O nowych zaleceniach dla rosyjskich deputowanych poinformowała rosyjska agencja informacyjna TASS, powołując się na źródło w partii.
- Dla naszego zarządu przygotowano szereg rekomendacji. Celem jest uchronienie ich przed ewentualnymi nieporozumieniami i utrzymanie jakości pracy na polu informacyjnym, zwłaszcza w dniach świątecznych – powiedział rozmówca agencji.
Chodzi o konieczność przestrzegania ustalonych "norm etycznych". W szczególności "zaleca się" im, aby deputowani nie spieszyli się z reagowaniem na wydarzenia w sieciach społecznościowych i w mediach, nie komentowali wydarzeń międzynarodowych przed ogłoszeniem stanowiska rosyjskiego MSZ oraz nie zamieszczali po pijanemu wpisów w portalach społecznościowych.
Tymczasem wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew ostro skrytykował Rosjan, którzy opuścili kraj po rozpoczęciu wojny na pełną skalę w Ukrainie. Miedwiediew nazwał tych, którzy życzą porażki armii Putina na ukraińskim polu bitwy "dziwakami".
- To jest niezrozumiałe. Chociaż oni chyba uważają wszystkich, którzy obecnie walczą lub przynajmniej kibicują zwycięstwu nad "ukraińskim nazizmem", za ludzi niższej klasy, niezdolnych do subtelnych emocji i odpowiedniego postrzegania życia - pisze Miedwiediew.
Nazywał takich Rosjan wrogami społeczeństwa i zdrajcami.
- Takich osób nie powinno się wpuszczać z powrotem do Rosji do końca swoich dni. Należy ich całkowicie odciąć od źródeł dochodu w naszym kraju, jakiekolwiek by one nie były. Niemoralna sytuacja, kiedy zdrajcy, którzy chcą klęski swojego kraju, jednocześnie zarabiają na Rosji, musi zostać raz na zawsze powstrzymana - napisał Miedwiediew.
TEKST W JĘZYKU UKRAIŃSKIM: