Niemal codziennie mieszkańcy Krymu słyszą alarmy powietrzne, nierzadko słyszą też eksplozje. Ukraińcy "zachęcają" obywateli Federacji Rosyjskiej do ucieczki z okupowanego półwyspu. 4 października Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy poinformował, że ukraińskie siły specjalne wylądowały na terytorium Krymu. Podają także, że ukraińscy żołnierzy uderzyli w pozycje Rosjan, wśród nich jest wielu zabitych i rannych.
Siły specjalne "Stugny" i "Bractwa" w ramach jednostki specjalnej "Timur" Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy wylądowały na terytorium Półwyspu Krymskiego i zadały moskiewskim okupantom obrażenia od ognia
- informuje wywiad wojskowy Ukrainy.
W wywiadzie podkreślają, że Krym na pewno będzie odbity. Ukraińcy ujawnili film pokazujący, jak łodzie płyną do brzegu. Jak widać z nagrania, wszystko działo się w nocy. Jednak Kijów nie podaje, kiedy dokładnie nastąpiło lądowanie.
Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony dokonał kolejnego lądowania na Krymie. Krym będzie ukraiński lub bezludny
- mówi jeden z żołnierzy na nagraniu, trzymający ukraińską flagę.
Andrij Jusow, przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Ukrainy, w komentarzu dla Ukraińskiej Prawdy wyjaśnił, że po wykonaniu zadania grupa sił specjalnych wycofała się, choć z pewnymi stratami.
Doszło do bitwy z okupantami rosyjskimi, wśród personelu okupantów jest wielu zabitych i rannych. Niestety, wśród ukraińskich obrońców są straty, które jednak nie są współmierne do rosyjskich. Trwa specjalna operacja mająca na celu deokupację Krymu. Apelujemy do wszystkich mieszkańców półwyspu, aby zaczekali i w każdy możliwy sposób pomogli Siłom Obronnym w odzyskaniu terytoriów Ukrainy.
Na tle wydarzeń na okupowanym Krymie, częstych eksplozji i niemal codziennych alarmów powietrznych ukraińska wiceministerka i ministerka ds. reintegracji terytoriów czasowo okupowanych Iryna Wereszczuk wezwała obywateli Rosji do opuszczenia Krymu. Ostrzegła przed momentem odbicia przez Ukraińców okupowanego półwyspu.
Na co liczy wiele tysięcy Rosjan, którzy w ostatnich latach nielegalnie przedostali się na nasz Krym? Bo zwykle wszystko, co nieprzyjemne, dzieje się nagle. Kiedy upadnie most Krymski (to kwestia czasu, to oczywiste), kiedy korytarz lądowy zostanie przecięty, kiedy rozpoczną się walki na półwyspie, co zrobią Rosjanie?
- mówi Wereszczuk.