– Kowalczuk, podobnie jak Putin, pochodzi z Petersburga – mówi politolog Jarosław Makitra. - To właśnie tam, w mieście nad Niwą mężczyźni się poznali. Łączył ich wspólny biznes. Będąc w zespole burmistrza Petersburga, Putin pomógł Kowalczukowi stworzyć bank Rosja. Później został także prezesem zarządu Centrum Rozwoju Strategicznego "Północny Zachód", które powstało ze środków tego banku.
Putin i Kowalczuk są także współzałożycielami niesławnej spółdzielni "Ozero", zrzeszającej ludzi popierających politykę rosyjskiego dyktatora. Kowalczuk znajduje się na liście najbogatszych ludzi w Rosji. Nazywany jest portfelem Putina, kontrolerem jego finansów. Na przykład część prezydenckiej rezydencji na Valdai jest zarejestrowana na firmę Jurija Kowalczuka Prime. W tej rezydencji spędził długi czas z prezydentem Federacji Rosyjskiej w szczytowym momencie epidemii koronawirusa w 2020 roku. Mówi się, że w tym czasie ostatecznie umocniła się wiara Putina w konieczność rozpoczęcia wojny na Ukrainie.
Kowalczuk zapewnia Putinowi szeroką gamę usług. W szczególności zorganizował ślub córki Putina w Maroku za 30 milionów dolarów.
- Jurij Kowalczuk ma ukraińskie korzenie. Jest synem słynnego sowieckiego historyka ukraińskiego pochodzenia Walentyna Kowalczuka, którego ojciec pochodzi z obwodu mikołajowskiego – mówi Denys Bogusz, politolog. — Kowalczuk należy do najbliższego kręgu prezydenta Rosji. Prawdopodobnie pod wpływem Kowalczuka Władimir Putin zainteresował się różnymi kultami, wiarą w szamanów itd. Podobno prezydent Federacji Rosyjskiej może rozmawiać z nim szczerze i konsultować wiele decyzji. W ubiegłym roku Kowalczuk został odznaczony Orderem "Za Zasługi dla Ojczyzny" - dodaje.
J. Makitra: Kowalczuk jest jednym z tych, którzy regularnie otrzymują ogromne kontrakty państwowe. Kontroluje pracę szeregu dużych przedsiębiorstw państwowych, w szczególności Kolei Rosyjskich. Dodatkowo jest właścicielem wielu prestiżowych obiektów turystycznych na okupowanym Krymie. Wraz z żoną jest także głównym udziałowcem firmy ubezpieczeniowej Sogaz, która świadczy usługi dla rosyjskiego wojska i Gwardii Rosyjskiej. Jest także jednym z największych właścicieli nieruchomości komercyjnych przy prestiżowej ulicy Twerskiej w Moskwie.
D. Bogusz: Kowalczuk sponsorował polityczne wstąpienie Władimira Putina przez bank Rosja. W 2008 roku z udziałem Kowalczuka powstała National Media Group, w skład której wchodzą takie media propagandowe jak kanały telewizyjne Ren TV, Piatyj Kanal, Perszij Kanal, STS, gazety "Izwiestia" i "Komsomolskaja Prawda". Tą grupą medialną zarządza Alina Kabajewa, która rzekomo urodziła Putinowi kilkoro dzieci. W zeszłym roku Jurij Kowalczuk kupił pakiet kontrolny rosyjskiej sieci społecznościowej VK od oligarchy Aliszera Usmanowa.
Na ile realistyczne jest to, że to Kowalczuk mógł przekonać Putina do ataku na Ukrainę?
D. Bogusz: Niewykluczone, biorąc pod uwagę wieloletnią znajomość z Władimirem Putinem. Prezydent Rosji słucha Jurija Kowalczuka, według ludzi, którzy znają ich relację. Kowalczuk jest wpływową osobą, Putin mu ufa.
Według "The Wall Street Journal" 71-letni rosyjski miliarder Jurij Kowalczuk był jedną z kluczowych osób, które przekonały prezydenta Władimira Putina do inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę. Wpływowy dziennik powołuje się w publikacji na własne źródła. Jeden z rozmówców gazety stwierdził, że "w czasie rozmów z Putinem Kowalczuk wyrażał poglądy, że Zachód jest słaby i że nadszedł czas, aby zademonstrować potęgę militarną Rosji".
Bohdan KUFRYK