Ukraina ma przewagę w dronach. Sięgają nawet do Moskwy

Marta Radio
Ukraina zwiększyła zapasy dronów w armii i coraz częściej atakuje w głębi Rosji. W lipcu użyła więcej dronów do walki niż Rosja. Prezydent kraju twierdzi, że ta tendencja powinna się utrzymać. Dzięki dronom cele wojskowe położone nawet dwa tysiące kilometrów dalej od ukraińskiej granicy stały się dla nas osiągalne - mówi w rozmowie z Ukrayina.pl jeden z producentów dronów, które Ukraina wykorzystuje do walk. To oznacza, że cele w Moskwie również są w zasięgu Ukrainy.

W lipcu Ukraina użyła więcej dronów do walk niż Federacja Rosyjska. Poinformował o tym prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Twierdzi, że ta tendencja powinna się utrzymać, a drony są game changerem tej wojny. - Nasza przewaga, jeśli chodzi o drony, może być czynnikiem, który nie tylko doprowadzi do sprawiedliwego zakończenia wojny, ale także sprawi, że Ukraina stanie się gwarantem bezpieczeństwa dla innych państw - powiedział. 

Ukraińskie drony sięgają 2 tys. km w głąb Rosji. Moskwa jest w ich zasięgu

Ukraina nie ma przewagi w lotnictwie, ale ma przewagę w dronach. Według magazynu "Forbes" w lipcu Rosja użyła do ataków 426 dronów "Shahed". W tym samym okresie Ukraina użyła o sto dronów więcej. W rosyjskie obiekty wojskowe uderzyło w lipcu 520 ukraińskich dronów kamikadze. Wśród celów były m.in. rafinerie ropy naftowej, które zasilają w paliwo rosyjskie wojsko. 

Odległość pomiędzy Charkowem a Moskwą wynosi 762 km. Od ukraińskich Sum do rosyjskiej stolicy jest 660 km. W linii prostej są to odległości, które są w zasięgu ukraińskich dronów. Często używają ich ukraińskie jednostki specjalne na terenie samej Rosji. Ale część wylatuje w kierunku rosyjskich miast z terenu Ukrainy. 

W ostatnim wywiadzie dla "The Guardian" dowódca ukraińskiego wojska gen. Oleksandr Syrski powiedział, że przy pomocy dronów kamikaze dalekiego zasięgu Ukraińcy uderzyli w około 200 obiektów infrastruktury krytycznej w Rosji. Wśród obiektów, które udało się zniszczyć lub uszkodzić były rosyjskie fabryki, rafinerie, magazyny paliwa i składy amunicji.

Ekspert: ukraińskie drony zastępują rakiety, kiedy ich brakuje

Od początku 2024 roku ukraińscy producenci dronów kamikadze podpisali kontrakty na produkcję około miliona bezzałogowców. Takie liczby podaje prezydent kraju. Mieszkańcy ukraińskich miast, aktywiści i artyści od początku wojny prowadzą własne oddolne zbiórki, a wszystkie pieniądze z nich przeznaczają na zakup i produkcje dronów dla ukraińskich jednostek wojskowych. Zebrane kwoty sięgają już miliardów złotych.

W swoim najnowszym raporcie analitycy Instytutu Studiów nad Wojną piszą, że Ukraina w dalszym ciągu rozbudowuje swoją wewnętrzną gałąź obronną i przemysłową. 30 lipca Minister Obrony Ukrainy Rustem Umerow poinformował, że Ministerstwo Obrony Ukrainy podpisało dwie umowy z lokalnymi przedsiębiorstwami o wartości prawie pięciu miliardów hrywien (ok. 483 mln złotych). 

Tydzień temu, 1 sierpnia, Ministerstwo Obrony Ukrainy ogłosiło podpisanie umów z krajowymi producentami na dostawę ukraińskich naziemnych wojskowych dronów uderzeniowych na łączną kwotę ponad 3,7 mld hrywien (ok. 350 mln złotych). 

- Ukraińskie drony są coraz bardziej zaawansowane technologicznie. Krajowi producenci korzystają z możliwości, które daje AI, czyli sztuczna inteligencja. Nasze drony mogą wykonywać zadania nawet wtedy, gdy operator nie jest w stanie nad nimi zapanować - mówi w rozmowie z Ukrayina.pl Walerij Borowyk, założyciel firmy produkującej drony powietrzne, wodne i podwodne. 

Dwa tysiące kilometrów to już zasięg dla nas osiągalny. Uderzenia w obiekty wojskowe na terenie Rosji są dobrą odpowiedzią z naszej strony na rosyjskie ataki w nasze miasta. Wykorzystując drony własnej produkcji nie musimy pytać o zgodę zachodnich partnerów. Zyskujemy w ten sposób czas, którego byśmy nie mieli, gdybyśmy musieli czekać na zgodę sojuszników

Według niego wszyscy ukraińscy producenci aktywnie pracują nad zwiększeniem zasięgu lotu drona. Mówi, że ze względu na łatwość produkcji w niektórych przypadkach drony kamikadze mogą nawet zastąpić rakiety dalekiego zasięgu.

Ukraińcy zaatakowali lotnisko położone 1800 km od swojej granicy

Jeden z ostatnich ataków ukraińskich dronów na rosyjskie wojskowe lotnisko "Olenia" w obwodzie murmańskim pokazał skuteczność ukraińskiej taktyki i zasadność wykorzystywania dronów w głębi Rosji. Urażony został rosyjski bombowiec strategiczny dalekiego zasięgu TU-22M3, który jest przez Rosjan używany do ataków na ukraińskie miasta i ich mieszkańców.

Lotnisko to jest położone 1800 km od granicy Ukrainy z Rosją. Jest to rekordowa odległość, do której ukraińskim dronom udało się dolecieć. Wcześniej kierownictwo ukraińskiego wywiadu wojskowego podało, że ukraińskie drony zaatakowały cele w obwodzie Orenburskim i Baszkirii, które są położone 1500 km od granicy z Ukrainą.

Ostatni sukces ukraińskich dronów miał miejsce w obwodzie kurskim. Po raz pierwszy w historii ukraińskie wojsko przeprowadziło udany atak na rosyjski śmigłowiec Mi-28 przy użyciu drona FPV. Sukces ten był możliwy dzięki ciężkiej pracy inżynierów, operatorów oraz przy wsparciu darczyńców, którzy sfinansowali powstanie i modernizację dronów FPV. 

FPV to skrót angielskiego zwrotu First Person View lub First Pilot View, który w tłumaczeniu na polski oznacza widok z perspektywy pilota. Jest to sposób latania, w którym pilot BSP analizuje obraz z kamery umieszczonej na dronie i steruje nim tak jak samolotem. Czyli tak, jakby w nim siedział.