Siły Zbrojne Ukrainy wyzwoliły z rąk okupantów osiedle Borowa w obwodzie charkowskim. "Borowa i większa część borowskiej terytorialnej hromady znajdują się pod kontrolą Sił Zbrojnych Ukrainy! Trwa oczyszczanie terytoriów. Szczegóły później" — informuje rada osiedla Borowa.
Rzecznik Wschodniej Grupy Sił Zbrojnych Serhii Czerewaty poinformował, że "na drodze do Kreminnej" ukraińskie siły obronne wyzwoliły osiedle Torske w obwodzie donieckim. Teraz ogniem artyleryjskim uderzają w jednostki wroga próbujące zdobyć przyczółek w Kreminnej.
Z kolei 128. oddzielna zakarpacka brygada szturmowo-górnicza opublikowała nagranie przedstawiające wznoszenie ukraińskiej flagi nad Myrolubiwką w obwodzie chersońskim.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy zdradził kulisy operacji mającej na celu wyzwolenie miasta Łyman, położonego w obwodzie donieckim. Okupanci mieli być całkowicie zaskoczeni atakiem. Wpadli w panikę i "biegli przez całą osadę". Część z nich została schwytana, pozostali zginęli w czasie walk.
Do próby ucieczki z wyzwalanego miasta okupanci wykorzystali transport cywilny, ale pod ostrzałem wojsk ukraińskich ponieśli duże straty. "W osadzie praktycznie nie ma pojazdów cywilnych — kradli, co mogli" — powiedział żołnierz Sił Zbrojnych Ukrainy.
3 października, Rosyjska Duma Państwowa zatwierdziła "ratyfikację" nieważnych prawnie traktatów o włączeniu obwodów donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego do Federacji Rosyjskiej. Według przedstawicieli partii "Jedna Rosja", decyzja została podjęta jednogłośnie.
Mychajło Podolak, doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy, powiedział, że Rosja zaczęła „szukać winowajcy" niepowodzeń w wojnie z Ukrainą. Według niego, po stronie rosyjskiej działaniami wojennymi "kierują" kremlowscy urzędnicy, wewnętrzne służby specjalne, właściciele prywatnych firm wojskowych, "szef Czeczenii" Ramzan Kadyrow, propagandyści i sam dyktator Władimir Putin.
"Pająki w zamkniętym słoiku rozpoczęły swoją pracę, aby znaleźć winowajcę. Ktoś nie przeżyje" — napisał Podolak na Twitterze.
Służba prasowa ukraińskiej policji donosi, że funkcjonariusze organów ścigania wciąż znajdują na terenach wyzwolonych ślady zbrodni wojennych popełnionych przez armię rosyjską. Według policji, kiedy okupanci wkroczyli do wsi Pisky-Radkiwski, wypędzili miejscowych z ich domów i osiedlili się w nich. W jednej z piwnic Rosjanie urządzili katownie, w której torturowano Ukraińców.
Dyrektor generalny MAEA Raphael Grossi poinformował, że rosyjscy najeźdźcy uwolnili dyrektora generalnego Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej Ihora Murashowa, który został porwany 30 września. "Otrzymałem potwierdzenie, że Muraszow bezpiecznie wrócił do swojej rodziny" — napisał Grossi.
Łączne straty bojowe rosyjskiej armii od 24.02 do 3.10 wyniosły w przybliżeniu: