Rosja porywa ukraińskie dzieci. To wiecie. Nie znacie jednak skali. Poraża

Eugeniusz Diaczkow
Po rozpoczęciu wojny Rosja popełniła wiele zbrodni wojennych na terytorium Ukrainy. Jedną z nich jest przymusowe przesiedlenie ukraińskich dzieci z czasowo okupowanych terytoriów do Federacji Rosyjskiej. Dotyczy to dzieci od wieku niemowlęcego aż do 17 lat.

Ruchy, które wykonuje Rosja, nie różnią się niczym od niemieckiej deportacji tysięcy polskich dzieci do Niemiec w ramach programu germanizacji w czasie II wojny światowej. Porwanie dziecka znajduje się na zaakceptowanej przez Organizację Narodów Zjednoczonych liście sześciu najpoważniejszych naruszeń w stosunku do dzieci, do których dochodzi podczas konfliktów zbrojnych. Co więcej, według aktów międzynarodowych, przymusowe przesiedlanie dzieci jest jednym z wyznaczników ludobójstwa.

Zobacz wideo Liczba urodzonych dzieci w Polsce spada na łeb na szyję

Obóz młodzieżowy czy wojskowy? Rosja werbuje nowych wojennych kandydatów

W całej Federacji Rosyjskiej i na terytoriach tymczasowo okupowanych funkcjonuje co najmniej 70 obozów, w których Rosjanie przymusowo reedukują deportowane ukraińskie dzieci, próbując pozbawić je tożsamości narodowej. Poinformował o tym Dmytro Łubinec, szef parlamentarnej komisji praw człowieka, deokupacji i reintegracji terytoriów tymczasowo okupowanych w Radzie Najwyższej. 

Tak, 'nauka' jest obowiązkowa. Tak naprawdę nasze dzieci nie mają wyboru – czy wziąć w tym udział, czy nie. Wszyscy są nagrywani – to oficjalny program edukacyjny na terytorium Federacji Rosyjskiej dla dzieci ukraińskich. Podkreślam, że to ukraińskie dzieci starają się o przyjęcie do różnych organizacji wojskowych i przechodzą takie 'szkolenie'. Rosjanie nie tylko robią to świadomie, oni chcą wśród ukraińskich dzieci wychować nowe pokolenie rosyjskiego personelu wojskowego, które w przyszłości, zdaniem Rosjan, prawdopodobnie będzie musiało ponownie walczyć z Ukrainą lub z innymi krajami. Na razie można powiedzieć, że na terytorium Federacji Rosyjskiej, na terenach czasowo okupowanych i na Krymie działa nie mniej niż 70 takich obozów

– powiedział Łubinec podczas ukraińskiego maratonu telewizyjnego "Jedynych wiadomości". 

Trudno określić dokładną liczbę deportowanych dzieci z Ukrainy

Nielegalne deportacje ukraińskich dzieci do Rosji rozpoczęły się jeszcze przed wojną Rosji w Ukrainie. Po 24 lutego 2022 roku proces ten się nasilił. Trudno określić faktyczną skalę przymusowych deportacji, liczbę wywiezionych ukraińskich dzieci oraz ich miejsce usytuowania na terenie Rosji. Według informacji podanych przez komisarza praw człowieka Rady Najwyższej Dmytra Łubińca, 19 546 dzieci uważa się w tej chwili za deportowane lub przymusowo wysiedlone. Pełnej liczby nie da się określić z powodu na trwające działania wojenne i czasową okupację części wschodniego obszaru Ukrainy. Ukrainie udało się odzyskać 386 uprowadzonych dzieci. 

Zasady są dla całego Świata nie dla Rosji

Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy ujawniło raport na temat nielegalnej deportacji ukraińskich dzieci do Rosji. Zasadniczy wniosek płynący z aktu jest taki, że ukraińskie dzieci są przez Rosję poddawane "nielegalnej filtracji", a w niektórych przypadkach nawet torturom. Zgodnie z Konwencją Genewską z 1948 r., przymusowy wywóz dzieci oraz zmiana ich narodowości lub stanu cywilnego są uważane za zbrodnie wojenne.