Rosjanie atakują w kierunku Zaporoża. Toczą się walki za Robotyne

Według Amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną, w niedzielę 17 marca Rosjanie zajęli wieś Myrne blisko miejscowości Robotyne w obwodzie zaporoskim. Zdobycie wioski potwierdza mapa opublikowana przez DeepState. Rosjanie rzekomo posunęli się naprzód w pobliżu miejscowości Werbowe.

Rosjanie nadal aktywnie atakują południowy odcinek frontu. Według ukraińskiego projektu analitycznego DeepState Rosja odnosi pewne sukcesy. Podają, że wojska rosyjskie posunęły się naprzód w pobliżu miejscowości Werbowe i Orliwka. "Walki trwają w pobliżu miejscowości Robotyne, Werbowe i Gorkowskie" - czytamy w komunikacie Sztabu Generalnego Ukrainy. 

Zobacz wideo Roman Kuźniar: Polska indywidualnie nie poradziłaby sobie z Rosją ani za 3, ani za 2, ani za 5 lat

Rosja zajęła wieś w obwodzie zaporoskim

Analitycy z Amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną podają, że w niedzielę 17 marca Rosjanie zajęli wieś Myrne, położoną na północny wschód od miejscowości Robotyne w obwodzie zaporoskim. Analitycy powołują się na oświadczenie rosyjskiego Ministerstwa Obrony. Jak podają w ISW, rosyjskie ministerstwo twierdzi, że wioska została zdobyta przez jednostki rosyjskiej 35. Armii Połączonej. Stało się to rzekomo po tym, jak Rosjanie wyparli siły ukraińskie z wioski.

"Forbes": Ukraina rozmieszcza nową brygadę piechoty w Robotyne

"Forbes" pisze, że dopiero niedawno wyczerpane siły, które odbiły i obecnie bronią Robotyne, zaczęły otrzymywać wsparcie 141. brygady piechoty, jednej z najnowszych ukraińskich formacji bojowych. Bardzo niewiele wiadomo o 141. brygadzie. Jedynie to, że została sformowana tuż po rozpoczęciu ukraińskiej ofensywy na początku czerwca 2023 roku. Składa się z sześciu batalionów strzeleckich, z których każdy może liczyć kilkuset żołnierzy.

Jak pisze "Forbes", 65. Brygada Zmechanizowana i 82. Brygada Desantowo-Szturmowa pozostają we wsi Robotyne. Obie brygady walczą nieprzerwanie od dziewięciu miesięcy. "141 Brygada najwyraźniej przybyła do Robotynego bez czołgów. Wygląda na to, że brygadzie brakuje sił pomocniczych - artylerzystów, inżynierów i czołgistów - które sprawiają, że brygada jest jednostką zmechanizowaną" - komentuje "Forbes".

Dodają również, że 141. brygada jest przede wszystkim jednostką piechoty. "Forbes" zauważa, że po poniesieniu ciężkich strat podczas ofensywy zeszłego lata, ukraińskie wojsko stara się wyposażyć wszystkie swoje brygady w czołgi, pojazdy opancerzone i artylerię. "Jednak czołgi, wozy bojowe i artyleria nie są tak naprawdę najpilniejszymi potrzebami Kijowa. Kijów potrzebuje piechoty" - zaznacza "Forbes".

"U podstaw wszystkiego leży brak ludzi" - podkreślił w zeszłym miesiącu w "The Washington Post" jeden z dowódców batalionu. Nowa 141. brygada może częściowo zaspokoić tę potrzebę. Brygada ta jest częścią grupy trzech nowych brygad piechoty, które zostały sformowane latem ubiegłego roku. "Podczas gdy 141. i inne nowe brygady mogą wzmocnić obronę Ukrainy w kilku obszarach, jest ich zbyt mało, aby w pełni zastąpić zmęczone brygady, które walczyły w ofensywie w 2023 roku. Jednostki te powinny pozostać na linii frontu, dopóki politycy w Kijowie w końcu nie uchwalą nowej ustawy, która mogłaby zmobilizować setki tysięcy nowych żołnierzy" - ocenia "Forbes".