W nocy 27 października armia rosyjska zaatakowała za pomocą dronów kamikadze infrastrukturę energetyczną w obwodzie kijowskim. Z tego powodu w stołecznych i centralnych regionach Ukrainy wprowadzono "bezprecedensowe ograniczenia awaryjne" w dostawach energii. - Decyzja jest konieczna, aby zapobiec całkowitemu wyłączeniu prądu w stołecznych i centralnych regionach Ukrainy - argumentowała Kijowska Miejska Administracja Państwowa.
Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowała, że ataków na obiekty infrastrukturalne w obwodzie kijowskim dokonano przy pomocy irańskich dronów Szahed. Nie ma informacji o ofiarach lub rannych.
Ukraińska firma Ukrspecsystems opracowała nowy bezzałogowy system powietrzny SHARK, odporny na pracę w warunkach walki radioelektronicznej. Jego projektowanie trwało niespełna pół roku.
SHARK został zaprojektowany specjalnie do penetracji terytorium tymczasowo kontrolowanego przez wroga: do głębokiego rozpoznania z powietrza. Przyda się także w planowaniu i prowadzeniu operacji ofensywnych, a także w przewidywaniu działań wroga.
Zastępca szefa Głównego Wydziału Operacyjnego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy gen. brygady Ołeksij Hromow stwierdził, że nie wyklucza możliwości zdetonowania przez okupantów ładunków wybuchowych w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej.
- Najprawdopodobniej podczas wycofania się wróg może uciec się do serii ataków terrorystycznych na osiedla czy spowodowania krytycznych uszkodzeń infrastruktury - powiedział Hromow. - Okupanci mogą organizować detonacje w elektrowni, aby ostatecznie doprowadzić do jej zniszczenia i spowodować lokalną katastrofę, oskarżając o to Ukrainę - dodał.
Przeniesienie zmodernizowanej bomby grawitacyjnej B61-12, odpalanej w powietrzu, które było zaplanowane na wiosnę 2023 roku, zostało przesunięte na grudzień tego roku. Politico donosi, że amerykańscy urzędnicy powiedzieli o tym sojusznikom z NATO podczas spotkania za zamkniętymi drzwiami w Brukseli w tym miesiącu.
Według Politico zastąpienie starszej broni nowszą wersją w magazynach w Europie odbywa się w warunkach zwiększonego napięcia związanego z rosyjskimi groźbami użycia broni jądrowej w Ukrainie i obaw, że Zachód musi zrobić więcej, aby powstrzymać Moskwę.
Szef Ługańskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Serhij Hajdaj powiedział, że Rosjanie nie zamierzają odbudowywać miasta Popasna w obwodzie ługańskim. - Żaden z okupantów nie jest w stanie brać odpowiedzialności za decyzję dotyczącą Popasnej. Najpierw wydali dekret dotyczący niepraktyczności jej odbudowy, a teraz przygotowują lokalnych mieszkańców do dalszego rozwoju spraw - napisał Hajdaj.
Według niego okupanci szukają środków na budowę mieszkań w Perwomajsku i Złotem. Rozważane są też opcje z Łysyczańskiem i Siewierodonieckiem.
Według brytyjskiego wywiadu zaangażowanie urzędników regionalnych w coraz bardziej aktywny system bezpieczeństwa narodowego Rosji ma odwrócić uwagę opinii publicznej od kierownictwa centralnego.
- Kreml zastosował podobne podejście podczas kryzysu COVID-19. Jednak prawdopodobnie będzie mu trudniej izolować rosyjskie społeczeństwo przed skutkami "specjalnej operacji wojskowej" w Ukrainie - czytamy w raporcie.
Łączne straty bojowe rosyjskiej armii od 24.02 do 27.10 wyniosły w przybliżeniu: