Dlaczego białoruskie helikoptery przekroczyły granicę Polski? To nie były ćwiczenia

Olena Kowalska, LWÓW

Białoruskie helikoptery, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, pilnowały samozwańczego prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki. Od kilku dni przebywa on w pobliżu granicy z Polską, w rezydencji myśliwskiej "Wiskule". Poinformowała o tym grupa monitorująca "Białoruski Hajun".

1 sierpnia dwa białoruskie śmigłowce naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Mińsk temu zaprzecza. Okazuje się jednak, że śmigłowce przy granicy z Polską miały pojawić się nie z powodu ćwiczeń wojskowych. Pisze o tym w najnowszym raporcie grupa "Białoruski Hajun" - opozycyjny projekt, monitorujący aktywność wojskową w Białorusi.

Zobacz wideo Wolontariusze pomagają uprzątnąć katedrę w Odessie, która ucierpiała podczas rosyjskiego ataku 23.07

Czy białoruskie helikoptery ochraniały Łukaszenkę? Od trzech dni przebywa on przy granicy

Od wieczora 30 lipca Łukaszenka przebywa w rezydencji "Wiskule", oddalonej o 7,5 km od granicy z Polską. To osiedle łowieckie w centrum Puszczy Białowieskiej. W latach 50. w Wiskulach powstał zespół budynków, który służył jako rezydencja myśliwska przywódców byłego ZSRR, a obecnie Białorusi.

Chronią go w sumie trzy śmigłowce. 29 lipca z lotniska w Maczuliszczy na granicę z Polską przyleciały dwa śmigłowce Sił Powietrznych Republiki Białoruś, a trzeci przybył 30 lipca - informuje grupa monitorująca "Białoruski Hajun".

Śmigłowiec Aleksandra Łukaszenki wystartował z jego rezydencji pod Mińskiem 30 lipca około godziny 17:00. Łukaszenka leciał Mi-8 w towarzystwie drugiego Mi-8 Sił Powietrznych Białorusi. Około 1,5 godziny później prezydencki śmigłowiec wylądował na terenie rezydencji „Wiskule", oddalonej o 7,5 km od granicy z Polską, a śmigłowiec eskortowy dołączył do dwóch innych w rejonie wsi Kamieniuki. Cały dzień 31 lipca Łukaszenka przebywał w Wiskulach.

Rankiem 1 sierpnia około godziny 9.40 z jednostki wojskowej w Kamieniukach wystartowały dwa śmigłowce Sił Powietrznych Republiki Białoruś: Mi-24 (nr lotu 14) i Mi-8, które poleciały na patrolowanie granicy w rejonie kamienieckim obwodu brzeskiego.

Śmigłowiec Łukaszenki odleciał z "Wiskuli" około godziny 10:00 i udał się do rolniczego miasteczka Białowieski, gdzie towarzyszył mu Mi-8. Około godziny 12.30 Łukaszenka wrócił do rezydencji, a wszystkie trzy śmigłowce Sił Powietrznych Republiki Białoruś wylądowały w Kamieniukach.

Śmigłowce Sił Powietrznych Republiki Białoruś, które patrolowały granicę, mogły wlecieć na terytorium Polski

Pierwsze doniesienia o tym, że dwa śmigłowce Sił Powietrznych Republiki Białoruś przekroczyły granicę z Polską, zaczęły pojawiać się o 10.30 czasu mińskiego. W tym samym momencie Mi-8 i Mi-24 właśnie patrolowały granicę. Według doniesień w sieciach społecznościowych i środkach masowego przekazu, nad Białowieżą w Polsce, oddaloną o 2 km od granicy, zauważono dwa helikoptery.

Później pojawiły się zdjęcia, na których widać, że są to śmigłowce, które brały udział w patrolowaniu granicy z Polską. Na Mi-24 widać numer lotu 14.

Grupa monitorująca "Białoruski Hajun" sprawdziła jedno ze zdjęć i potwierdziła, że zostało ono zrobione w  Białowieży. Potwierdzają to relacje użytkowników Twittera.

Białoruska grupa zaprzeczyła też doniesieniom o szkoleniach. "W tym rejonie nie prowadzono żadnych ćwiczeń. A śmigłowce nie mają nic wspólnego z żadnymi szkoleniami, ale latały w celu ochrony Łukaszenki" – stwierdzili analitycy.

Grupa monitorująca zauważyła, że piloci śmigłowców Sił Powietrznych Republiki Białoruś całkiem mogli wlecieć na terytorium Polski, ale wszystko wskazuje na to, że stało się to przez przypadek. "Umyślna prowokacja dwóch śmigłowców bojowych z przekroczeniem granicy byłaby niezwykle niebezpiecznym krokiem, biorąc pod uwagę, że Łukaszenkę dzieli zaledwie 10 km, a 7,5 km od granicy on nocuje już od kilku dni, a także teraz" – podsumował "Białoruski Hajun".

WIĘCEJ O:

ukrayina.pl
POLECAMY
"Ataki na cele w głębi Rosji. Jasna deklaracja Parlamentu Europejskiego. Z Kremla już płyną groźby"
"Ukraińcy zaatakowali nową bronią? W Rosji w powietrze wyleciał magazyn rakiet"
"Ukraińcy budują umocnienia we Wrocławiu. "To nasz drugi dom. Zrobimy wszystko, aby go chronić""
"Czy Rosjanie zdobędą Pokrowsk? Dramatyczne relacje mieszkańców. "Tam nie da się już żyć""
"Ukraińcy pomagają powodzianom. "Wiem jak to jest, kiedy twój dom zalewa wielka woda""
"Blinken w Kijowie i Warszawie. Ukraina coraz bliżej zgody na użycie zachodnich rakiet do uderzania w Rosji?"