Putin usuwa "generałów idiotów". Wywiad brytyjski: Czystek kadrowych będzie więcej

W armii rosyjskiej rozpoczęła się wielka czystka kadrowa. Władimir Putin zwolnił generała, który przegrał bitwy pod Wuhłedarem. Jest on najwyższym rangą rosyjskim wojskowym, który został zwolniony w 2023 roku. Brytyjski wywiad przewiduje jeszcze większe zwolnienia. Nawet rosyjscy blogerzy mówią o czystkach kadrowych.

Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii poinformowało o poważnych czystkach kadrowych wśród rosyjskich generałów.

Putin zwolnił Rustama Muradowa. Wywiad brytyjski podał powody

Powodem są nieudane operacje w obwodzie donieckim. Do takiego wniosku doszedł brytyjski resort po tym, jak Ministerstwo Obrony Rosji prawdopodobnie zwolniło generała pułkownika Rustama Muradowa ze stanowiska dowódcy wschodniej grupy wojsk na Ukrainie. "To najwyższy rangą rosyjski wojskowy, który został zwolniony w 2023 roku. Ale prawdopodobnie będzie ich jeszcze więcej, ponieważ Rosja nadal nie realizuje swoich celów na Donbasie" – podkreślają brytyjscy wywiadowcy.

Według wywiadu północna grupa wojsk pod dowództwem 50-letniego Muradowa poniosła w ostatnich miesiącach ciężkie straty, ponieważ jego nieprzemyślane ataki wielokrotnie uniemożliwiały zdobycie miasta Wuhłedar w obwodzie donieckim. Operacje wywołały ostrą krytykę ze strony różnych rosyjskich komentatorów, ponieważ pod Wuhłedarem w lutym Muradow rzucił swoją armię na pola minowe i pod ostrzał ukraińskiej artylerii, tracąc w ciągu trzech dni dwie elitarne brygady piechoty morskiej, 103 jednostki sprzętu, w tym 36 czołgów.

"Muradowa usunięto, bo był szalonym idiotą, który mógł dać rozkaz żołnierzom, by szli na pewną śmierć" - powiedział rozmówca "The Moscow Times" o generale, którego zwolniono zaledwie 7 miesięcy po nominacji. - Wiele osób skarżyło się na niego - dodaje.

Igor Girkin (Striełkow), były minister obrony DRL, skazany w Hadze za atak na Boeinga nad Donbasem, przyznał się do poważnej porażki, nazywając dowództwo pod Wuhłedarem "kompletnymi kretynami", a półoficjalny kanał na Telegramie Grupy "Wagnera" zagroził likwidowaniem dowódców.

Co więcej, to za Muradowa rosyjskim najeźdźcom nie udało się zaatakować Kijowa z północnego zachodu na początku inwazji na pełną skalę, po której tylko 40 procent personelu zdołało uciec na Białoruś. I nawet po tych niepowodzeniach, w połowie lutego 2023 r. Władimir Putin przyznał Muradowowi, a także innym generałom nagrody i wyróżnienia. Eksperci uważają, że takimi krokami rosyjski dyktator pokazuje ludziom, że rzekomo nic złego się nie stało.

Putin może pozbyć się nawet najwyższego dowództwa wojskowego

Rosyjscy blogerzy wojskowi również aktywnie piszą o czystkach kadrowych w armii Putina, na które zwrócił uwagę Amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW). "Rosnące rosyjskie spekulacje na temat zmian dowództwa wojskowego prawdopodobnie wskazują, że Rosja może wkrótce zmienić najwyższe dowództwo wojskowe z powodu nieudanej ofensywy zimowej" – czytamy w raporcie.

ISW powołuje się na wypowiedzi rosyjskich blogerów wojskowych, że Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej odwołało z urlopu 30 marca dowódcę wojsk powietrznodesantowych generała pułkownika Michaiła Teplińskiego, którego w styczniu zastąpiono generałem lejtnantem Olegiem Makarewiczem, choć oficjalnie ta zamiana nie została potwierdzona.

"Blogerzy wojskowi twierdzili, że Tepliński natychmiast poleciał do kwatery głównej rosyjskiego zjednoczonego ugrupowania w Rostowie nad Donem Kraju Krasnodarskiego, aby przejąć dowództwo nad Wojskami Powietrznodesantowymi Federacji Rosyjskiej, i że już planuje przyszłe operacje" – zauważają badacze.

Rosyjscy blogerzy twierdzą też, że z Teplińskim odleciał były dowódca Centralnego Okręgu Wojskowego Aleksandr Łapin, którego w lutym 2023 roku po krytyce za prowadzenie linii frontu w kierunku Swatowe — Kreminna jesienią 2022 roku zastąpił Andriej Mordwiczow.

Dodajmy, że według wywiadu japońskiego od początku agresji na pełną skałę w Ukrainie zginęło ponad 20 generałów armii rosyjskiej. Połowa z nich pożegnała się z życiem w czerwcu ubiegłego roku. Japońscy wojskowi twierdzą, że liczba ta jest bardzo wysoka. 

Były szef sztabu Japońskich Sił Samoobrony Lądowej Kijofumi Iwata tłumaczy dużą liczbę generałów zabitych przewagą Ukraińców w wojnie cybernetycznej, co pozwala wykryć lokalizację dowódców wojskowych, a także rosyjską taktykę wysyłania generałów na front. Ponadto wysoki rangą wywiadowca zasugerował, że na wojnie mogą być informatorzy, którzy przekazują informacje Ukrainie.