Ukraińcy budują umocnienia we Wrocławiu. "To nasz drugi dom. Zrobimy wszystko, aby go chronić"

Władysław Jacenko

Według prognoz Odra we Wrocławiu ma osiągnąć najwyższy poziom w nocy ze środy na czwartek. Ukraińcy mieszkający w stolicy Dolnego Śląska aktywnie angażują się w budowanie i wzmacnianie wałów. - To miasto, w którym żyjemy, nasz drugi dom. Musimy zrobić wszystko, aby było bezpieczne - powiedział w rozmowie z nami jeden z mieszkańców, pochodzący z Ukrainy.

Wielka woda dotarła już do wrocławskiej dzielnicy Stabłowice. Na początku mieszkańcy samodzielnie organizowali dostarczanie worków z piaskiem, jednak później wsparli ich żołnierze, pomagając w budowie umocnień. Od tamtej pory służby koncentrują swoje działania w tym rejonie. Obecnie na miejscu zgromadzono już kilka tysięcy worków.

Mieszkańcy Wrocławia aktywnie uczestniczą w budowie barier ochronnych nie tylko na Stabłowicach, ale także w innych częściach miasta. Workami z piaskiem zabezpieczane są ulice, budynki, sklepy czy placówki edukacyjne. W pomoc włączyło się także wielu mieszkających tu Ukraińców.

Zobacz wideo

Wrocław szykuję się na falę. Ukraińcy: To nasz drugi dom. Zrobimy wszystko, żeby było tu bezpiecznie

Wołodymyr razem z rodziną mieszka na przedmieściach Wrocławia od ponad siedmiu lat. Zdecydował się pomóc w tworzeniu umocnień we wsi Kamieniec Wrocławski. - Potrzebna była pomoc, więc z żoną postanowiliśmy przyjechać i pomóc. Napełnialiśmy worki piaskiem, układaliśmy je i tworzyliśmy umocnienia. Wrocław to miasto, w którym żyjemy i pracujemy, nasz drugi dom. Musimy zrobić wszystko, aby było tutaj bezpieczne. Fala powodziowa nie zwróci uwagi na narodowość, paszport czy miejsce pochodzenia. Wszyscy jesteśmy zagrożeni i musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy - powiedział Wołodymyr.

Arsen, który mieszka we Wrocławiu od około pięciu lat, zorganizował grupę studentów i absolwentów Uniwersytetu Wrocławskiego z Ukrainy, aby pomóc w zabezpieczaniu uczelni. - Panuje tu duch solidarności. Dziewczyny pomagają wiązać worki, chłopcy łopatami napełniają je piaskiem, transportują i układają przy ścianach uniwersytetu. Wszyscy pracują dla wspólnego dobra. Wśród pomagających są ukraińscy studenci z różnych wydziałów: prawa, historii, mediów, stosunków międzynarodowych. To nasza alma mater, chcemy, aby zarówno my, jak i inni studenci mogli dalej się uczyć, nawet w tych trudnych warunkach - mówi Arsen.

Mieszkaniec Wrocławia powiedział także, że Ukraińcy doskonale wiedzą, jak to jest stracić dom przez wielką wodę. - Uważamy, że teraz bardziej niż kiedykolwiek trzeba okazać solidarność. Rozumiemy, co oznaczają powodzie i jakie są ich skutki. Sami tego doświadczyliśmy, gdy Rosjanie zalali Chersoń i południe Ukrainy - powiedział.

Arsen podkreśla, że traktuje Wrocław jak swój drugi dom. - Chcemy pokazać mieszkańcom Wrocławia, że my, Ukraińcy, także się martwimy o to miasto, jesteśmy częścią tej społeczności i zrobimy wszystko, aby chronić Wrocław - dodaje.

Ukraińcy ogłaszają zbiórki dla powodzian. "Nie mogliśmy po prostu stać z boku"

Inicjatywa społeczna „Euromaidan-Warszawa" uruchomiła zbiórkę dla osób poszkodowanych przez powódź. Organizatorzy apelują do Ukraińców mieszkających w Warszawie o dostarczanie darów do urzędów dzielnicowych. Istnieje także możliwość wsparcia zbiórki finansowo.

- Silne deszcze i powodzie na południu Polski pozbawiły tysiące ludzi dostępu do wody pitnej i podstawowych środków do życia. Ogłaszamy zbiórkę pomocy humanitarnej, aby wesprzeć tych, którzy ucierpieli w wyniku tej klęski żywiołowej. Wszystkie zebrane środki zostaną przeznaczone na zakup najpotrzebniejszych rzeczy dla osób poszkodowanych. Nasi wolontariusze, za zebrane pieniądze, dokonają zakupu najważniejszych artykułów i dostarczą je do urzędów dzielnicowych. Pomóżmy razem tym, którzy teraz bardziej niż kiedykolwiek potrzebują naszego wsparcia. Solidarność i jedność to nasza siła w trudnych czasach - czytamy na profilu facebookowym ukraińskiej inicjatywy.

Maria Andruchiw - społeczniczka, aktywistka i działaczka kulturalna z Poznania, w rozmowie z nami podkreśla, że wielu Ukraińców mieszkających w Polsce angażuje się w pomoc dla poszkodowanych przez powódź.

- Rok temu walczyliśmy z powodzią w Nowej Kachowce, spaliśmy na magazynach i przez całą dobę przyjmowaliśmy pomoc od życzliwych ludzi. Polscy przyjaciele wtedy bardzo nas wspierali, więc teraz nie wyobrażamy sobie, że moglibyśmy stać z boku. Klęski żywiołowe mogą dotknąć każdego, narodowość nie ma tu znaczenia. My dobrze wiemy, jak trudno jest walczyć ze skutkami powodzi - powiedziała Maria.

Dodaje, że Polska jest jej drugim domem, dlatego nie jest obojętna wobec dramatu, który przynosi powódź. - Ukraińcy jednoczą się, organizują zbiórki. Teraz musimy działać razem - mówi w rozmowie z nami.

WIĘCEJ O:

Wrocław Ukraińcy powódź
POLECAMY
"Ataki na cele w głębi Rosji. Jasna deklaracja Parlamentu Europejskiego. Z Kremla już płyną groźby"
"Ukraińcy zaatakowali nową bronią? W Rosji w powietrze wyleciał magazyn rakiet"
"Ukraińcy budują umocnienia we Wrocławiu. "To nasz drugi dom. Zrobimy wszystko, aby go chronić""
"Czy Rosjanie zdobędą Pokrowsk? Dramatyczne relacje mieszkańców. "Tam nie da się już żyć""
"Ukraińcy pomagają powodzianom. "Wiem jak to jest, kiedy twój dom zalewa wielka woda""
"Blinken w Kijowie i Warszawie. Ukraina coraz bliżej zgody na użycie zachodnich rakiet do uderzania w Rosji?"