Ukrainy. 25 lutego 2022 roku do sieci trafiło nagranie rozmowy pomiędzy ukraińskimi pogranicznikami a dowództwem rosyjskiego okrętu wojskowego na Morzu Czarnym. "Tu rosyjski okręt wojenny. Złóźcie broń i poddajcie się, aby uniknąć rozlewu krwi i niepotrzebnych ofiar" - mówili Rosjanie. "Odpowiadam. Rosyjski okręcie wojenny, pi***ol się!" - odpowiedzieli Ukraińcy, jasno dając do zrozumienia, że nie podniosą białej flagi. Do dziś Rosjanie nie ustają w próbach zajęcia tej wyspy na Morzu Czarnym, ale bez skutku.
Ataki na Flotę Czarnomorską. Nie tylko krążownik "Moskwa" poszedł na dno
Po serii ukraińskich ataków na rosyjską Flotę Czarnomorską - Moskwa musiała wycofać z Sewastopola większość swoich jednostek z przerzuciła je bliżej wschodniej części Morza Czarnego. 14 lutego tego roku Ukraińcy zatopili kolejny rosyjski okręt desantowy "Cezar Kunikow". To był kolejny sukces Ukrainy na Morzu Czarnym. Stało się to w rocznicę śmierci radzieckiego oficera Kunikowa. Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow ujawnił, że de tego ataku użyto pięciu morskich dronów. To już piąty okręt desantowy, który straciła rosyjska Flota Czarnomorska. Poza tym Ukraińcy zniszczyli już dwie fregaty rosyjskie i jeden okręt podwodny.
W 2024 roku Rosja traci jeden okręt miesięcznie i nie ma innego wyjścia, jak tylko wycofać większość swoich okrętów z najbardziej narażonych portów na Krymie, co właśnie realizuje
- podał amerykański Forbes.
13 kwietnia 2022 roku Ukraińcy zatopili pierwszy krążownik rakietowy rosyjskiej Floty Czarnomorskiej "Moskwa". Do ataków użyto ukraińskich rakiet typu Neptun. Był to jeden z największych ukraińskich sukcesów na Morzu Czarnym w pierwszych miesiącach wojny.
Według obliczeń amerykańskiego Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych, od 24 lutego 2022 Rosja straciła już 40 procent tonażu swojej marynarki na Morzu Czarnym. Jak to jest możliwe, że kraj nieposiadający marynarki szachuje rosyjską Flotę Czarnomorską? Według amerykańskiego oficera marynarki Marka Canciana, Ukraińcy poza sprzętem zachodnim stawiają na rakiety własnej produkcji oraz drony morskie, a poza tym wykorzystują bezzałogowe łódki, uzbrojone w materiał wybuchowy, które są bardzo trudne do wykrycia przez Rosję.
Ataki na terenie Rosji. Pożary na terenie fabryk amunicji
Od ponad roku ukraińskie służby specjalne przeprowadzają skuteczne ataki nie tylko na terenach okupowanych, ale też na terenie Rosji. Pod lupą są nie tylko rosyjskie pozycje wojskowe, ale też tory, punkty dowodzenia, fabryki rakiet, amunicji czy składy paliwa. Najczęściej do tych ataków dochodzi niedaleko granicy, gdzie sięgają ukraińskie rakiety. Coraz więcej ataków zgłaszają władze rosyjskiego Biełgorodu i Woronieża. Atakowane są także cele pod Moskwą. Najczęściej jest to skutek działań ukraińskich grup dywersyjnych lub operacji specjalnych ukraińskiego wywiadu wojskowego.
W ramach obrony Ukraina może uderzać w cele wojskowe w Rosji. Jest to zgodne z prawem międzynarodowym. W przypadku F-16, które dotrą na Ukrainę już latem, sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Będą temu towarzyszyć sojusznicze ograniczenia, które mogą uniemożliwić ukraińskie ataki odwetowe na terytorium Rosji.
Ukraina będzie mogła użyć F-16 na terenie Rosji. Ale każdy kraj, przekazujący te samoloty, będzie musiał podjąć w tej sprawie odrębną decyzję
- tłumaczył sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w wywiadzie dla Radio Svoboda.