W związku z deficytami personelu wojskowego do uzupełnienia strat bojowych Rosjanie starają się pozyskać cudzoziemskich wolontariuszy do służby w jednostkach Sił Powietrznodesantowych w wojnie z Ukrainą. Informują o tym eksperci w raporcie Instytutu Badań nad Wojną (ISW). Z analizy wynika, że - jak podało rosyjskie źródło - od 3 października w rosyjskich brygadach powietrzno-desantowych służą ochotnicy z Nepalu.
Wojsko w dalszym ciągu rekrutuje zagranicznych ochotników do służby w jednostkach powietrzno-desantowych, które prawdopodobnie zostaną zniszczone w wyniku intensywnych walk.
- czytamy w raporcie ekspertów z ISW.
Prezydent Rosji Władimir Putin przygotowuje się, by ogłosić informację o swojej kampanii prezydenckiej w listopadzie 2023 roku. Jak wynika z informacji, źródła w ISW mówią, Putin zamierza niewiele mówić o Ukrainie. Kwestia wojny w Ukrainie nie będzie wysuwana na pierwszy plan w przekazie politycznym dyktatora. Rosyjski Kommersant 3 października podał, że informatorzy zbliżeni do Administracji Prezydenta Rosji podają, że Putin może poinformować o swojej kampanii w trakcie lub w krótkim czasie po otwarciu Międzynarodowej Wystawy i Forum Rosji, który odbędzie się 4 listopada.
Źródła podają, że głównym kierunkiem ideologicznym kampanii Putina będzie "Rosja jako rodzina rodzin", atakowana przez swoich wrogów. W kampanii Putina będzie mowa o wojnie w Ukrainie "tak długo, jak będzie to konieczne",
– czytamy w raporcie Instytuty Badań nad Wojną.
Analitycy z ISW podają, że zdolności wojskowe rosyjskich jednostek, które stale walczą na południowym kierunku Orichowa, istotnie się popsuły. Co więcej, nie są już w stanie doprowadzić do końca wszystkich kontrataków i stawiać opór wojsku ukraińskiemu. W szczególności warto zauważyć, że Minister Obrony Rosji Siergiej Szojgu podczas telekonferencji z przedstawicielami rosyjskiego dowództwa wojskowego zauważył niezwykłą grupę rosyjskich jednostek zbrojnych funkcjonujących na zachodnim kierunku obwodu zaporoskiego.
Wybór Siergieja Szojgu może wskazywać, że stara się on zaakceptować decyzje rosyjskich dowódców, którzy w dalszym ciągu spełniają rozkazy rosyjskiego kierownictwa wojskowego dotyczące stałych kontrataków,
– przekazują eksperci w raporcie ISW.
Przypomnijmy, że Rosjanie zestrzelili kolejny samolot wojskowy, który był własnością wojska rosyjskiego. Do zdarzenia doszło w rejonie ukraińskiego miasta Mariupol. W sieciach społecznościowych piszą, że samolot myśliwski był celem rosyjskiej obrony powietrznej. To piąty taki przypadek od rozpoczęcia wojny w Ukrainie. Oświadczono, że pilotowi, wedle wstępnych informacji, udało się uniknąć śmierci.