W nocy z wtorku na środę, 25 października ukraińscy strażnicy graniczni zatrzymali mężczyznę, który nielegalnie próbował przekroczyć granicę na przejściu Rawa Ruska. Młody mężczyzna próbował w nielegalny sposób przedostać się do Polski, ponieważ nie miał podstaw prawnych do wyjazdu poza teren Ukrainy. Żeby spełnić zamierzony plan, 21-latek ukrył się w przedziale sypialnym ciężarówki prowadzonej przez jego ojca, 44-letniego obywatela Ukrainy.
Chłopakowi grozi kara, przewidziana w kodeksie Ukrainy. Chodzi między innymi o nielegalne przekroczenie lub próba nielegalnego przekroczenia granicy państwowej Ukrainy. Podejrzany podlega karze grzywny w wysokości od dwustu do pięciuset minimalnych dochodów wolnych od podatku lub aresztowi administracyjnemu na okres do piętnastu dni, z konfiskatą narzędzi i środków służących do popełnienia przestępstwa. Dodatkowo, jak informuje Państwowa Straż Graniczna Ukrainy, funkcjonariusze dostrzegają w działaniach mężczyzny uchylenie się od służby wojskowej, co dodatkowo będzie karane. Uchylanie się od poboru do służby wojskowej w czasie mobilizacji, na okres szczególny, do służby wojskowej przez pobór osób spośród rezerwistów w okresie szczególnym podlega karze pozbawienia wolności od trzech do pięciu lat.
Ojciec dwudziestojednoletniego chłopaka, który jest kierowcą ciężarówki, również zostanie ukarany. Może zostać mu przedstawiony zarzut popełnienia przestępstwa z artykułu 332 Kodeksu Karnego Ukrainy "Nielegalny transfer osób przez granicę państwową Ukrainy". Policja Ukrainy została powiadomiona o wykryciu przestępstwa.
To nie pierwsza historia związana z nielegalną ucieczką za granicę. Wcześniej, według informacji ukraińskiej straży granicznej, czerniowiecki polityk okazał się współorganizatorem przemytu mężczyzn przez granicę.
Funkcjonariusze czerniowieckiego oddziału straży granicznej zatrzymali pojazd, gdzie oprócz kierowcy w pojeździe znajdowało się dwóch pasażerów, każdy z nich był obywałem Ukrainy. Funkcjonariusze organów ścigania ustalili, że kierowca był zastępcą jednej z rad rejonowych i współorganizatorem programu przemytu mężczyzn przez granicę państwową. On i organizator schematu obiecali dwóm mężczyznom przemycić ich do Rumunii poza punktami kontrolnymi za nagrodę pieniężną w wysokości 5,3 tys. euro za każdego. Następnie zatrzymano również głównego organizatora nielegalnego procederu
- czytamy w oświadczeniu straży granicznej.
Funkcjonariusze organów ścigania przeprowadzili przeszukania w dwóch rezydencjach oskarżonych w postępowaniu karnym, w wyniku których zajęli ponad 20 tysięcy euro i 4,8 tysiąca dolarów amerykańskich, co łącznie wynosi około 111 tys. złotych, karty SIM, telefony komórkowe, karty bankowe i dokumenty wekslowe. Ponadto zajęto dwa samochody.