Odwołane loty przez atak dronów na Moskwę. Ukraińcy trafili w rosyjską fabrykę rakiet

Panika w Rosji. W ostatnich dniach opóźniono co najmniej 61 lotów, a 23 zostały odwołane na moskiewskich lotniskach "Wnukowo", "Domodiedowo" i "Szeremietiewo". To efekt ogłoszonego przez władze planu "Dywan", który wdraża się, gdy na niebie zostaną zauważone niebezpieczne wrogie obiekty. Moskwa przeżyła kolejny atak dronów.

Rosjanie obawiają się nalotów dywanowych na Moskwę

W piątek doszło do kolejnego ataku dronów na Moskwę. W wyniku piątkowej eksplozji w Lubiercach pod Moskwą wybuchł pożar. Ukraiński wywiad twierdzi, że ogień ogarnął rosyjski zakład produkcji elektroniki rakietowej. 

Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow w rozmowie z RBK Ukraina potwierdził, że w tych zakładach Rosjanie produkują elektronikę do rakiet. Kijów do tego ataku się nie przyznaje, ale też nie zaprzecza, że mógł za nim stać. Jusow nie wyjaśnił, ile samolotów bezzałogowych dokonało ataku, ale powiedział, że ten atak był skuteczny, bo rosyjska obrona przeciwlotnicza nie zadziałała. 

Zobacz wideo Co w przypadku nuklearnego ataku Rosji? Duda: Państwa NATO stosownie odpowiedzą

Mer Moskwy zaprzecza, że atak był skuteczny

Mer Moskwy Siergiej Sobianin ogłosił na Telegramie, że w piątek siły obrony powietrznej w rejonie Lubiercy udaremniły kolejną próbę ataku dronów na Moskwę. 

Od kilku dni na rosyjskich lotniskach odwoływane są loty. W sierpniu doszło też do kilku ataków na budynki Moskiewskiego Międzynarodowego Centrum Biznesowego "Moscow-City". Jak twierdzi Andriej Kartapałow, deputowany Dumy Państwowej Rosji ds. obrony, nie ma co się dziwić, trwa specjalna operacja wojskowa. "Moscow-City" to biurowce, które stały się łatwym celem dla ukraińskich dronów. Ze strony ukraińskiej jest to zwyczajna "tiktokowa" operacja, skierowana na ukraińskiego widza i słuchacza. Według słow Kartapałowa te ataki nie mają żadnego efektu wojskowego ani ekonomicznego. Nie możemy zapominać, że w tych budynkach mieszczą się biura rosyjskiego ministerstwa obrony. 

Na czym polega plan "Dywan"?

Plan "Dywan" zakłada, że wszystkie samoloty, które znajdują się w przestrzeni powietrznej, muszą natychmiast wylądować albo opuścić teren lotniska. Jest to plan na wypadek ataku. Procedura  działania personelu i służb lotnisk, które są zaangażowane w zapewnienie bezpieczeństwa i utworzenie warunków do zbadania sytuacji. Ten plan jest ogłaszany w przypadku wykrycia jakichkolwiek niezidentyfikowanych obiektów na terenie lotniska, które potencjalnie mogą stanowić zagrożenie.

Jak donoszą rosyjskie media, według danych rozkładów, co najmniej 61 lotów zostało opóźnionych, a 23 zostały odwołane na moskiewskich lotniskach "Wnukowo", "Domodiedowo" i "Szeremietiewo". Odwołanie lotów nastąpiło tuż po ogłoszeniu planu "Dywan".   

Wszystkie lotniska w Rosji stały się celem ataków dronami

30 sierpnia Ukraińcy przeprowadzili największy do tej pory atak dronami na terytorium Rosji. Zaatakowane zostało lotnisko w Pskowie, gdzie bazuje 334 Pułk Lotnictwa Transportowego. Miasto to jest położone 700 km na północ od granic ukraińskich. Jak pisze Amerykański Instytut Badań Nad Wojną, zdjęcia satelitarne potwierdziły doniesienia o zniszczeniu dwóch samolotów transportowych Ił-76. 

Rosjanie tak skupili się na obronie Moskwy przed dronami, że dlatego prawdopodobnie nie zauważyli większej niż zwykle grupy dronów, które zaatakowały lotnisko w Pskowie. Propagandziści kremlowscy skrytykowali armię rosyjską za jej nieudolność - że nie potrafiła obronić obiektów strategicznych na terenie Rosji. Coraz większe zaangażowanie armii ukraińskiej w wojnę prowadzoną za pośrednictwem dronów, sprawiają, że w zachodniej części Rosji nie będzie już bezpiecznych miejsc - ocenia w  raporcie Amerykański Instytut Badań Nad Wojną.