Spotkanie przywódców Turcji i Rosji odbyło się 4 września w Sali Zielonej budynku "Cesarskiego" sanatorium "Rus" w Soczi. Po powitaniu przed kamerami i wspólnym uścisku dłoni Putin nazwał Erdogana "wiernym przyjacielem". Zapytał, jak mu minęła podróż.
Jak informuje agencja informacyjna Glavkom, przywódca Rosji zapewnił, że Erdogan może przyjeżdżać do Soczi na wakacje. "Leci się tu godzinę i 15 minut. Możesz przyjechać odpocząć, a później my przelecimy do ciebie. Mamy tu dużo zieleni" - zapewnił Putin. Na co Erdogan dyplomatycznie odpowiedział, że "pogoda w Soczi rzeczywiście jest piękna i przyjemna".
Jak informuje CNN Türk, głównym tematem rozmów było przewrócenie Inicjatywy Zbożowej Morza Czarnego. Początek spotkania był pełen niespodzianek. Prezydentowi Turcji nie działało urządzenie, które zapewniało tłumaczenie z rosyjskiego na turecki. Gospodarz spotkania Władimir Putin publicznie poinstruował techników, że należy włączyć przycisk, aby urządzenie gościa zadziałało. Nie udało się. Erdogan musiał je wymienić.
Tłumacz, który pomagał w tłumaczeniu słów Prezydenta Turcji na rosyjski, również się wyróżnił. Mężczyzna mało nie wypowiedział "wojny Turcji z Federacją Rosyjską", ale odpowiednio wcześniej się poprawił. "Pomiędzy Turcją a Rosją toczy się wojna... Między Ukrainą a Rosją sytuacja się rozwija... W tle tych wydarzeń odbywa się ta wizyta. Cieszę się z tego zaproszenia i moja delegacja również cieszy się z tego zaproszenia" - mówił rosyjski tłumacz w Soczi. Tłumacz szybko poprawił swój błąd, jednak wyraz twarzy Putina utkwił w pamięci.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych przez jednego z dziennikarzy rosyjskich mediów państwowych powiedział, że pierwsza część rozmów między Władimirem Putinem a tureckim prezydentem była "bardzo konstruktywna".
Spotkanie w Soczi trwało półtorej godziny, ale nie doszło na nim do zgody w sprawie kontynuacji umowy zbożowej. Według źródeł Associated Press Putin miał powiedzieć Erdoganowi, że pozostaje na swoim stanowisku i czeka na spełnienie wymogów Moskwy przez Zachód. Jak piszą dziennikarze AP, dopiero po spełnieniu kremlowskich warunków, Putin chcę wznowić rozmowy na temat umowy zbożowej.
Przypomnijmy, Kreml chce zniesienia sankcji i przyłączenie niektórych banków do systemu SWIFT w zamian za przedłużenie umowy zbożowej. Zachód nie chce się na to zgodzić. Na razie Ukraina wspólnie z UE we własnym zakresie zapewniają transport ukraińskiego zboża do Afryki.