Czerepennikow był objęty sankcjami USA, pisze niemiecka gazeta BILD. Media piszą, że był uważany za "głównego specjalistę od podsłuchów" Putina.
Firma Antona Czerepennikowa zajmowała się tworzeniem oprogramowania dla struktur państwowych, w tym do śledzenia, nasłuchiwania i przechwytywania wiadomości obywateli przez służby specjalne. A także zajmowała się produkcją rosyjskich serwerów i systemów przechowywania danych.
Rosyjski portal opozycyjny Meduza podaje, że stworzona przez Czerepennikowa grupa ICS Holding zrzesza około 30 firm technologicznych, w tym twórców systemu operacyjnych i poszukiwawczych wydarzeń (SORM). To sprzęt, za pomocą którego służby specjalne podsłuchują telefony i monitorują aktywność ludzi w Internecie.
Ponadto Czerepennikow był członkiem zarządu MegaFon (rosyjskiego przedsiębiorstwa telekomunikacyjnego), a do 2019 roku był właścicielem rosyjskiej organizacji e-sportowej Virtus.pro.
W 2018 roku holding Czerepennikowa kupił firmę Bastion, która specjalizuje się w white hackingu, czyli testowaniu podatności w systemach informatycznych różnych przedsiębiorstw.
Firma IT ICS Holding, którą kierował Anton Czerepennikow, podała, że "przyczyną śmierci było nagłe zatrzymanie krążenia". Czerepennikowowi rzekomo stało się coś złego podczas terapii ksenonalnej (metody leczenia różnych chorób polegającej na wdychaniu gazu ksenonowego) w moskiewskim gabinecie.
"Był pod gazem, zaczął się dusić, aż w końcu jego serce się zatrzymało. Ochroniarz Antona Czerepennikowa, który był obecny w jego biurze na Prospekcie Miczurinskim w czas śmierci szefa, powiedział, że lekarz przegapił moment, w którym pacjent zaczął się dusić" — donosi ukraińska agencja informacyjna UNIAN, powołując się na rosyjskie media.
Wasilij Połoński, dawny przyjaciel zmarłego, powiedział, że ma wątpliwości co do oficjalnej wersji. Brytyjska gazeta Daily Mirror pisze, powołując się na "źródło w rosyjskiej opozycji", że Czerepennikow był "absolutnie kluczowym narzędziem represji Putina", za co kiedyś podlegał amerykańskim sankcjom.
"Nie można wykluczyć jego zabójstwa, ponieważ aparat bezpieczeństwa jest w rozpaczy z powodu nieudanej wojny" — dodaje źródło.
Dziennikarz niemieckiego tabloidu "Bild", René Garzke, również uważa śmierć Czerepennikowa za podejrzaną.
"W ciągu wielu lat rządów Putina dochodziło do tajemniczych zgonów. Dziesiątki wojskowych, urzędników i biznesmenów zginęło nagle, często w niewyjaśnionych okolicznościach. Czasem stwierdza się samobójstwo, nawet jeśli znaleziono zwłoki z pięcioma ranami postrzałowymi. Według wyliczeń brytyjskiego dziennika Sun, od początku inwazji Putina na Ukrainę było już 40 takich podejrzanych zgonów" — podsumowuje dziennikarz.
Jak podaje brytyjski dziennik, Czerepennikow jest drugim zmarłym przedstawicielem elity Putina w ciągu ostatnich dwóch dni. Wcześniej zmarł były urzędnik państwowy, miliarder oligarcha Igor Kudriakow. Został znaleziony martwy w swoim moskiewskim mieszkaniu.