W poniedziałek 9 stycznia, wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malyar poinformowała, że rosyjskie siły okupacyjne rozpoczęły nowy potężny atak na miasto Soledar w obwodzie donieckim. Według niej okupanci przegrupowali się, odrobili straty, przerzucili dodatkowe jednostki szturmowe i zmienili taktykę po nieudanej próbie zdobycia miasta.
"Obecnie wróg zaangażował dużą liczbę grup szturmowych utworzonych z najlepszych rezerw wagnerowców" — zauważyła Malyar. Dodaje, że okupanci masowo używają artylerii, wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych i miotaczy min. "Właśnie w tej chwili trwają zaciekłe bitwy" — napisała Malyar.
Analitycy z Instytutu Badań nad Wojną (ISW) zauważają, że analiza geolokalizacyjna potwierdza niewielkie postępy rosyjskich wojsk w tym obszarze.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy informuje, że zebrała "niepodważalne dowody" winy metropolity eparchii winnickiej Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego, który publicznie usprawiedliwiał rosyjską agresję zbrojną. Akt oskarżenia przeciwko niemu trafił już do sądu, grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Wiadomo, że chodzi o metropolitę tulczyńskiego i bracławskiego Ionafana (Anatolij Iwanowicz Jelecki). Oskarża się go o rozprowadzanie wśród wiernych ulotek propagandowych nawołujących do przejęcia władzy i zmiany granic Ukrainy. Według SBU na jednej ze stron internetowych Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej metropolita zamieszczał również publikacje wspierające rosyjskich okupantów i ich zbrodnie wojenne.
Dowództwo Specjalnych Sił Obrony Sił Zbrojnych Ukrainy opublikowało nagranie, na którym widać jak ukraińscy żołnierzy zajmowali pozycje rosyjskie w nocy na obrzeżach Bachmutu w obwodzie donieckim. Tym samym operatorzy SSO pod osłoną jednostki wsparcia ogniowego dokonali nocnego szturmu na twierdzę okupantów.
Podczas szturmu ukraińscy żołnierzy zniszczyli stawiających opór Rosjan, a pozycje przeszły pod kontrolę Sił Operacji Specjalnych — mówi dowództwo. W sumie podczas operacji zniszczono 13 okupantów i wzięto do niewoli 5 żołnierzy rosyjskich.
Stacja CNN powołując się na urzędników amerykańskich i ukraińskich, donosi, że intensywność ostrzału artyleryjskiego prowadzonego przez rosyjskich okupantów w Ukrainie w ostatnim czasie gwałtownie spadła w niektórych miejscach o 75 proc. Nie mają oni jeszcze jednoznacznego wyjaśnienia: może to być związane z niedoborem amunicji lub może to być też elementem szerszego przewartościowania taktyki na tle skutecznych działań ukraińskich sił zbrojnych.
Przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Andrij Czerniak powiedział, że mobilizacja, którą Rosja powinna ogłosić 15 stycznia, nie przeszkodzi ukraińskim wojskom w prowadzeniu działań ofensywnych.
"Rozumieją, że przegrają, a dowodem na to może być budowa fortyfikacji na tymczasowo okupowanych terytoriach: w obwodzie zaporoskim, na południu okupowanego obwodu chersońskiego i na północy Krymu. Rozumieją, że będą tam musieli prowadzić działania bojowe, a już budują tam struktury obronne" — komentuje działania okupantów Czerniak.
Łączne straty bojowe rosyjskiej armii od 24.02 do 10.01 wyniosły w przybliżeniu: