Głównym źródłem finansowania Putina ma być cypryjska spółka "Ermira Consultants", która posiada udziały w ważnych dla dyktatora przedsiębiorstwach. Dziennikarze magazynu "Projekt" przeprowadzili własne śledztwo i opowiedzieli o pieniądzach przelewanych przez konta cypryjskiej spółki offshore, a także o nieruchomości, które Putin kupił gimnastyczce Alinie Kabajewej.
Dziennikarze rozmawiali z byłym menedżerem odpowiedzialnym za biznesy jednego z najbliższych przyjaciół rosyjskiego prezydenta. Był on współodpowiedzialny za zarządzaniem tajną siatką finansową, do której wchodziła "Ermira". Ta spółka według dokumentów do 2015 roku należała do 50-letniego prawnika z Petersburga Władisława Kopiłowa. W rzeczywistości "Ermira" była czymś w rodzaju wspólnej kasy, jaką płacono za zakupy dla Putina i jego bliskich. W 2015 roku zarejestrowana na Cyprze spółka offshore przeszła w ręce oligarchy Arkadego Rotenberga, czyli bliskiego przyjaciela Władimira Putina jeszcze z początków politycznej kariery, które wspólnie spędzili w Sankt Petersburgu. Putin i Rotenberg są znani ze wspólnego zamiłowania do trenowania judo.
W publikacji odnotowano, że krewni Putina osobiście spotkali się z Rotenbergiem, Jurijem Kowalczukiem i ich podwładnymi, aby powiedzieć im, czego potrzebują. Za pieniądze spółki "Ermira" kupiono mieszkania: na przykład w 2011 roku Kabajewa kupiła za te pieniądze cztery apartamenty w Soczi i zarejestrowała je na powierników. Również ta cypryjska spółka wzbogaciła się na obrocie akcjami NMG (National Media Group), której przewodniczącą Rady Dyrektorów jest Kabajewa.
"Prawdziwym właścicielem "Ermiry" jest prezydent Putin" — powiedział rozmówca "Projektu". Od 2014 roku Ermira kontrolowała spółkę "Real Invest", która do 2020 roku była właścicielem znaku towarowego wódki "Putinka" (wtedy prawa własności przeszły na spółki ludzi Rotenberga). Putin i jego bliski krąg otrzymują pieniądze praktycznie z każdej sprzedanej butelki.
W publikacji oszacowano, że w latach 2004-2019 na produkcji, tantiemach i sprzedaży alkoholi pod marką "Putinka" udało się zarobić od 400 do 500 mln dolarów. To tylko część gigantycznego majątku Putina, który w 2021 roku ujawniał Aleksij Nawalny. Według niego sama tylko rezydencja nad Morzem Czarnym warta jest 1,4 miliarda dolarów! Przypomnijmy, że kilka miesięcy później moskiewski sąd skazał opozycjonistę na dziewięć lat kolonii o zaostrzonym rygorze i grzywnę w wysokości 1,2 miliona rubli.
Z nowego śledztwa "Projektu" wynika, że Władimir Putin i gimnastyczka Alina Kabajewa, która jest rzekomą matką jego dzieci, mieszkają razem w rezydencji na Wałdaju 400 kilometrów od Moskwy. Kilka tygodni temu media pisały o tym, że kompleksy obrony przeciwlotniczej "Pancyr", które mają chronić prezydenta Putina i jego bliskich, zostały zauważone w pobliżu rezydencji we wsi Jaszczerowo w rejonie wałdajskim. Według naocznych świadków systemy pełnią służbę bojową, a w pobliżu każdego z nich stacjonuje co najmniej trzech żołnierzy.
Według śledztwa "Projektu" na terytorium rezydencji zbudowano oddzielny drewniany dom dla Kabajewej i jej dzieci. W 2021 roku w pobliżu rezydencji Kabajewej zbudowano przystań dla łodzi. Z tej przystani można przepłynąć kanał i wpłynąć w 28-hektarowy rezerwat przyrody.
Terytorium Wałdajskiego Parku Narodowego jest obszarem chronionym i podlega ochronie prawnej. W 2018 roku zbudowano dla Putina tajną kolej, którą on, prawdopodobnie w swoim pociągu pancernym, dociera do rezydencji.
Mniej więcej w tej samej odległości od domów Putina i Kabajowej znajduje się ogromny kompleks SPA z solarium, kriokomorą, 25-metrowym basenem, łaźnią turecką, sauną, pokojem do zabiegów z użyciem borowiny, wannami do masażu, obszarami kosmetologii i stomatologii.
Oprócz domów na Wałdaju Kabajewa i jej krewni korzystają z nieruchomości o wartości co najmniej 120 milionów dolarów.