Armia rosyjska kontynuuje działania ofensywne na Donbasie. Pod koniec sierpnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nazwał sytuację w kierunku pokrowskim "niezwykle trudną". Dzień wcześniej podkreślił, że operacja Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie kurskim w Rosji spowolniła tempo natarcia wojsk rosyjskich na froncie wschodnim. Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ołeksandr Syrski, w ślad za prezydentem Zełenskim, nazwał sytuację pod Pokrowskiem "najtrudniejszą".
Zdaniem wielu ekspertów walka za miasto może zacząć się już we wrześniu. Ukraińcy budują linie obrony, które mogą spowolnić natarcie Rosjan. Serhij Dobriak, szef administracji wojskowej Pokrowska, w rozmowie z portalem Armia Inform powiedział, że obiekty fortyfikacyjne wokół miasta budowane są kosztem budżetów lokalnych i państwowych, siłami ludności cywilnej. Wskazówki dotyczące tego, jak i gdzie budować linie obrony, otrzymuje się od wojska.
Ukraińscy wojskowi także mówią o trudnej sytuacji na kierunku pokrowskim. Podkreślają jednak, że dokładają wszelkich starań, aby odepchnąć Rosjan. - Ci mieszkańcy, którzy pozostają w Pokrowsku, wierzą, że nie opuścimy miasta. I to jest najsilniejsza inspiracja. Zadanie polega na tym, aby nie dopuścić do jak zbliżenia się Rosjan do miasta. Musimy zapobiec aktywnemu ostrzałowi miasta artylerią. Doskonale znamy wszystkie szlaki logistyczne - powiedział na antenie Radia Swoboda Serhij Tsekhotskyi z 59. Brygady Zmotoryzowanej.
Ekspert wojskowy Ołeksandr Musijenko w rozmowie z Ukrayina.pl powiedział, że wojska ukraińskie kontrolują sytuację na kierunku pokrowskim. - Armia ukraińska próbuje ustabilizować trudną sytuację na tym kierunku. Udało się powstrzymać Rosjan w okolicach miasta Sełydowe, niedaleko Pokrowska. Udało się także odzyskać niektóre pozycje wojsk ukraińskich w okolicach Nowohrodiwki. Ukraińscy żołnierzy prowadzą kontrataki tam, gdzie jest taka możliwość, i starają się maksymalnie powstrzymać natarcie armii rosyjskiej - powiedział ekspert.
Wojskowy ekspert z Kijowa w rozmowie z nami mówi, że wysiłki wojsk ukraińskich skierowane są między innymi na to, żeby osłabić Rosjan. Kiedy wojska rosyjskie zbliżą się do Pokrowska, mogą być już wyczerpane. Jednak zdaniem Musijenka, czasu przed aktywnymi walkami za miasto jest niewiele.
- Bitwa za Pokrowsk może rozpocząć się już w połowie września. Będzie to ostatnia ofensywa armii rosyjskiej w tym roku. Rosja prowadzi aktywne działania ofensywne od października 2023 roku - mówi ekspert.
Ołeksandr Musijenko mówi, że operacja kurska pomaga w tym, żeby powstrzymać rosyjskie natarcie. - Widzimy, że Rosja przerzuca swoje jednostki do Kurska z obwodu chersońskiego, zaporoskiego, z niektórych kierunków w Donbasie i okolic. Niektóre jednostki, które mogłyby wzmocnić Rosjan pod Pokrowskiem, przekierowane są do obwodu kurskiego. Operacja kurska ma na celu między innymi przegrupowanie wojsk rosyjskich - powiedział ekspert.
Podkreśla także, że Rosjanie w Donbasie mają swoje słabe punkty, o których wiedzą Ukraińcy. - Przede wszystkim chodzi o problemy z logistyką, które mają Rosjanie. Ponadto armia rosyjska w dalszym ciągu atakuje kolumnami pojazdów opancerzonych, które aktywnie niszczą wojska ukraińskie. Warto także wspomnieć o stopniowym wyczerpaniu Rosjan. Próbują to ukryć na wszelkie sposoby - dodaje.