Polska wprowadza własne embargo na ukraińskie zboże. W Ukrainie reagują. "Mamy prawo zaskarżyć tę decyzję"

KE nie przedłuża embarga na ukraińskie zboże. Polska natychmiast zareagowała i nałożyła własne ograniczenia. - Ukraina ma pełne prawo zaskarżyć tę decyzję. I ma ogromne szanse, aby wygrać - mówi Dmytro Kroshka, szef Ukraińskiego Stowarzyszenia Eksportu Rolnego w wywiadzie dla portalu Espreso.

Wbrew decyzji Komisji Europejskiej Polska wprowadza własne embargo na ukraińskie zboże

Polska, pomimo decyzji Komisji Europejskiej, wprowadzi embargo na ukraińskie zboże. Powiedział o tym premier Mateusz Morawiecki. Według niego embargo będzie obowiązywać od północy w sobotę 16 września.

Przedłużamy zakaz wwozu ukraińskiego zboża. Nie będziemy słuchać europejskich biurokratów. Między nami, a PO jest właśnie ta podstawowa różnica. Interesy Polaków są dla nas najważniejsze i zawsze będziemy stawać w obronie rodaków.

Minister Rozwoju Gospodarczego i Technologii Waldemar Buda wyjaśnił na Twitterze, że Polska jednostronnie zakazuje importu produktów rolnych z Ukrainy na czas nieokreślony. Napisał, że decyzja Komisji Europejskiej jest "błędną" i opublikował rozporządzenie krajowe utrzymujące embargo.

Ukraina może oskarżyć polskie embargo na ukraińskie zboże

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zeleński poinformował o rozmowie z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, w której podziękował za dotrzymanie słowa i zasad wolnego rynku. Zeleński podkreślił, że to jest przykład prawdziwej jedności i zaufania między Ukrainą a UE.

Teraz ważne jest, by europejska jedność zadziałała też na poziomie dwustronnym. By sąsiedzi podczas wojny wsparli Ukrainę. A jeśli ich decyzje będą łamać prawo UE, Ukraina będzie odpowiadać w sposób cywilizowany – powiedział

Dmytro Kroshka, szef Ukraińskiego Stowarzyszenia Eksportu Rolnego, w wywiadzie dla portalu Espreso mówi, że jednostronne nałożenie ograniczenia na import ukraińskiego zboża przez Polskę narusza zasady Światowej Organizacji Handlu. 

Ukraina ma pełne prawo zaskarżyć tę decyzję w Światowej Organizacji Handlu. Co więcej, ma duże szanse, by wygrać" – mówi Dmytro Kroszka.

Według niego, o ile wiosną ukraiński rząd zareagował na embargo dość powściągliwie i bez emocji, o tyle teraz jest bardziej kategoryczny. Wyjaśnia, że embargo na wiosnę i lato nie było tak krytyczne, bo kończył się sezon eksportu produktów rolnych. Jednak teraz sytuacja wygląda inaczej. 

Wraz z nowymi zbiorami wzrosła potrzeba zwiększenia możliwości eksportu. Teraz sytuacja jest krytyczna, dlatego ukraińskie władze są tak kategorycznie bezapelacyjne" – wyjaśnia.

Kroszka: Embargo dla polskich polityków jest kwestią reputacji związaną z wyborami 

Ukraiński politolog Jewhen Magda skomentował w rozmowie z Ukrayina.pl wypowiedź ministra rolnictwa Roberta Telusa o przedłużeniu zakazu wwozu ukraińskiego zboża do Polski i kwestii przyszłego członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej. Zdaniem politologa z Kijowa wypowiedź Telusa jest elementem walki o głosy wyborców przed wyborami parlamentarnymi, które odbędą się w Polsce już 15 października.

To zwykłe polityczne spekulacje oraz element retoryki przedwyborczej. Czy ktoś wierzy w to, że przedstawiciel polskiego rządu nie pracuje obecnie na lepszy wynik PiS-u w zbliżających się wyborach? To są jasne komunikaty dla ich wyborców. Rządząca partia chce pokazać, że stanowczo broni interesów polskich rolników i własnych producentów.

Podobnego zdania jest Dmytro Kroshka, który uważa, że import i tranzyt zboża z Ukrainy pozwolił polskim firmom logistycznym i portom ogromnie zwiększyć zyski. Rolnicy, zdaniem eksperta z Kijowa, jeśli ponieśli jakiekolwiek straty na skutek obniżek cen, byli objęci wielomilionowymi dotacjami z UE.

Dla polskich polityków jest to kwestia reputacji związana z wyborami