Ukraińscy więźniowie pójdą na front? Projekt ustawy już w parlamencie

Do Rady Najwyższej Ukrainy wpłynął projekt ustawy o służbie kontraktowej w Siłach Zbrojnych Ukrainy dla więźniów. W dokumencie zaproponowano nowelizację przepisów, przyznającą skazanym prawo do zwolnienia z odbycia kary, pod warunkiem że będą odbywać służbę w ramach kontraktu w ukraińskim wojsku.

Ukraina potrzebuje amunicji, ale także ludzi do walk. W grudniu 2023 roku prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych i Sztab Generalny zaproponowali zmobilizowanie dodatkowych 450-500 tysięcy ludzi do wojska.

Rada Najwyższa zarejestrowała projekt ustawy o zwalnianiu skazanych do służby kontraktowej w Siłach Zbrojnych Ukrainy. Projekt ustawy jest publikowany na stronie internetowej Rady Najwyższej. Inicjatywa ustawodawcza jest wynikiem wspólnej pracy z parlamentarzystami, Ministerstwem Obrony Narodowej i Sztabem Generalnym Sił Zbrojnych Ukrainy.

Zobacz wideo Agnieszka Legucka: Mówienie o dacie wybuchu wojny Polski z Rosją to sianie zamętu

Więźniowie będą mogli służyć w wojsku ukraińskim? W Radzie zarejestrowano projekt ustawy

W dokumencie zaproponowano nowelizację przepisów, przyznającą skazanym prawo do zwolnienia warunkowego z odbycia kary, pod warunkiem że będą odbywać służbę w ramach kontraktu w Siłach Zbrojnych Ukrainy. 

"Jeśli projekt ustawy zostanie zatwierdzony, co jestem pewna, że nastąpi już wkrótce, więźniowie będą mogli wstąpić w szeregi Sił Zbrojnych Ukrainy. A są to tysiące ludzi, którzy mogą brać udział nie tylko w działaniach wojennych, ale także w innych ważnych pracach potrzebnych w armii ukraińskiej" – powiedziała wiceministerka sprawiedliwości Ukrainy Olena Wysocka.

Jednocześnie Ministerstwo Sprawiedliwości przypomniało, że obowiązujące przepisy zabraniają mobilizacji skazanych i osób z przeszłością kryminalną nawet na ich wniosek. Pod koniec lutego wiceminister sprawiedliwości Ukrainy Olena Wysocka wyjaśniła, że ukraiński rząd rozważa przede wszystkim możliwość dołączenia do wojska tych skazanych, którzy odbyli już wyroki. Jej zdaniem rozważano także możliwość pełnienia przez więźniów lub osoby z przeszłością kryminalną funkcji pomocniczych w wojsku.

Portal Liga.net na początku marca informował, że ukraińskie Ministerstwo Sprawiedliwości oferuje model, według którego wniosek będzie dotyczył każdego konkretnego więźnia. Rząd proponuje mobilizację skazanych, którzy odbyli już wyroki oraz więźniów, którzy zostaną zwolnieni z zakładów karnych. Wyjątkiem są przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu narodowemu, zdrada stanu i kolaboracja. Chcą także odmówić mobilizacji tym, którzy dopuszczali się przemocy wobec ludności cywilnej, planowali i przygotowywali wojnę, naruszyli zwyczaje wojenne.

Pod koniec grudnia 2023 roku ukraiński wojskowy ekspert i pułkownik rezerwy Sił Zbrojnych Ukrainy Oleg Żdanow w wywiadzie dla portalu Focus.ua powiedział, że ważne jest, aby zrozumieć, dlaczego wiezień jest potrzebny armii, czy ma niezbędne doświadczenie bojowe, jak poważną zbrodnię popełnił wcześniej. Jego zdaniem warto szczegółowo podejść do tego, "aby później nie doszło do tego, że w szeregi ukraińskiej armii wejdą gwałciciele, mordercy i recydywiści i pojawią się te same problemy, co w Rosji".

19 grudnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych i Sztab Generalny zaproponowali zmobilizowanie dodatkowych 450-500 tysięcy ludzi. Wcześniej szef Ministerstwa Sprawiedliwości Ukrainy Denys Maluśka sugerował mobilizację skazanych bez ich zgody, twierdząc, że obrona kraju jest obowiązkiem wszystkich. Według statystyk penitencjarnych Rady Europy w styczniu 2020 roku liczba więźniów na Ukrainie wynosiła 52 609 osób.

Sytuacja na froncie wschodnim jest trudna. Wciąż brakuje amunicji 

Armia ukraińska wzmacnia obronę na niektórych odcinkach frontu wschodniego. Rośnie niebezpieczeństwo wdarcia się wojsk rosyjskich w głąb pozycji Sił Zbrojnych Ukrainy - oświadczył naczelny dowódca armii ukraińskiej, generał Ołeksandr Syrski. Ukraiński naczelny dowódca przyznał, że sytuacja na froncie wschodnim jest trudna. Wojska rosyjskie skoncentrowały główne wysiłki w kierunkach miejscowości Terny, Iwaniwske, Berdyczi i Toneńke w obwodzie donieckim oraz Werbowe i Robotyne w obwodzie zaporoskim. Analitycy Instytutu Badań nad Wojną (ISW) twierdzą, że niedobory amunicji i innego sprzętu wojskowego dla Ukrainy przez opóźnienia w amerykańskiej pomocy wojskowej mogą spowodować osłabienie frontu ukraińskiego.