Akcja ratownicza na miejscu tragedii w Dnieprze trwała całą noc. Do tej pory służby ukraińskie potwierdziły, że w wyniku rosyjskiego ostrzału zabitych zostało 20 osób, a 73 zostały ranne. Służby wciąż szukają około 40 osób.
Szef dniepropietrowskiej obwodowej administracji państwowej Walentin Rezniczenko poinformował, że liczba zabitych w Dnieprze wzrosła do 20. Wcześniej szef Rady Obwodu Dniepropietrowskiego Mykoła Łukaszuk informował o 19 ofiarach.
"Ofiary i ranni: 19 osób zginęło, w tym 1 dziecko, 73 osoby zostały ranne, w tym 14 dzieci; uratowano 38 osób, w tym 6 dzieci, zgłoszono 37 osób zaginionych, 33 osoby są nadal poszukiwane" - napisał na Telegramie. Zastępca burmistrza Dniepru Mychajło Łysenko powiedział, że pod gruzami budynku wciąż są ludzie, którzy regularnie komunikują się za pomocą SMS-ów.
"Pod gruzami żyją jeszcze ludzie. Nadal piszą SMS-y. Okresowo robimy chwile "ciszy" - a ludzie spod gruzów krzyczą, żeby im nie zrobić krzywdy. Chciałbym wykonać tę pracę szybciej, ale robimy to z minimalnymi szkodami, aby ludzie jednocześnie nie zostali skrzywdzeni, aby ci, którzy żyją, nie zostali skrzywdzeni" - tłumaczył urzędnik.
Dowódca Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy generał broni Mykoła Oleschuk poinformował, że w budynek uderzył rosyjski pocisk Kh-22. Według niego 14 stycznia 2023 r. pięć pocisków manewrujących Kh-22 zostało wystrzelonych nad terytorium Ukrainy z pięciu bombowców dalekiego zasięgu Tu-22M3 rosyjskich sił powietrznych. Atak przeprowadzono z rejonu Kurska oraz z wód Morza Azowskiego.
"Jedna z rakiet Kh-22, wystrzelona z obwodu kurskiego około godziny 15:30 14 stycznia 2023 r., uderzyła w wieżowiec w mieście Dniepr (przy ulicy Nabierieżnej Peremohy). Przybliżone miejsce startu, wysokość nad poziomem morza, bardzo szybki lot; nie ma wątpliwości, że był to pocisk Kh-22. Siły Zbrojne Ukrainy nie dysponują siłą ognia zdolną do zestrzelenia tego typu pocisku" - powiedział.
Rankiem 15 stycznia rosyjskie Ministerstwo Obrony zamieściło na swoim oficjalnym kanale na Telegramie zdjęcie pocisku z podpisem "Pełne naładowanie". Resort nie skomentował otwarcie uderzenia rosyjskiego pocisku w budynek mieszkalny w Dnieprze. 29 grudnia, kiedy rosyjska armia masowo ostrzeliwała Ukrainę, Ministerstwo Obrony wydało podobne oświadczenie, publikując zdjęcie pocisku z podpisem "Kalibry nigdy się nie skończą".
Tekst w języku ukraińskim: