Zdjęcie zostało zrobione we wsi Staryj Sałtiw, położonej niedaleko Charkowa. Dziś jej mieszkańcy muszą korzystać z łodzi, aby dotrzeć do celu - most został zburzony w pierwszych dniach rosyjskiej inwazji.
Jak napisał izraelski fotograf na portalu społecznościowym, matka wiozła trumnę z ciałem syna, który zginął na wojnie, aby go pochować. Zniszczony most to jedyny sposób, aby dostać się na przeciwległy brzeg rzeki.
Oprócz fotografa w łodzi są cztery osoby. Wszyscy patrzą w tym samym kierunku. Kobieta trzyma kwiaty i butelkę wody. Krzyż na trumnie jest przewiązany haftowanym ręcznikiem. Jest tabliczka z imieniem, ale nie da się przeczytać napisu. Krzyże z podobnymi tabliczkami umieszczane są na mogiłach poległych żołnierzy i ludności cywilnej, w szczególności na mogiłach niezidentyfikowanych zmarłych.
Fotograf Eric Marmor poinformował, że zdjęcie zostało zrobione w styczniu tego roku. Fotograf nie wymienia nazwiska zmarłego ani jego matki. Nie wiadomo też na pewno, czy zmarły był rzeczywiście wojskowym. Eric Marmor wyjaśnia, że koledzy zmarłego mężczyzny zaprzeczają, jakoby on był żołnierzem.
"Dziękuję, że pokazał Pan to, co Rosja robi Ukrainie. Obraz mówi więcej niż tysiąc słów",
"To najmocniejsze zdjęcie tej wojny",
To jedno z najbardziej poruszających zdjęć, jakie kiedykolwiek widziałem. Dziękuję".
"Najbardziej rozdzierające serce zdjęcie, jakie widziałem w ciągu ostatnich 11 miesięcy",
"Spojrzenie i oczy matki… to jest teraz moja Ukraina… przepełniona bólem" - napisali użytkownicy Instagrama w komentarzach pod zdjęciem.
Według doradcy szefa Biura Prezydenta Mychajła Podolaka do 1 grudnia w wojnie z Rosją zginęło od 10 do 13 tys. ukraińskich żołnierzy.
"Mamy oficjalne dane Sztabu Generalnego. Wahają się one od 10 do 12,5-13 tys. poległych. Także otwarcie mówimy o liczbie ofiar" – powiedział Podolak dla Kanału 24. Według niego Siły Zbrojne Ukrainy mają "więcej ofiar z powodu obrażeń".
Jeśli chodzi o ofiary wśród ludności cywilnej, jest ich znacznie więcej. Według doradcy Rosja jest w stanie wojny z ludnością cywilną, zwłaszcza na terenach okupowanych, dlatego tam dochodzi do masowych pochówków i zbrodni.