W Siłach Zbrojnych Ukrainy ciągle rośnie liczba kobiet, które zdecydowały się dołączyć do wojska i do walk na froncie. Military Media Center przekazuje, że od początku pełnowymiarowej inwazji Federacji Rosyjskiej w Ukrainie liczba kobiet, które dołączyły do Sił Zbrojnych, wzrosła do ponad 62 tys.
"Jeśli w 2014 roku ogółem kobiet w Siłach Zbrojnych było 49 926, z czego 16 557 stanowiły żołnierki, to w październiku 2023 roku liczba kobiet w Siłach Zbrojnych Ukrainy wzrosła do 62 062, w tym żołnierki – ponad 43 tys." – donosi Military Media Center.
Według wiceministerki obrony Natalii Kałmykowej w Ukrainie znajduje się obecnie największa liczba kobiet na polu bitwy we współczesnej historii. "Okazują się nie tylko dobrymi finansistkami wojskowymi czy lekarkami, ale także odważnymi żołnierzami, którzy bronią Ukrainę" - powiedziała Kałmykowa.
W armii ukraińskiej zniesione zostały wszelkie ograniczenia w mianowaniu i odbyciu służby kobiet na wszystkich stanowiskach w wojsku. Kobiety w wojsku jednak borykają się z różnymi problemami. Założycielka projektu "Arm Woman Now" Iryna Nikorak, cytowana przez "Ukrinform", powiedziała, że Ukraina potrzebuje kontynuacji reform w tym zakresie.
Od czasu inwazji zaobserwowaliśmy ogromny wzrost liczby kobiet w Siłach Zbrojnych. Chcemy, by kobiety, które obecnie służą w wojsku, chciały pozostać tam i miały możliwość rozwoju. Chcemy, żeby wyjątkowe i silne kobiety, które znam osobiście, miały prawo wyboru. Teraz mówią, że będą walczyć do zwycięstwa Ukrainy, a potem, żeby chciały zostać w wojsku, bo są dla nich stworzone do tego odpowiednie warunki
– mówi Iryna Nikorak.
Jak powiedziała przedstawicielka projektu "Arm Woman Now", w wojsku ukraińskim brakuje mundurów dla kobiet. Aktualna jest także kwestia odzieży termicznej dla kobiet w wojsku. W Siłach Zbrojnych wydawana jest wyłącznie odzież męska, która "może służyć kobietom jedynie jako ciepła piżama" - mówi Nikorak. Niewystarczająca jest też liczba kurtek zimowych mniejszego rozmiaru. Ponadto istotna jest także kwestia braku kamizelek kuloodpornych dla kobiet.
Co miesiąc w Rosji mobilizuje się do wojny przeciwko Ukrainie ponad 20 tys. osób. Powiedział o tym pod koniec października w wywiadzie dla ukraińskiej telewizji Espreso Andrij Jusow, przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy. "Do werbunku dochodzi zarówno wśród więźniów, jak i wśród dłużników. Mobilizacja poborowych przebiega zgodnie z planem. Rekrutacja m.in. z motywacją zapłaty pieniężnej, a jeśli dana osoba nie podpisze umowy, zapowiadane są sankcje" - powiedział Jusow.