Rosja szykuje specjalną jednostkę. Ekspert ostrzega: Kolejny obwód jest zagrożony

Ukraińskie dowództwo mówi o trudnej sytuacji w obwodzie charkowskim. Rosjanie od kilku dni prowadzą ofensywne działania na tym kierunku. Ukraiński ekspert wojskowy Ołeksandr Musienko ostrzega przed dalszymi planami wojsk rosyjskich. Uważa, że Rosjanie mają plan ofensywy na obwód sumski.

Sytuacja w obwodzie charkowskim jest trudna. Armia rosyjska ostrzeliwuje miasto Wołczańsk przy granicy z Rosją bronią różnego rodzaju, walki o miasto trwają. Trwa ewakuacja mieszkańców przygranicznego miasta. Rosja skoncentrowała na granicy z obwodem charkowskim około 50 tys. żołnierzy, a w ofensywie bierze obecnie udział ponad 30 tys. rosyjskich żołnierzy. Poinformował o tym w rozmowie z francuską agencją informacyjną AFP Oleksandr Łytwynenko, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony. Ukraiński ekspert wojskowy Oleksandr Musienko ostrzega przed dalszymi planami wojsk rosyjskich. Zagrożenie może być dla obwodu sumskiego. 

Zobacz wideo Gen. prof. Stanisław Koziej o bezpieczeństwie Europy i rosnących napięciach

Ukraiński ekspert ostrzega: Kolejny obwód jest zagrożony

Oprócz obwodu charkowskiego rosyjska armia może działać także w obwodzie sumskim. Prawdopodobieństwo ataku jest wysokie, powiedział Ołeksandr Musienko na antenie ukraińskiej telewizji weukraine.tv. - Istnieje takie ryzyko. Jest miejscowość Sudża 15 km od granicy z Ukrainą w obwodzie kurskim, gdzie 30 kwietnia Rosja utworzyła małą grupę ofensywną. Jej celem najprawdopodobniej jest przeprowadzanie nalotów i działań dywersyjnych na terenie obwodu sumskiego. Najprawdopodobniej charakter tych działań będzie w przybliżeniu taki sam, jak w obwodzie charkowskim, ale z mniejszymi siłami - wyjaśnił ekspert wojskowy. Podkreślił jednak, że do ataku na miasto Sumy najprawdopodobniej nie dojdzie.

Gen. Budanow: Rosja może rozpocząć ofensywę w obwodzie sumskim

Po obwodzie charkowskim Rosja może rozpocząć ofensywę w obwodzie sumskim, przewiduje także Kyryło Budanow, szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR). Jak powiedział w rozmowie z "The New York Times", sytuacja w obwodzie charkowskim jest "na krawędzi", "z każdą godziną sytuacja staje się krytyczna". 

Generał Kyryło Budanow oszacował, że siłom ukraińskim w ciągu najbliższych dni uda się wzmocnić swoje pozycje i ustabilizować front. Spodziewa się jednak, że Rosja rozpocznie nową ofensywę dalej na północ od Charkowa, w obwodzie sumskim. Szef wywiadu ukraińskiego twierdzi, że celem sił rosyjskich na północnym wschodzie jest sianie paniki i zamieszania w regionie. - Na razie naszym zadaniem jest ustabilizowanie linii frontu, a następnie rozpoczęcie wypychania ich z powrotem przez granicę - powiedział, dodając, że przybycie ukraińskich rezerw "częściowo pokrzyżowało ich plany".