Dowódcy rosyjscy wiedzieli o gwałtach na Ukrainkach na terenach okupowanych przez swoich żołnierzy lub wręcz zachęcali ich do stosowania przemocy seksualnej. Pisze o tym "The New York Times" powołując się na Irynę Didenko, prokuratorkę ds. przemocy seksualnej Kancelarii Prokuratury Generalnej. Według niej na drugi lub trzeci dzień po przybyciu rosyjskich żołnierzy z wojsk lądowych zaczynają się gwałty.
Brytyjski prawnik Wein Jordasz, który doradza Kancelarii Prokuratora Generalnego, potwierdził oznaki zmowy dowódców w 30 rozpatrywanych przez niego sprawach. Świadkowie poinformowali również, że dowódcy nakazali gwałt lub wydano instrukcje, które na to wskazywały. Na przykład powiedzieli żołnierzom, żeby "trochę się odprężyli".
W jednym z przypadków, o którym opowiada Didenko, dowódca wpuścił żołnierzy do budynku mieszkalnego. Słyszano, jak żołnierz powiedział: "Pobijemy ją, a tą drugą zgwałcimy". W innym przypadku ośmiu rosyjskich żołnierzy zgwałciło i napadło na mężczyznę zatrzymanego w punkcie kontrolnym.
Prezydent Rosji powiedział prezydentowi Turcji Recepowi Tayyipowi Erdoganowi, że Federacja Rosyjska jest otwarta na dialog w sprawie Ukrainy, ale Kijów musi uwzględniać "nowe realia terytorialne". Zostało to ogłoszone na Kremlu - pisze Europejska Prawda.
Zauważono również, że Putin powiedział o "destrukcyjnej roli Zachodu", jaki "pompuje Ukraine bronią".
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że niedocenianie ambicji Rosji i prezydenta Putina na tle wojny na Ukrainie byłoby niebezpieczne. "Nie mamy żadnych oznak, że zmienił swoje plany i cele w Ukrainie. Dlatego niebezpiecznie jest lekceważyć Rosję"– powiedział Stoltenberg.
Wojska rosyjskie ostrzeliwały miasto Berysław w obwodzie chersońskim. W wyniku uderzenia pocisku w budynek mieszkalny 12-letni chłopiec i jego rodzice zginęli.
"Dzisiaj w mieście mamy tragiczne wieści. Ostrzał okupantów i w wyniku uderzenia pocisku w dom zginęła rodzina. W tym jest wszystka niegodziwość i podłość Rosji", – powiedział zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko. Rano mówią o „rozejmie bożonarodzeniowym", a po obiedzie zabijają całą rodzinę. Jaka była wina męża, żony i ich 12-letniego syna? Że to tylko Ukraińcy? Ludzie przygotowywali się do wspólnego świętowania Bożego Narodzenia, ale cyniczny atak Rosjan zabił ich we własnym domu".
Ponadto 5 stycznia rosyjscy najeźdźcy ostrzelali centrum Chersoniu. „Okupanci zaatakowali centralną część Chersoniu – uderzyli w dom. 20-letni mężczyzna zmarł na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń" – powiedział Jarosław Januszewicz, szef Chersońskiej Obwodowej Administracji Wojskowej .
Według ukraińskiego wywiadu rosyjska prywatna firma wojskowa "Wagner" rozpoczęła rekrutację więźniów z zakładów karnych w Czeczeńskiej Republice Federacji Rosyjskiej. Większość z nich została skazana z powodów politycznych.
„Wiadomo, że w kolonii-osadzie nr 3 miasta Argun (Republika Czeczeńska Federacji Rosyjskiej), a także w kolonii poprawczej nr 2 we wsi Czernokozowo (rejon naurski Czeczeńskiej Republiki Federacji Rosyjskiej) trwa proces rekrutacji więźniów w szeregi prywatnej firmy wojskowej Wagnera" – informuje Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy. Według wywiadowczych danych taka praktyka zaczyna przybierać masowy charakter. „Tak "zmobilizowano" ponad 50 więźniów z obu kolonii, z których większość została skazana na podstawie sfabrykowanych spraw", – dodali w Głównym Zarządzie Wywiadu.
Łączne straty bojowe rosyjskiej armii od 24.02 do 3.01 wyniosły w przybliżeniu: