Według informatora Ukrayina.pl, który przebywa na 32. Forum Ekonomiczu w Karpaczu, w panelach uczestniczy więcej Rosjan niż Ukraińców. Na forum przyjechał między innymi rosyjski opozycjonista Andrej Iłłarionov, który wspólnie z kolegami ma wziąć udział w panelu zaplanowanym na 7 września. Wśród zaproszonych Rosjan są też między innymi: rosyjski dziennikarz opozycyjny i obrońca praw człowieka Alexander Podrabinek oraz opozycjonista Ilya Ponomarev wraz z rodzicami.
Ponomarev to były deputowany do Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej, który 20 marca r. 2014 jako jedyny głosował przeciwko aneksji Krymu. Od 2015 roku przebywa na emigracji. Mieszka w Kijowie. Na forum zaproszono też jego matkę Larisę Ponomarevą i ojca profesora Vladimira Ponomareva, byłego generała rosyjskiego wojska. W czwartek, 7 września, zaproszeni wezmą udział w panelu pod tytułem "Społeczeństwo rosyjskie wobec wojny w Ukrainie".
Z ustaleń dziennikarzy RMF FM i Onetu wynika, że ukraińscy deputowani dostali tymczasowy zakaz wjazdu na terytorium Polski. Wyjątkiem mają być tylko oficjalne podróże służbowe w składzie parlamentarnych delegacji w Radzie Europy, NATO oraz w ramach międzyparlamentarnej współpracy na oficjalne zaproszenie. Zakaz ma obowiązywać do połowy tego miesiąca. Nieoficjalnie powodem tej decyzji mają być napięte relacje między Warszawą i Kijowem ws. embarga na ukraińskie produkty rolne.
Na forum pojawił się ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz oraz Halina Janczenko, sekretarz Narodowej Rady Inwestycji Ukrainy. W Karpaczu są też m.in. mer Konotopu Artem Semenichin i zastępca mera Iwano-Frankiwska Witalij Fedoriv. Prawdopodobnie część zaproszonych Ukraińców dołączy do paneli online.
Według naszych ustaleń, do Karpacza zaproszono również Ołeksija Arestowicza, który jest w konflikcie z otoczeniem prezydenta Ukrainy. Jest byłym doradcą kancelarii Zełeńskiego, który został zwolniony po upublicznieniu fałszywych informacji o rosyjskim ataku na Dniepr.
W wywiadzie z ukraińskim dziennikarzem Dmytrem Gordonem Arestowicz oświadczył, że chce ubiegać się o prezydenturę. Powiedział, że zamierza wystartować w następnych wyborach prezydenckich i postawił jeden warunek: jego rywalem nie może być prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński. Ta deklaracja spotkała się z falą krytyki w Kijowie.
W czasie wojny ukraińscy deputowani mogą wyjeżdżać za granicę jedynie w związku z oficjalnymi podróżami służbowymi. Aby na kilka dni wyjechać z kraju, muszą uzasadnić powody wyjazdu i dostać przepustkę od ukraińskich władz. Zaproszony do Karpacza ukraiński polityk Mykola Kniażycki twierdzi, że nie rozumie decyzji władz Ukrainy, która uniemożliwiła przyjazd ukraińskich deputowanych na forum ekonomiczne w Karpaczu.
To skandal i ogromny błąd, który popełniła ukraińska władza. Przez problem ze zbożem mamy zakaz przyjazdu do Polski. Deputowani parlamentu ukraińskiego nie przyjadą do Karpacza i jest decyzja ukraińskiego rządu. Będziemy uczestniczyć jedynie online
W rozmowie z radiem RMF FM ukraiński deputowany Kniżycki potwierdził, że jego wizyta w Karpaczu się nie odbędzie. W tejże rozmowie zasugerował, że przyczyną nieporozumienia pomiędzy Polską a Ukrainą może być kryzys zbożowy. Według polityka, brak kompromisu w sprawie eksportu ukraińskiego zboża stwarza napięcia pomiędzy krajami.
Ukraina będzie protestować, jeśli w Polsce po 15 września będzie obowiązywało embargo na ukraińskie zboże
Warto podkreślić, że ukraiński polityk Mykoła Kniażycki należy do opozycyjnej ukraińskiej partii Europejska Solidarność, której liderem jest przeciwnik Zełeńskiego Piotr Poroszenko.
Forum Ekonomiczne w Karpaczu to największa konferencja polityczno-gospodarcza w Europie Środkowo-Wschodniej. Odbywa się zwykle na początku września od 1992 roku. Co roku uczestnikami forum są prezydenci, premierzy, ministrowie oraz komisarze europejscy. W tegorocznym wydarzeniu ma uczestniczyć około 5 tysięcy osób. W tym roku forum odbędzie się pod hasłem „Europa w obliczu nowych wyzwań". Dlatego też w porządku obrad przewidziano odrębny blok poświęcony tematyce Ukrainy.